zły miś
odkąd pamiętam wszystko było za duże
strach przed potworem spod łóżka
ubrania po starszej siostrze
rosłam
ale świat jakby szybciej
domy wypuszczały kolejne piętra
słońce wydłużało cienie
a ja bałam się że przeniknę ich chłodem
miłość też była dla mnie za duża
nie mieściła się w czterech ścianach
rozlewała po ulicach
ku zgorszeniu tłumów
nie było mi wstyd
nienawidzili mnie za to
niepomierzalność tego uczucia
przypominała liczenie piasku na pustyni
ziarnko po ziarnku
mogłabym usypywać nowe wydmy
ale od tego jest wiatr
unosił zapach naszych ciał
wystawiał go na widok
wytykana palcami
zatęskniłam za potworem spod łóżka
milczał jak nikt
kiedy wszyscy się śmiali
Komentarze (3)
słońce wydłużało cienie
a ja bałam się że przeniknę ich chłodem''
To sobie zabiorę. Podoba mi się.
Drugi dobry wiersz na stronie.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania