zmienność stałości

To już nie są te godziny, kotłowania, dziwne miny, gdzie rozsądek narzędziem obronnym, a mimika jak dzieciem bezbronnym, tam światło przenika nadal, w blasku słońca każdy winny, na dworze coś częściej pada, teraz bez nich jest ktoś inny.

 

kilka osobistych słów:

 

Przeminęło z wiatrem.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania