Zliż
Patrzę i nie dowierzam, może zamknę oczy, wtedy nie będę niczego dostrzegać.
Przecież "Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal".
To takie płytkie i niepotrzebne.
Stoisz, zastanawiasz się, jak wytrzeć rozlane piwo spływające z blatu, a wystarczy się nachylić i wylizać blat do cna nie marnując więcej bąbelków.
Zabieram się do zlizywania, a ty zejdź mi z oczu.
O.S
Komentarze (3)
Podobuje mnie się, zwłaszcza ostatnie zdanie.
Pozdrawiam ;)
Dwa tematy i ogromny wachlarz twórczej wyobraźni.
Można umieścić dwa tematy w jednym opowiadaniu lub pisać na jeden.
# Uchylone drzwi
# Diplodok i żyrafa
Czas do 03 luty 2021 - godzina 23:59.
Liczymy na Ciebie!!!
"Stoisz [przecinek] zastanawiasz się"
"wylizać blat do cna [przecinek] nie marnując więcej bąbelków."
"zejdź mi z oczów." - oczu
Nie wiem, krótkie to strasznie i nijakie mocno.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania