zielona herbata

smutne oczy mówią bardzo wiele

bólu nie skryjesz pod zasłoną zmarszczek

historia kaleczy rozpruwa rany wygojone

czasu nazbyt mało by wzbić się ponad szczyty

nigdy na szczycie zawsze w połowie

 

dobrze nam w kuchni na dole

stary stół biały obrus zielona herbata

pachnie spaloną ziemią

cierniste głaszczę dłonie

uśmiech nader skromny

 

ciepło słów podaje porcję radości

szczerze rozmowa toczy torem

kot skulony mrukiem pieści

nikt tak jak ja nie wysłucha

efekt placebo uleczy

 

smutne oczy mówią bardzo wiele

bólu nie skryjesz pod zasłoną zmarszczek

 

zielona herbata wypita nasze życie upłynie

na dnie esencja kilka kropel których nikt nie wypije

cząstka nas gdzieś zakwitnie

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Bożena Joanna 26.10.2020
    Zielone oczy i życie płynące wraz z nią. Ciekawe!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania