Zimowa deprecha

Zimą każdy trochę cierpi,

Ona duszę nam ziębi,

Zimno, mokro i ponuro

Idealnie by jutro,

Przyszła sobie niespodzianie

Ta deprecha która jest stale.

Jak topos, co zimę się pojawia,

Powtarza się i powtarza, ciągle problemy stwarza. I mimo że jest i każdy ją ma, trzeba to przetrwać by latem znowu bawić się i cieszyć do zmroku.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Grafomanka dwa lata temu
    Trochę nieporadne pisanie, poezji to tutaj nie ma. No cóż, trzeba dużo czytać, może kiedyś zaowocuje to czymś lepszym, czego życzę i Tobie, i sobie - jako czytelnikowi.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania