zguba z tyłu ławki↔Dekaos Dondi
Pochlałem zdrowo, ale jarzę trochę. Siedzę normalnie na ławce. Odwracam się, bo chcę rzygnąć bez oparcie, lecz widzę, pudernica leży. Moje postrzeganie świata i skojarzeń jest trochę zachwiane, dlatego za cholerę nie wiem, którego nicka jest ten puder. Czyżby któryś ze znajomych na stronie, pudrował sobie coś? A może to jednak ona? Wyciągam z kieszeni tłustą tytkę po frytkach. Próbuję wsypać, ale puder szczeknął, merda ogonem i liże moją dłoń. To chyba jednak pudel nicka, a nie puder. Tylko jakieś malusieńkie te białe pudelki z ogonkami. Wyłapuje i kładę do wora. Dam ogłoszenie na portalu literackim. Może ktoś się zgłosi.
Komentarze (11)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania