zielony liść
idę lasem zielonym
rosną młode drzewa
stare obumierają
uschną z czasem
każdą porą inne obrazy
wiosną życie
budzę w sobie zwierzę
latem żniwa ludzie się bogacą
jesienne liście żółkną
paleta paletą kolorów
zimowe wieczory
za oknem szaro
zabierz mnie tato
nie patrząc w lustro ani na kalendarz
żyję od soboty do soboty
mój ulubiony dzień
zapach dzieciństwa
dzień zbyt krótki
noc wyganiała
by śnić lepsze jutro
błądzimy w amoku kupowania
konsumpcja straszne ma oczy
młodszy nie będę
komu tutaj się tłumaczyć
zabiera kosmos naszą samodzielność
zielony liść
Komentarze (7)
2) w czwartki zawsze dzwonił Marek ,to był taki umowny dzień
3) w czwartek modlimy się wszyscy razem na ,,tym samym miejscu "":-)))
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania