Zerwanie związku
Rok temu jak jeszcze mieszkałem w Świdniku chodziłem do 3 klasy spodobała mi się dziewczyna więc odważyłem się zapytać czy chce się zaprzyjazinić bo jestem samotny i odpowiedziała no ok. Wymieniliśmy się numerami i zacząłem się z nią spotykać i od razu powiedziałem jej ,że szukam dziewczyny i najlepiej z klasy i każdego dnia jej uwiłem jakie mam warunki a one były tylko pod nią po pięciu dniach odważyłem się powiedzieć czy ona by nie chciała zostać moja dziewczyną iiiiii. Zgodziła się ale nasz związek nie trwał za wiele około 2 miesiące aż powiedziała ,że nie znam się na związkach poniwasz nie przyszedłem na nasz ślub i nie dałem znać bo miałem kare na telefon i jechałem na wycieczkę z rodzicami a mówili mi ,że nie mamy żadnych planów myślałem ,że znienawidzę moich rodziców następnego dnia w szkole prubowałem się udusić. Nie udało się jak wracałem z szkoły widziałem dom mojej byłej dziewczyny cały w płomieniach i nagle zobaczyłem nią tam w środku straż mnie ztrzymała ale ja byłem odważny wziołem wąż i wbiegłem do środka i wyszedłem cały poparzony z nią na rękach i nagle zemdlałem i obudziłem się w szpitalu a ona mnie przytuliła i powiedziała ,że nigdy mnie opuści i powiedziałem ,że ją kocham.
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania