Zgasne

Zgasnę, patrząc na stare ładne miasto przypominając co kiedyś odbijało.

W oczach nieprzenikliwe tło niekompletne zło,

Przez zaparowane okno

Odbijamy czas i zdania

Jak ból I roszypanch na stole kilka płatków róż, nóż i założony przez to luz.

Wszystko, co pomyślisz to jedna z moich dusz.

Przymierzam emocje, a z nich spadł kurz.

Ułożył w ślad zamkniętych krat

I rozłożył na kilka rat, jak kilka lat.

Bez dodatkowych dat.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania