Ziemia - piekło katolików
Próbowali wszystkiego i wszystko rozbijało się o mur wiary, że Bóg patrzy i pomaga.
Dzisiejsza dzicz na ulicach, to przecież nic nowego, takie akcje od kilku lat są w sejmie chlebem powszechnym. Nie potrafili wygrać wyborów, więc tylko ryk pozostawał.
Wstyd dawno schowali pod dywan i zgodnie z Owsiaka "róbta co chceta", demolują państwo.
Najważniejsze znowu dorwać się do koryta, sprzedać co jeszcze ma wartość, ochronić komunistów, ich dzieci i wnuki, a przede wszystkim ściągnąć tu islam, w imię tolerancji, o której pojęcia nie mają, co widać w wyeksponowanej nienawiści. Jeszcze zadbać o prawa osób lgbt.
Natomiast katolicy: won!
Zaczął się ten nurt od przegranych wyborów, wtedy to okrzyknięto, że wina za to spada na "mohery". Narracja została tak poprowadzona, że na PIS głosują jedynie rolnicy, biedota i matoły. Natomiast na PO inteligencja, elita.
W jednej chwili podzielono kraj i ludzi.
Niektórzy, mając nawet inne poglądy, bali się a raczej wstydzili do nich przyznawać, żeby nie być wyśmianym, wyszydzonym. Dlatego siedzieli cicho, a chamstwo rosło w siłę. W szczególny sposób dotknęło to młodych ludzi, młodzież. Wystarczyły sugestie nauczycieli, profesorów, wykładowców.
Nikt nie chce być z tyłu czy na marginesie. Fale w szkołach są zbyt dobrze znane, jak znane samobójstwa wśród młodzieży.
Dlatego przede wszystkim podążają za modą. Skoro jest trend na bezbożność, wulgarność, to nie można wyróżniać się wiarą i kulturą.
Pamiętam kiedy Jan Paweł II przyjeżdżał do Polski, wtedy była potrzeba miłości Boga. Dzieciaki pędziły do Niego, jak kiedyś do Jezusa. Nikt się tego nie wstydził.
Dziś pewnie przewraca się w grobie... pomógł uwolnić naród od smyczy i kagańca, żeby po latach patrzeć jak niszczone są kościoły, profanowane Msze Święte, demoralizowane dzieciaki.
Wolność pozbawiła niektórych rozumu czy choćby zwykłej przyzwoitości. Może na tym polega demokracja, ale ja jej nie rozumiem.
Komentarze (114)
Bardzo bezrozumne, nie chcę mówić durne, przemyślenia.
Dosłownie jakbym czytał skondensowaną, propagandową ulotkę o tym jacy to katolicy są świetni, jak bardzo oni bronią wartości moralnych i jak to bardzo są męczennikami, broniącymi wolności narodu.
A nawiązując do obecnych wydarzeń: mnie niczyja pizda, macica, jak kto chce to określać, nie obchodzi i tym bardziej nie powinna obchodzić katolików, polityków i innych takich...
Nigdzie nie napisałam, że katolicy są cudowni, jedynie że tę wiarę się wyśmiewa, a z ludzi szydzi.
Nie trzeba być geniuszem, by to zobaczyć, ale każdy widzi, co chce.
Pozdrawiam.
Bo wtedy Sakielscy byli jeszcze mali i nikt nie miał świadomości, co dzieje się w cichych, kościelnych murach...
Twój JP2 wiedział o swoich koleżkach pedofilach i nic z tym nie zrobił. Pozwolił, żeby czarne bydło krzywdziło niewinność.
Niech się smaży w piekle, za to co zrobił dzieciom na całym świecie!
Może napisałaś o Polańskim, czy innej znanej twarzy z ekranu tv czy kin?
Wg statystyk najwięcej pedofilii ukrywa się w strukturach lgbt, walczysz z tym?
Jan Paweł II nie skrzywdził żadnego dziecka. Nie sądzę, że docierały do Niego wszystkie informacje na ten temat, a gdy wiedział, to reagował. Są dowody.
Tylko nie rozumiesz pewnej kwestii.
W Zatoce Sztuki spotykało się szemrane towarzystwo. Nie twierdzę, że wszyscy byli przestępcami, ale ci, którzy tam byli powinni zwrócić uwagę, ile lat mogły mieć dziewczyny na huśtawkach (była taka scena w filmie).
Natomiast osoby, które są boskimi namiestnikami, powinni mieć kryształową duszę.
Jak będziesz wracała nocą zupełnie sama, to jest prawdopodobieństwo, że zostaniesz zaatakowana.
Bo przestępstwo kwitnie nocą na ulicach i o tym wsxyscy wiemy.
Ale
Kto spodziewa się, że w DOMU BOŻYM jakiekolwiek dziecko zostanie zaatakowane przez osobę, której ufają miliony?
To jest zasadnicza różnica.
I proszę nie tłumaczyć, że księża to też ludzie i mogą mieć ludzkie grzechy...
z jednej strony niezaprzeczalnym faktem jest, że księża popełniają przestępstwa. Tak jest i już. I jest to karygodne. Ale dla mnie jest ważne również pytanie: dlaczego ludzie o takich skłonnościach trafiają do Kościoła. Tylko mi nie mów, że po to, aby być bezkarnymi, bo to w większości bzdura. Ok, tacy tez się znajdą, ale tego akurat jestem pewien, że większość trafia tam z innego powodu, a dopiero po jakimś czasie dopuszcza się tych okropieństw.
A czy JPII mógł cos z tym zrobić? Tego się nie dowiemy, bo nie wiemy, czy faktycznie docierała do niego skala problemu. A wg mnie tak usilna nagonka na niego to głównie efekt mody i tyle.
Masz dzisiaj roszczeniowy nastrój.
Chyba to te dni...
Rozumiem Cię, zjedz snickersa, połóż się i przykryj cieplutkim kocykiem. Wszystko będzie dobrze. Dasz radę!
?
według mnie to jest stosunek roszczeniowy: Niech się smaży w piekle, za to co zrobił dzieciom na całym świecie!
to, że w tej kwestii podążyła, nie znaczy, że ślepo. Akurat w tym jednym przypadku podążyła, moim zdaniem.
Komentarz u Szpilki napisałam rano, a nie przed chwilą?
Normalka!
Niemniej wpychac wszystkich księży do jednego worka, to jak wpychac wszystkich reżyserów, aktorów, dziennikarzy, profesorów itd, itp, bo jeden okazał się zboczencem.
Każdemu trzeba patrzeć na ręce i słuchać tego, co mówią dzieci. W.przedszolach, w szkolach, w gabinetach psychologicznych ukrywają się pedofile, tak samo w kościołach.
Rozmawiajmy z dziećmi, tlumaczmy im, jakie są zagrożenia. Bez tego nie ma bezpieczeństwa.
Zrobiłaś cokolwiek w tym kierunku?
A Ty wpadłeś ze spamem, jak zwykle, czy masz coś do powiedzenia na temat tekstu?
Jak chcesz możesz uznać za spam.
Wyciągnęłam temat pedofilli, bo napisałaś o JP2.
Cytat:
Dzieciaki pędziły do Niego, jak kiedyś do Jezusa.
Ciekawam, co by Jezus zrobił z kościelnymi pedofilami?
Czy zamiótł pod dywanik, jak JP2?
Czy skazał na więzienie?
Byłaś świacmiem, jak niegdyś dzieciaki biegały do Jezusa?
To trochę długo żyjesz?
"Pamiętam kiedy Jan Paweł II przyjeżdżał do Polski, wtedy była potrzeba miłości Boga." - przecinek.
I tu interpunkcja:
"Dziś pewnie przewraca się w grobie... pomógł uwolnić naród od smyczy i kagańca, żeby po latach patrzeć jak niszczone są kościoły, profanowane Msze Święte, demoralizowane dzieciaki."
Nie poprawię, twoim zadaniem jest poprawiać, a nie czekać na gotowe.
Nie obchodzi mnie twoja gitara.
Dlatego jeśli nie masz nic mądrego do powiedzenia, zmień obiekt zainteresowania. W sensie zainteresowania literackiego.
Milego dnia.
Nie wiem co mi wyłączyłaś, ale rozumiem.... ;)
Czy za dużo żądam, prosząc, żeby mi tego nie przypominać?
A teraz pozwól, że spokojnie będę sobie umierać.
Papatki
Ty za swoje "działania, na opowi także odczujesz na swonej skórze, jeśli oczywiście bóg istnieje?
i jeśli jest sprawiedliwy?
Wyzywałaś, była akcja, wystąpiła reakcja, teraz zbierasz, co zasiałaś. A tak niewiele trzeba... Taka prosta i zwykła rzecz dla chrześcijanina, a wszystko by się skończyło...
Normalnie jestem jej idolką?
Wiesz, co zrobić, ale nie przyznasz się nigdy do błędu, do tego jakim podłym i fałszywym jesteś człowiekiem... a ponoć chrześcijanka. Boże chroń przed takim wyznawcą (czego?)!
No, więc masz czego chcesz :)
Nieprawda, bo brzydko wyzywałaś!!!
I za to spłoniesz w mękach piekielnych!!!
I dobrze ci tak! Na samą myśl, że diabły usmażą cię w smole, robi mi się cieplutko na serduszku.
Giń w smole! Diabły na ciebie kuż czekają!!!
To podły podlejszy najpodlejszy ktosiu!!!
???
Popraw się i idź do nieba!
Z kigja będziecie razem się bawić.
Służę uprzejmie:
Cóż, do technicznych aspektów tekstu się nie odniosę, gdyż za mało się jeszcze na tym znam.
No, ale przesłanie..., które również jest elementem tekstu. Tutaj, cóż... kilka dość poważnych zastrzeżeń mam.
"Próbowali wszystkiego i wszystko rozbiło się o mur wiary, że Bóg patrzy i pomaga" - Co się rozbiło o ten "mur wiary"? Bo jeśli chodzi o protesty, to jakoś nie widzę, żeby się "rozbiły". Trwają i wręcz zyskują na sile, więc twierdzenie bezzasadne.
Bóg patrzy i pomaga - gdzie patrzy? Gdzie i komu pomaga? Bo jakoś nie widzę. Jak już to widzę ludzi pomagających innym, ale Boga ani razu. Nie wiem, może w sensie duchowym i swego rodzaju "metaforycznym", bo przecież nie "materialnym". No ale tutaj i tak, nawet w sensie duchowym i "metaforycznym" wszystko zależy od człowieka, więc jaki jest tutaj wkład Boga?
No, coś mi się wydaje, że żaden.
"Dzisiejsza dzicz na ulicach, to przecież nic nowego, takie akcje od kilku lat są w sejmie chlebem powszechnym. Nie potrafili wygrać wyborów, więc tylko ryk pozostawał." - twierdzenie iście doskonałe pod względem propagandowym, lecz całkowicie mijające się z prawdą. Protesty, rozpoczęły się jako ruch oddolny i spontaniczny ludzi. Więc żadnej polityki tam nie było. Dopiero z czasem się dokoptowali co jest rzeczą normalną, choć niepożądaną. Mimo to ludzi nie walczą tam o żadną "władzę" lecz z władzą, o prawa kobiet, prawa człowieka, którym również jest kobieta, zgodzisz się, prawda? Wbrew jak widać, opinii "naszych" rządzących.
"Wstyd dawno schowali pod dywan i zgodnie z Owsiaka "róbta co chceta", demolują państwo." - kolejne nietrafione twierdzenie. Państwa nie "demolują" protestujący, lecz narodowcy i inni ONR-owcy poszczuci na protestujących przez "włatce" w wspaniałym "orędziu" do narodu, którego nie powstydziłby się Jaruzelski.
"Najważniejsze znowu dorwać się do koryta, sprzedać co jeszcze ma wartość, ochronić komunistów, ich dzieci i wnuki, a przede wszystkim ściągnąć tu islam, w imię tolerancji, o której pojęcia nie mają, co widać w wyeksponowanej nienawiści. Jeszcze zadbać o prawa osób lgbt." - no, to tutaj, to już w ogóle jakieś fantasy. Skąd to wzięłaś, ciekaw jestem? Z kolejnej propagandy? Kto się chce dorwać do koryta? No bo chyba nie protestujący, którzy walczą w władzą, nie o władzę, a o prawa kobiet, prawa człowieka. Jakie chronienie komunistów? Jak komuniści w rządzie siedzą. Coś Ci się tutaj pomyliło. Jaki islam? To to już w ogóle urwane z choinki. W ogóle protestów nie dotyczy i ich idei. A co jest złego w dbaniu o prawa osób LGBT? To jest przecież właśnie ta tolerancja, której ponoć "nie rozumieją".
"Natomiast katolicy: won!" - cóż, znowu nieprawda, gdyż z tego co wiem, to katolików nikt nie wygania. Mogą się przyłączyć do protestów i przyłączają się, całkiem tłumnie.
"Zaczął się ten nurt od przegranych wyborów, wtedy to okrzyknięto, że wina za to spada na "mohery". Narracja została tak poprowadzona, że na PIS głosują jedynie rolnicy, biedota i matoły. Natomiast na PO inteligencja, elita." - tutaj z kolei twierdzenie nazbyt podkoloryzowane na potrzeby tekstu. I tak, tak jest, wynika to ze statystyk i procentowego udziału ludzi w głosowaniach. Wystarczy się z nimi zapoznać. Oczywiście na pis też głosuje pewien procent inteligencji i "elity", lecz statystki są jakie są.
"W jednej chwili podzielono kraj i ludzi." - tutaj pełna zgoda, tylko trzeba sobie zdawać sprawę kto podzielił. No bo kto podzielił? Oczywiście obóz rządzący z "pryzesem" na czele. Dzielił dzielił przez wiele lat, aż w końcu podzielił.
"Niektórzy, mając nawet inne poglądy, bali się a raczej wstydzili do nich przyznawać, żeby nie być wyśmianym, wyszydzonym. Dlatego siedzieli cicho, a chamstwo rosło w siłę. W szczególny sposób dotknęło to młodych ludzi, młodzież. Wystarczyły sugestie nauczycieli, profesorów, wykładowców." - Kto ma te inne poglądy? Kto się boi? Kto kogo wyśmiewa? Jakieś konkrety? Bo, w takim wypadku, to każdą dowolną grupę tu można wstawić. Jednak domyślam się, że chodzi o "prawicę", czy katolików, mam racje? No więc kto im zabrania wyrażania poglądów? No, raczej nikt. Wolność słowa mamy. Protestujący nie walczą o zniszczenie religii i katolików, tylko z aparatem władzy kościelnej i kościołem (z małej litery, aby było wiadomo, o jaki chodzi) A inne twierdzenia, to po prostu kolejna propaganda władzy.
Jakie chamstwo? Ja tam chamstwa nie widziałem. Prawda, niecenzuralne słowa padały, ale w końcu wolność słowa mamy.
Jakie sugestie? Młodzi sami ruszyli i dołączyli się do protestów, bo ta sprawa również ich dotyczy i sugestii żadnych nie potrzebowali.
"Nikt nie chce być z tyłu czy na marginesie. Fale w szkołach są zbyt dobrze znane, jak znane samobójstwa wśród młodzieży." - to zdanie to w ogóle bym wywalił, bo nie ma żadnego związku z tekstem i o tym o czym mówisz. No bo najpierw o młodzieży dołączającej do protestów z czyjejś "sugestii", a nagle samobójstwa młodzieży. Związku brak.
"Dlatego przede wszystkim podążają za modą. Skoro jest trend na bezbożność, wulgarność, to nie można wyróżniać się wiarą i kulturą." - cóż, jeśli za modę uważasz walkę o prawa kobiet i o praw człowieka kiedy są odbierane i łamane, to tak, takiej mody chcę, a nawet pragnę. Nie ma żadnego trendu. Ludzi po prostu odchodzą od wiary z powodu kościoła, a w znacznej większości nie odchodzą nawet od wiary, a tylko od kościoła i religii, nadal wierząc, więc twierdzenie absolutnie bezpodstawne.
"Pamiętam kiedy Jan Paweł II przyjeżdżał do Polski, wtedy była potrzeba miłości Boga. Dzieciaki pędziły do Niego, jak kiedyś do Jezusa. Nikt się tego nie wstydził." - gdyby JPII się dzisiaj pojawił, to również znaleźli by się tacy, dorośli, młodzi, starcy, dzieci, które by do niego pędziły i nie wstydziły się tego. Więc tutaj nic się nie zmieniło.
"Dziś pewnie przewraca się w grobie... pomógł uwolnić naród od smyczy i kagańca, żeby po latach patrzeć jak niszczone są kościoły, profanowane Msze Święte, demoralizowane dzieciaki." - kolejne dziwne twierdzenie. Bo e tam, jestem w stu procentach pewien, że bardziej się w grobie przewraca widząc to co robi kościół w Polsce, zwłaszcza, że te przykłady "niszczenia" w ogóle nie mają miejsca. No chyba, że z powodu propagandy władzy i narodowców z ONR-u, którzy się na tą propagandę złapali.
No bo jeśli chodzi o protestujących, to w ich przypadku nic takiego nie występuje.
"Wolność pozbawiła niektórych rozumu czy choćby zwykłej przyzwoitości. Może na tym polega demokracja, ale ja jej nie rozumiem." - pierwsze zdanie w ogóle od "czapy", bo właśnie dzięki wolności ludzie w końcu poszli po rozum do głowy i zaczęli walczyć o wolność, która jest im odbierana przez władzę, która straciła przyzwoitość już dawno, dawno temu... Demokracja polega na tym, iż dzięki temu ustrojowi mamy wolność, wolności zagwarantowane w konstytucji i w "demokratycznym państwie prawnym", którym jest Polska i dzięki temu ludzie mogą wyjść i walczyć o wolność, którą im się odbiera. To tak po krótce, ale do poczytania o demokracji zawsze zachęcam. Można się wiele dowiedzieć.
Uffff, rozpisałem się, ale jeszcze tak tytułem zakończenia. Tekst typowo nastawiony na prowokację, nie na "większą" wartość i przesłanie. Dziwi mnie to bardzo, gdyż ostatnio deklarowałaś, że masz dość ciągłych "walk", prowokacji, wałkowania tych samych tematów, no ale widzę, iż coś z tą deklaracją nie wyszło.
Tworzysz tekst typowo pod "reakcję", a potem dziwisz się, że ta reakcja występuje, a ludzie z Tobą polemizują i o "zgrozo!" nie zgadzają się.
Tyle ode mnie na temat "tekstu".
Pozdrawiam
Dobre podsumowanie. Nic dodać, nic ująć.
???
A teraz idę poczytać cosik, coby niepotrzebnego spamu już nie robić :)
:)
Tak naprawdę nie traktowałam o strajku kobiet, jedynie napomknelam, ze zachowanie strajkujących nie odbiega od zachowania opozycji w sejmie. Czyli standard od czasu przegrania wyborów.
Bardziej chodzilo mi o stosunek do katolików, o wysmiewanie chrześcijaństwa nie od dziś, ale już od kilku lat.
Tytuł naprowadzal, ale chyba pominąłes?
Szkoda.
O tym "niby takim samym zachowaniu strajkujących", o którym pisałaś, też napisałem w moim komencie.
Czytałaś Ty go w ogóle? Bo coś mi się nie wydaje.
No, chyba, że czytałaś i nie zrozumiałaś... to jeszcze gorzej.
A to mnie nazywasz, niby "nierozumiejącym".
Dobra, tak jak powiedziałem kończę, aby nie spamić. Nie potrzeba nam kolejnych rekordów.
To co chciałem napisać napisałem, to co chciałem wyjaśnić, wyjaśniłem.
Myslisz, że jak bedziesz ciągle powtarzał klamstwo, to wszyscy uwierzą?
No cóż, ja liczę, ze ludzie kierują się rozumem.
Zresztą, każdy widzi. Ośmieszasz się.
Każdy tak mówi, wszyscy dobrze piszą, wiersze też. Nie ośmieszaj się, napisz coś konkretnego, nie "naście" zdań o tym samym, to pogadamy.
Ludzie kierują się rozumem i każdy widzi.. :)
Jak tam randka z Celiną? :)
To teraz bądź tak miły i idź pod inny tekst, bo mam Cię dość.
Patrz koment wyżej ;)
Ode mnie się odseparuj Bogumił, bo ktoś kto głowę ma wypchaną ideologią i propagandą to o "rozumieniu" tekstów przez innych wypowiadać się nie powinien, bo się tylko ośmiesza, zwłaszcza, że sam z tym "rozumieniem" nie ma nic wspólnego.
Serio?
Po przeczytaniu Twojego opka wywnioskowałam inny temperament?
Może byś tak już sobie poszedł, chociażby do kigji albo gdzieś tam...
Ja wiem, po komentarzach i wcześniejszym zachowaniu na opowi, że jesteś złym człowiekiem, i wiem na pewno, że również osobą, która nie grzeszy inteligencją w stopniu minimalnym, więc nie chciałbym za nic w świecie cię poznać.
Nie wywołuj mnie, a zajmę się przyjemniejszymi sprawami, niż odpisywanie na twe żałosne zaczepki.
Celina, celina, ależ ty męska dziewczyna :)
Hahahaha Hahaha Hahahahaha
Padłam ze śmiechu???
Ile można znosić bycie obwinianym o wszystko, o każde najmniejsze nieszczęście kogoś, kto akurat nie należy do grupy białych, zdrowych, heteroseksualnych mężczyzn wyznania katolickiego? Każdy ma swoje granice, cierpliwość i to się musi skończyć jakąś reakcją. I reakcja będzie, silna i skuteczna. Mogą być bowiem pewni i islamiści i lewacy i czarni bandyci spod znaku BLM i pedały i te, jak to mówią niektórzy: „strajkujące kurwy”, że jeśli podnoszą rękę na białych, zdrowych, heteroseksualnych mężczyzn wyznania katolickiego, t oni im tę rękę odrąbią!
Owi mężczyźni grzeczni już byli. Już dość się nasłuchali obelg. Dość już znieśli, dość ustąpili, dość przepraszali za nieswoje winy, a nawet jak swoje to wątpliwie i ledwie domniemane. Dość! Teraz będzie kontra, pancerna pięść miażdżąca antychrysta. Bójcie się, łachudry, bo oto biali, zdrowi, heteroseksualni mężczyźni wyznania katolickiego wstali z kolan i sięgnęli po miecz!
Bardziej chcialam wejść w zagadnienie podziału, ktory się dokonał po przegranych przez PO wyborów.
Politycy pociągają za sznurki, a my tańczymy... jak marionetki.
Myśmy już skończyli, chyba. ?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania