Złap ją
Pojawia się i znika.
Jej ciało to nieodgadniona zagadka.
Potrafi płatać figle, nigdy jej nie złapiesz.
Ona nie ma formy, nieuchwytna, niezależna.
Unika sieci, je insekty, na deser zjada serca.
Przygryza wargę, uśmiecha się zalotnie.
Mmm, było pysznie. Prosi o więcej.
Niezaspokojony apetyt
Orchid.Solma
Komentarze (16)
Językiem oblizała usta.
Wgryzła się zębami w mięsień.
Żuła i żuła, kiedy przeżute mięso trafiło do przełyku, łapczywie zabrała się za kolejny kawałek :)))
Apetyt rośnie w miarę jedzenie :))
Pozdrawiam :)
Nie podoba mi sie to serduszkowanie na koncu, to jakby calosci wedle mefo smaku odbiera powage,jakby dziecko sobie zapisalo w notatniku, przyserduszkowało.
Uroczy chaos.
Ja bym odserduszkowała, bo niby jednak jestesmy portalem literackim. Nie utrzymujemy poziomu, rozmawiamy o lekach, wyzywamy sie od niemytych świń I serduszkujemy. Coż..
I tak dziwie sie ze opowi wchlonelo Ciebie, userkę nową, bez wiekszych dramatow.
Bo tu co drugi (ja tez to przechodzilam) odpierdala na wejscie szok w stylu ,,co to jest, ja żem chciala le portal le literacki, a to jest jakies GOWNO".
Takie mam po dzis przemyslenia, ze by to bylo mniejsze gowno, a wiekszy portal - wklad muszą wniesc sami userzy.
Wiersza nie oceniam.
Sorrex
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania