Zmoczona dusza

O, marnotrawny ojcze, w jarym wylewaniu wódki,

Czeka cię zguba, jak śmiertelny grzech rodu.

 

W prochu niech ginie twe szaty winem zmoczone,

Boć stracony horyzont, jak czarne wino z chmury.

 

Ach, rozpusta jak dym, oblewa twe sumienie,

Niczym łachman naruszony, rujnuje ducha twego.

 

Mędrca pozór, a serce jak pożoga płonąca,

Tak zgubny los, jak koło wichru, toczy twe istnienie.

 

W dzień i noc ta pieśń, jak opętanie wina niepohamowanego,

Niesie smutek jak sierp biedy, ciągnący po duszy twej.

 

O, niechbyś zamiast kielicha brał lepsze żniwo,

Bo inaczej los twój, jak ptak w klatce, zatraci wolność.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania