Zmęczona

Zmęczona drogą

zatrzymuję się

przysiadam na odpoczynek

tuż obok przydrożnego drzewa

sił mi zabrakło by dalej iść

 

w powietrzu unosił się

zapach wiosennych kwiatów

gdzieś w oddali

 

delikatnie oprę swoja głowę

jak wygodnie

cisza i spokój wokoło

szelest liści delikatnie słychać

nad moją głową

wiatr delikatnie

muskał je

słońce gdzieś

przebijało swoje promienie

chciałam poczuć

ciepło

serce mocniej biło

uśmiech na twarzy

 

zmęczona

siedzę wygodnie

Średnia ocena: 4.8  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • Violet 01.10.2017
    Ależ sprawiłaś przyjemność tą wiosną :) Teraz wszyscy o jesieni, a to mimo piękna barw, babiego lata melancholię przywołuje. A tu namalowałaś promienie słońca cieplutkie, muskanie wiatru poczuć na twarzy można... Przywołałaś piękne wspomnienia i chwała Ci za to :)
    4+
    Pozdrawiam.
  • piegusek07 01.10.2017
    Dziękuję
  • colorless_love 01.10.2017
    Wiersz wręcz relaksacyjny... 5
  • piegusek07 01.10.2017
    Dziękuję
  • cololide 01.10.2017
    Przyjemny.
  • piegusek07 01.10.2017
    Dziekuje
  • riggs 02.10.2017
    I znowu ciepło aż się robi... 5
  • piegusek07 02.10.2017
    Dziękuję bardzo

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania