Zielone pole

Zielone pole

W starym rosole

Nic się nie zmienia

Na tym łez padole

Mięso i tłuszcz mają wciąż ten sam smak

Starą melodią obudził mnie ptak

Zielone pole

Koty w stodole

Sąsiadów nadal

Żniwo w oczy kole

Leniwy wiatr pachnie jak dawny żal

Uderza w twarz, gdy chcę odpłynąć w dal

Zielone pole

Chochoł na stole

Badam dokładnie

Każdy kłos na czole

Powoli obmacuję każdą nić

Wyciskam serce, aż przestaje bić

Zielone pole

W starym rosole

Nic się nie zmienia

Na tym łez padole

Przeżyłam tysiąc jednakowych żyć

Wrócę na pole, siądę, zacznę wyć