Znafcy literatóry.

Kilka lat temu na jednym z portali literackich opublikowałem kilkanaście (może 12-15 dokładnie nie pamiętam) wierszy. Co się działo, a jakie komentarze, krytyka, pouczenia dla raczkującego poety? Wytykano mi błędy, doradzano jak pisać, wyśmiewano, ironizowano. Odpisałem, że TE wiersze, są dojrzałe, dobre...po prostu: perełki. Włożyłem kij w mrowisko. Czegoż o swojej twórczości nie usłyszałem, wśród radosnego jazgotu - trudno opisać. Nie wdając się w polemikę, podtrzymałem swoją opinię na temat swoich wierszy, że to są fenomenalne poematy, czym rozdrażniłem grafomanów-amatorów. Na wyścigi, jeden przed drugim dokazywał moje nawet nie indolencji w pisanych wierszach, a nawet (o zgrozo!) matołectwa, nieuctwa, analfabetyzmu. Przerwałem ten żałosny kociokwik przygłupów, uważających się za "znafcuf literatóry" podając im prawdziwych autorów "moich" wierszy. Wymieniłem: Goethe, Schiller, P.Verlaine. E.A Poe, A. Tennyson, Puszkin, Lermontow i na dokładkę kilku noblistów.

Uczył Marcin Marcina... .

Średnia ocena: 2.6  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (264)

  • Poncki dwa lata temu
    Czyliś popełnił plagiat.
  • Sirpions dwa lata temu
    Mam nadzieję, że Schiller mi daruje.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Sirpions możesz mu fajkę wypucować nygusku :)
  • MartynaM dwa lata temu
    Bronić swoich wierszy należy zawsze, to na plus, ale bronić można jedynie merytorycznie.
    Zarzuca mi ktoś rym czestochowski, pytam więc jaki jest najlepszy. Porównuję, jesli trzeba poprawiam, bo tylko ociężali umysłowo nie podchodzą krytycznie do swojej twórczości. Dlatego zawsze daję możliwość przedstawienia swoich racji.

    Wydaje mi się, że przyszedłeś z portali, gdzie za nic wszyscy się chwalą i tak rodzą się geniusze... po wyjściu z kokona zderzają się z brutalną prawdą i nie potrafią jej przyjąć.
    Na dodatek nie rozumieją, że dzisiaj pisać, jak wieki temu, to zupełny brak znajomości rynku literackiego.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Martyno, pięknie to ujęłaś, nawet jeśli masz mnie za śmiecia XD
  • MartynaM dwa lata temu
    Nikogo nie mam za śmiecia, jedynie jedni mniej mnie irytują, inni bardziej.
    Zrozumiał?
  • Łukaszenko dwa lata temu
    MartynaM wczoraj mi napisałaś że jestem śmieciem zwykłym XD
  • Łukasz Jasiński dwa lata temu
    Jaki jest najlepszy tym, moja droga Martyno? Taki: rym, cym, cym - z pizdy dym (proszę o wybaczenie za brzydkie słowo).

    Łukasz Jasiński
  • MartynaM dwa lata temu
    Łukaszenko, chyba się za śmiecia uważasz, że mi przypisujesz słowa, których nie powiedziałam. Podświadomość?
  • MartynaM dwa lata temu
    Łukasz Jasiński, najlepszy rym, to niegramatyczny i niedokładny... ale w d**ie go nie znajdziesz...
  • Łukaszenko dwa lata temu
    MartynaM Daj spokój tej twojej kwadratowej logice i otwórz zmysły na zupełnie nowy poziom doznań ;)
  • MartynaM dwa lata temu
    Łukaszenko, poszukaj ich u Agnes, chociażby...
  • Łukaszenko dwa lata temu
    MartynaM Wolę ciebie ;)
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Moja bogini, jedyna godna POEMANA
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Ty rzucasz słowa z taką agresją że mógłbym dla ciebie zapłonąć żywcem ;)
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Pragnę ciebie tak bardzo że nawet sobie nie wyobrażasz ;)
  • MartynaM dwa lata temu
    Fakt, nie wyobrażam. To dla mnie za trudne...
  • Łukaszenko dwa lata temu
    MartynaM Mam gęsią skórkę za każdym razem kiedy mi odpisujesz
  • Łukaszenko dwa lata temu
    i wyobrażam sobie jak spleceni w miłosnym uścisku, przelewamy się do siebie nawzajem
  • MartynaM dwa lata temu
    Łukaszenko, więcej nie napiszę, z troski, żeby ci ta gęsia skórka na zawsze nie została..
    Baw się dobrze!
  • Łukaszenko dwa lata temu
    MartynaM Myślę o tobie tak bardzo że prawie dotykam twoich piersi ;)
  • Łukaszenko dwa lata temu
    potem całuję delikatnie twoją szyję, muskam nosem policzek, potem patrzę głęboko w oczy i wychodzi ze mnie bestia ;)
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Metafizyczne monstrum na ołtarzu wszechświata
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Zarzynam się i rodzę znowu w tobie ;)
  • MartynaM dwa lata temu
    Łukaszenko, zacznij erotyk pisać, z takim natchnieniem żal nie wykorzystać... Mar się ucieszy, lubi ten gatunek.?
  • Łukaszenko dwa lata temu
    MartynaM Twoje odtrącenie cudownie przeszywa moje serce ;)
  • MartynaM dwa lata temu
    Łukaszenko, a ty masz serce? Gdzie???
  • Łukaszenko dwa lata temu
    MartynaM Zgadnij ;)
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Czujesz moje ciepło, jestem tuż obok ;)
  • MartynaM dwa lata temu
    Łukaszenko, mogę mieć do ciebie prośbę?
  • Łukaszenko dwa lata temu
    MartynaM Mam dla ciebie umrzeć?
  • Łukaszenko dwa lata temu
    MartynaM Mam wrażenie że moje serce teraz bije w tobie
  • MartynaM dwa lata temu
    Łukaszenko, no coś ty, żyj długo i w szczęściu...?

    Bo wiesz, jest tutaj pewna userka i ona potrzebuje fachowej pomocy przy, powiedzmy, erotyku... ty tak ładnie w te tony uderzasz, że byłbyś dla niej idealnym nauczycielem.
    A ja bym ci byla bardzo wdzięczna za tę pomoc naszej koleżance.
    To jak, jesteś zainteresowany?
  • Łukaszenko dwa lata temu
    MartynaM przecież znasz odpowiedź moja muzo ;) zobacz co czynię tym śmiertelnikom niżej ;)
  • MartynaM dwa lata temu
    Łukaszenko, to chodź na pitolenie... tam, znaczy na forum, jest wątek " czy dobrze", no i działaj prężnie, będziesz miał zajęcie i głupotki ci przejdą... a my odpoczniemy, bo pomoc nas przerosla.
  • Abbie Faria dwa lata temu
    MartynaM Po co go zapraszasz. Tam przynajmniej jest jakiś spokój :(
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Abbie Faria Marna prowokacja, zostaję tutaj
  • Łukaszenko dwa lata temu
    MartynaM jestem ciężkim przypadkiem?
  • MartynaM dwa lata temu
    Abbie Faria, jaki spokój? Tam od dawna spokoju nie ma...
  • MartynaM dwa lata temu
    Łukaszenko, czy ja wiem, pomagać nie chcesz... nieładnie!
  • Łukaszenko dwa lata temu
    MartynaM Nie zabieraj mi wolności proszę idaj pisać tam gdzie potrzebuję ;)
  • Łukaszenko dwa lata temu
    jestem bardzo wrażliwy, łatwo mnie ranić
  • Sirpions dwa lata temu
    Największym problemem nie tylko Opowi, jest brak rzetelnych komentarzy. Samotne chłystki i pulardy zawsze zechcą pokazać ci -swoją wyższość. Takie tam kompleksy grafomanów. Najważniejsze dla nich na końcu zamieścić XD.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Nazwij mnie cwelem proszę cięXD
  • Abbie Faria dwa lata temu
    Pulardy, bukaty,,, jesteś myśliwym, i/albo prowadzisz kuchnię z dziczyzną?
  • Sirpions dwa lata temu
    Abbie Faria wyczuwasz mnie -muszę to ci przyznać. Poza tym chyba mnie znasz?
  • Abbie Faria dwa lata temu
    Sirpions Poczekaj, a może to Ty jesteś cyfryzak? Tylko on nie zna betti.
  • SwanSong dwa lata temu
    Naprawdę uważasz, że każdy wiersz noblisty jest dobry? I naprawdę mamy uwierzyć, że nikt nie rozpoznał wierszy klasyków? Gdzie niby je publikowałeś? Na wattpadzie czy na forum >>Mama i ja<<?
  • Sirpions dwa lata temu
    Naprawdę tak uważam.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Sirpions A masz chcociaż mech na jajkach XD ?
    https://www.youtube.com/watch?v=qae25976UgA&list=RDGMEMJQXQAmqrnmK1SEjY_rKBGAVMqae25976UgA&start_radio=1
  • Sirpions dwa lata temu
    Łukaszenko Nie wklejaj i tak nie skorzystam.
  • Sirpions dwa lata temu
    Chyba wrócę tu za kilka lat...
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Bądź cały czas, fajny jesteś, czuję się z tobą jak dzieciak psychopata wyrywajacy musze nogi XD
  • Łukaszenko dwa lata temu
    I nazwiesz mnie w końcu cwelem czy nie?
  • Poncki dwa lata temu
    Nie no co Ty to tylko wygłupy. Zostań i twórz z nami tą wspaniałą społeczność. Zawsze się przyda odmienna opinia?
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Poncki Weź daj mu/ jej spokój, to dla niego za duży ciężar
  • Łukaszenko dwa lata temu
    jeszcze sobie coś zrobi
  • Poncki dwa lata temu
    Łukaszenko przetrwa tu miesiąc to może zostać
  • Sirpions dwa lata temu
    ________________________________________________
  • Sirpions dwa lata temu
    ______________________________________________________
  • Poncki dwa lata temu
    0_o
  • Poncki dwa lata temu
    (Rozumiem, że przechodzimy na komunikację obrazkową...)
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Może Ziobro to jego tata?
  • Poncki dwa lata temu
    Łukaszenko a co? Ziobro też kreski ...?
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Poncki Ziobro też zero XD
  • Poncki dwa lata temu
    Łukaszenko no tak ? a myślisz, że to dziedziczne?
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Poncki Jak widać chyba tak XD
  • Łukaszenko dwa lata temu
    ślipiąs weź coś napisz, masz swoje 5 minut XD
  • Łukasz Jasiński dwa lata temu
    Też to znam z autopsji, kiedyś na Poezji Polskiej znany poeta (w tym roku zmarł) wrzucił wiersz pod nickiem i został bezwzględnie zaorany, a kiedy ujawnił własną tożsamość - niemal wszyscy padli plackiem i całowali jego stopy - przepraszali...

    Łukasz Jasiński
  • Sirpions dwa lata temu
    Jak wspominałem, kiedyś napisałem ze 12 wierszy największych poetów na świecie. Cała grafomańska wiocha rechotała z "moich wierszy". Docinkom nie było końca. Prześcigali się kto bardziej "dołoży do pieca". Nawet nie wiem jak to podsumować. Nieuki-przygłupy-grafomani?
  • Łukasz Jasiński dwa lata temu
    Otóż to, Sirpionsie:

    Kierowca

    Mój tata był dobrym kierowcą autobusu,

    prowadził węgierskie złomy - ikarusy,

    inni się bali, wyrzucał pijaków, mocno

    dawał w mordę awanturnikom, palił

    mocne, smrodził, cierpliwie czekał

    na babcie, wysiadał, pomagał, gardził

    automatem, kochał biegowe, pamiętam:

    na miejskim zadupiu, blisko pętli - dał

    gazu, zepsuty zegarek wskazywał na sto,

    nie, na dwieście, nie odpoczywał, ciągle

    naprawiał swoją zabawkę, raz otrzymał

    mandat od kolegi milicjanta - wyrzucił

    do kosza, za karę prowadził czerwonaki

    nocne, pijany ubek przystawił do skroni

    spluwę, przeładował, chciał naprawdę

    zabić, poranne szmatławce wrzeszczały:

    miasto to nie dziki zachód, solidarność

    przyszła, strajkował, skurwysyńskie pały

    w czarnych okularach na haczykowatym

    nosie szantażowali, nie podpisał - pokazał

    im takiego wała, wyrzucili biednego

    bobasa w ostrogach na bruk, strasznie

    długo pił i był prozatorem romantycznej

    odysei - mój tata teraz naprawia bruk.

    Łukasz Jasiński (styczeń 2010)
  • Łukasz Jasiński dwa lata temu
    Tutaj niczego nie znajdziesz, oni są wszędzie - na każdym portalu literackim (używają różnych nicków i podwójnych kont), tak: wyrzucili mnie z Poezji Polskiej i Nieszuflady, a stąd sam odszedłem - znalazłem sobie Oazę na Polskim Portalu Literackim.

    Łukasz Jasiński
  • Sirpions dwa lata temu
    OCZYWIŚCIE! PRZYGŁUPY TAKIE SAME- ZMIENIAJĄ SIĘ TYLKO ICH NICKI.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    ślipiąsie czyżby serce tobie krwawiło hahahahaha ?
  • Sirpions dwa lata temu
    Czyj jest ten wiersz?
  • Sirpions dwa lata temu
    Też zaglądałem na ten portal-jakoś mnie nie przekonał. Ale to było dawno temu.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Tony Halik portali poetyckich ?
  • Sirpions dwa lata temu
    Dupaszenko-Zauważyłeś przygłupie, że ciebie nie zapytałem ?
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Sirpions Pisz tak żebym nie widział może XD
  • Łukaszenko dwa lata temu
    i dziękuję że mnie obraziłeś znowu to miłe :)
  • Sirpions dwa lata temu
    Dupaszenko jest na to rada, powieś się i przestaniesz widzieć.
  • Sirpions dwa lata temu
    Dupaszenko jesteś beznadziejny. Chcesz sobie popisać? Pisz. Na chamskie twoje zaczepki nie będę odpowiadał.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    ślipiąs, no powiem ci że dupaszenko nawet zabawny :)
  • Łukaszenko dwa lata temu
    zjedz mnie nienawiścią, pokaż co masz chłopcze marny ;)
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Sirpions Dobre, dobre, za to ma 3- bo oklepane to wieszanie
  • Sirpions dwa lata temu
    Dlaczego mam cię nienawidzić? Jesteś tylko samotnym człowieczkiem, zagubionym, z którym nikt nie chce rozmawiać.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    nie no jasne, pewnie że masz rację z twoich czterech liter tylko mondrości wypływają ;)
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Na tony przerobiłem takich nygusów jak ty ;)
  • Abbie Faria dwa lata temu
    Ludzie ze sobą rozmawiają z różnych powodów. W interesach, po to aby udać grzeczność, ze zwykłej ciekawości, z zawiści. ale także po to aby komuś pomóc. Niezły Psychol potrzebuje pomocy i to jest jego głos rozpaczy. Ale ciężko jest pomagać wściekłemu psu, który kąsa. Trzeba mieć strzykawkę i zaszczepić, jeżeli jest jeszcze na to pora.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Abbie Faria Niepotrzebnie takie rozlazłe jak stare kapeć, jebnij we mni pigułką gwałtu ;)
  • Łukaszenko dwa lata temu
    3+
  • Abbie Faria dwa lata temu
    Łukaszenko Dużo w tobie emocji, agresji... Jesteś borderline?
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Abbie Faria A gdzie ty widzisz agresję człowieku? nie traktuj słów tak literalnie, otwórz umysł i daj się ponieść mojej logice szalonego kapelusznika ;) A jak będziesz nadal niegrzeczny to przyjdziesz z rodzicami
  • Sirpions dwa lata temu
    Abbie Faria Brzmi jak w dobrym dowcipie. Dupaszenko nie ma dwubiegunowości -on po prostu jest pojebany :-)))))))
  • Łukaszenko dwa lata temu
    ślipiąs jesteś zajebisty gość :)
  • Sirpions dwa lata temu
    Dupaszenko nawet na swój sposób jesteś sympatyczny niedorozwój emocjonalny.
  • Abbie Faria dwa lata temu
    Łukaszenko Reprezentujesz zachowania autodestrukcyjne. Namawiasz do wyrządzenia sobie krzywdy. To jest dość nienormalne.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    a ty fajna małpa rzucająca gównem ;)
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Abbie Faria A kto powiedział że jestem normalny?
  • Sirpions dwa lata temu
    Łukaszenko to debil. On nawet nie wie co do niego piszesz. Taki kretyn.
  • Abbie Faria dwa lata temu
    Sirpions Dlaczego go obrażasz? Do ludzi trzeba podchodzić z szacunkiem.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    ślipiąs ooo kurwa powiało twoim rozumem :)
  • Sirpions dwa lata temu
    Łukaszenko Leki na ten zryty beret wziąłeś ? Pisz debilu, przynajmniej rodzina odpocznie od ciebie.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Abbie Faria jesteś milusi, dziękuję :)
  • Łukaszenko dwa lata temu
    ślipiąs wspął się na wyżyny swojego rozumu 2
  • Sirpions dwa lata temu
    Abbie Faria Nie każdy człowiek zasługuje na szacunek. Historia to pokazuje.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    wspiął
  • Łukaszenko dwa lata temu
    taaak, takich jak ja należy mordować?
  • Abbie Faria dwa lata temu
    Łukaszenko Sirpions reprezentuje swoją postawą pogardę i odrzucenie. Gardzi ludzmi bez smaku, grafomanami. Ty czyli Niezły Psychol prezentujesz postawę wyśmiania i lekceważenia. Trochę podobne, ale nie do końca.
  • Sirpions dwa lata temu
    Dupaaszenko Ja cieszę się, że kretynie trafiasz w klawiaturę. Co tam błędy.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    ślipions zabij mnie ortografią XD
  • Sirpions dwa lata temu
    Abbie Faria Szczera prawda. Nie rozumiem z tym odrzuceniem ?
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Abbie Faria Takie podobne ale nie? Super
  • Abbie Faria dwa lata temu
    Sirpions Po prostu jak nazista, szlachcic, faryzeusz, najwyższa kasta... itd . Czyli motłoch do gazu. A Łukaszenko to taki błazen Stańczyk. Wyśmiewa, poprawia humor, ale swoje cele także realizuje...
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Abbie Faria Dojrzałe
  • Łukaszenko dwa lata temu
    4+
  • Sirpions dwa lata temu
    Abbie Faria Jesteś durna jak but i silisz się na filozofa, psychologa. Daruj sobie te klozetowe popłuczyny. A debil Dupaszenko to nie Stańczyk-to samotny idiota, zaśmiecający portal. Tutaj nie ma z niego pożytku, może przy kopaniu rowów?
  • Abbie Faria dwa lata temu
    Sirpions Niech Pani mnie nie obraża.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    A 5 dlatego że ślipiąs to małpa rzucająca gównem
  • Sirpions dwa lata temu
    Abbie Faria To nie zarzucaj mi nazizmu!
  • Łukaszenko dwa lata temu
    dlatego nie 5
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Sirpions Ubawiłeś mnie 5-
  • Sirpions dwa lata temu
    Łukaszenko Więcej na twoje prowokacje nie odpowiadam.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    ślipiąs mi też możesz fajkę wypucować ;)
  • Sirpions dwa lata temu
    Chłopczyku jesteś Stefek Burczymucha przy laptopie. Jesteś żałosny z tą swoją samotnością i czepianiem się, zaczepianiem ludzi do dyskusji. Widać jak boisz się odtrącenia. A poza mną -nikt nie chce z tobą dyskutować. Teraz zrobiło mi się ciebie żal. Słyszymy jak krzyczysz: Ludzie, porozmawiajcie ze mną, możecie mnie wyzywać, tylko rozmawiajcie !!!!
  • Łukaszenko dwa lata temu
    To znowu projekcja? Idź do specjalisty a nie tutaj żale wylewasz z motywem przeniesienia ;)
  • Łukaszenko dwa lata temu
    śłipiąs brzmi jakby kto to wypluł :)
  • Sirpions dwa lata temu
    _____________________________________________________
  • Sirpions dwa lata temu
    ___________________________________________________________
  • Sirpions dwa lata temu
    _________________________________________________________________
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Abbe wiesz że ślipiąs nieźle ci dowalił?
  • Abbie Faria dwa lata temu
    To tłumaczy jego postawę - pogarda i odrzucenie. Zamiast przekonywać, to obrażać. Dobrze że nie strzela.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Abbie Faria strzela sobie czasem w oko podczas masturbacji ;)
  • Abbie Faria dwa lata temu
    Może to drugi Breivik?
  • Łukaszenko dwa lata temu
    nieeee, tylko małpa rzucająca gównem w ludzi ;)
  • Abbie Faria dwa lata temu
    Łukaszenko Teraz Ty go obrażasz. To nie małpa.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Abbie Faria znowu traktujesz moje słowa mało abstrakcyjnie, a poza tym to co, on mi może jechać a ja jemu niekoniecznie, super zawsze kochałem demokrację 2+
  • Sirpions dwa lata temu
    Rozmowa dwojga przymułów.
  • Abbie Faria dwa lata temu
    Jakim prawem obrażasz ludzi? Ktoś Ci pozwolił?
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Abbie Faria Spuśc powietrze poczuj powiew intelektu i zaśmiej się z niego ;)
  • Sirpions dwa lata temu
    Abbie Faria To nie człowiek-to śmieć ! Dotarło do tej pustej mózgownicy?!
  • Abbie Faria dwa lata temu
    Łukaszenko Nie jestem Tobą. Nie jestem błaznem Stańczykiem.
  • Sirpions dwa lata temu
    Ześmiej się-nie zesraj się przygłupie.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Sirpions Ale jesteś zły kurde molo
  • Abbie Faria dwa lata temu
    Sirpions Czyli można śmiecia spalić w krematorium?
  • Sirpions dwa lata temu
    Abbie Faria spierdalaj debilu!
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Sirpions łubudubu trafiony zatopiony nie wiem który raz już dzisiaj, głowa tobie spuchnie od tak ciężkich nokautów
  • Sirpions dwa lata temu
    Łukaszenko Jak nie głupia suczka, to kundel do mnie pisze.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    ślipiąssie czy poczułeś się lepiej?
  • Łukaszenko dwa lata temu
    ;)
  • Sirpions dwa lata temu
    Łukaszenko Możesz się ode mnie odjebać ?
  • Łukaszenko dwa lata temu
    bo co, rzucisz we mnie gównem? XD
  • Sirpions dwa lata temu
    Jesteś śmieciem, naplułem ci w twarz - a ty dalej łasisz się jak suczka. Zero honoru.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Ja się karmię takimi jak ty synku, a na przyszłość znaj miejsce w szeregu kiedy POEMAN jest na portalu
  • Łukaszenko dwa lata temu
    śłipiąsssie zlizuję twoją ślinę i wróżę z niej żeś debil zwykły
  • Sirpions dwa lata temu
    Łukaszenko Ja jebałem twoją matkę, więc nie mów do mnie synku!
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Wyła jak zwykła suka? zerżnąłeś jej też dupę?
  • Sirpions dwa lata temu
    Łukaszenko Jesteś męską kurwą -bez honory, portalowym cwelem.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    XD
  • Sirpions dwa lata temu
    Łukaszenko Zapytaj o to nią.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Nic nie mówiła, pewnie zlałeś się w gacie zanim zacząłeś ;)
  • Sirpions dwa lata temu
    Dupakaszenko-cwele mają to do siebie, że nie można ich obrazić. Udowodniłeś. Rezygnuję z pisania z tobą.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    czyli się poddajesz?
  • Sirpions dwa lata temu
    Łukaszenko. Tak! Wygrałeś!
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Ale wiesz że wyszedłeś na kompletnego debila?
  • Łukaszenko dwa lata temu
    przeproś mnie i zapominamy
  • Sirpions dwa lata temu
    Łukaszenko _________________________________________
  • Sirpions dwa lata temu
    Łukaszenko __________________________________
  • Sirpions dwa lata temu
    _____________________________________________________
  • Sirpions dwa lata temu
    __________________________________________________
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Pięknie ciebie obnażyłem, stoisz nagi i wszyscy wiedzą żeś zwykły....
  • Sirpions dwa lata temu
    Łukaszenko Jest mi głupio, że dałem się ponieść emocjom i dyskutowałem. To mój błąd.
  • Sirpions dwa lata temu
    Łukaszenko Nie wysilaj się.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    przeproś po ludzku i zapominamy, ja się nie gniewam
  • Łukaszenko dwa lata temu
    jestem dobrym człowiekiem ;)
  • Sirpions dwa lata temu
    Łukaszenko po prostu masz sadystyczne zapędy -jako samotny chłopiec zagubiony, więc prowokowałeś mnie, a ja z nudów ci odpisywałem, chociaż wiedziałem, że dyskusję należy przeciąć-nie odpisując. To wszystko.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    przeproś, serio to nic takiego, a wszyscy poczujemy się lepiej
  • Sirpions dwa lata temu
    Łukaszenko możliwe. Karą dla ciebie będzie brak rozmowy ze mną. Zauważyłeś? Mogło byc przyjemnie, miło i rzeczowo, nie chciałes?
  • Łukaszenko dwa lata temu
    no no, ty za to zabłysłeś intelektem jak knur jajami XD
  • Sirpions dwa lata temu
    Łukaszenko Zrozum-mam wyrzuty sumienia, że bluzgając - zniżyłem się.Nie chcę cię znać.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    przeproś i po sprawie
  • Łukaszenko dwa lata temu
    przeproś wszyscy poczujemy się lepiej ;)
  • Łukaszenko dwa lata temu
    jedno słowo stary i jesteśmy przyjaciółmi. KRÓL POEMAN przyjmie ciebie na swój dwór ;)
  • Sirpions dwa lata temu
    Łukaszenko Sam chciałeś! Jeb się portalowo kurwo! Przeprosić śmiecia, pojebało cię do reszty ty pajacu!
  • Łukaszenko dwa lata temu
    znowu wyżyny intelektu, weź się wysil
  • Łukaszenko dwa lata temu
    na beskidy rozumu
  • Sirpions dwa lata temu
    Ooo-dotarło ! XD
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Chyba jesteś spięty, umówić ciebie z moją matką żeby przeleciała ciebie jak małolata
  • Sirpions dwa lata temu
    Łukaszenko Obraziłem ciebie, twoją matkę - a ty mi wylizujesz dupę.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    NIe ja cały czas ją dymam ;)
  • Łukaszenko dwa lata temu
    ostro, aż krew się leje ;)
  • Sirpions dwa lata temu
    Łukaszenko Kazirodczy syn dyma własną matkę. Co za oblech.
  • Sirpions dwa lata temu
    ______________________________________________
  • Łukaszenko dwa lata temu
    tak ciebie spłodziliśmy nygusku
  • Sirpions dwa lata temu
    Kończę zabawę. Kiście się we własnej głupocie
  • Abbie Faria dwa lata temu
    Jawohl. Auf Wiedersehen Herr Schiller.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Abbie Faria oberlojntant szturman ślipiąs :)
  • Sirpions dwa lata temu
    _________________________________________
  • Sirpions dwa lata temu
    Gęby za lud krzyczące sam lud w końcu znudzą,

    I twarze lud bawiące na koniec lud znudzą.

    Ręce za lud walczące sam lud poobcina.

    Imion miłych ludowi lud pozapomina.

    Wszystko przejdzie, po huku, po szumie, po trudzie

    Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie.
  • Sirpions dwa lata temu
    Jest mistrz, co wszystkie duchy wziął do chóru

    I wszystkie serca nastroił do wtóru,

    Wszystkie żywioły naciągnął jak struny:

    A wodząc po nich wichry i pioruny,

    Jedną pieśń śpiewa i gra od początku:

    A świat dotychczas nie pojął jej wątku.

    Mistrz, co malował na niebios błękicie,

    I malowidła odbił na tle fali,

    Kolosów wzory rzezał na gór szczycie

    I w głębi ziemi odlał je z metali:

    A świat przez tyle wieków, z dzieł tak wiela,

    Nie pojął jednej myśli tworzyciela.

    Jest mistrz wymowy, co bożą potęgę

    W niewielu słowach objawił przed ludem,

    I całą swoich myśli i dzieł księgę

    Sam wytłumaczył głosem, czynem, cudem;

    Dotąd mistrz nazbyt wielkim był dla świata,

    Dziś świat nim gardzi poznawszy w nim brata.

    Sztukmistrzu ziemski! czym są twe obrazy,

    Czym są twe rzeźby i twoje wyrazy?

    A ty się skarżysz, że któś w braci tłumie

    Twych myśli i mów, i dzieł nie rozumie?

    Spojrzyj na mistrza, i cierp, boży synu,

    Nieznany albo wzgardzony od gminu.
  • Sirpions dwa lata temu
    Zbrodnia to niesłychana,

    Pani zabija pana;

    Zabiwszy grzebie w gaju,

    Na łączce przy ruczaju,

    Grób liliją zasiewa,

    Zasiewając tak śpiewa:

    „Rośnij kwiecie wysoko,

    Jak pan leży głęboko;

    Jak pan leży głęboko,

    Tak ty rośnij wysoko”.

    Potem cała skrwawiona,

    Męża zbójczyni żona,

    Bieży przez łąki, przez knieje,

    I górą, i dołem, i górą;

    Zmrok pada, wietrzyk wieje;

    Ciemno, wietrzno, ponuro.

    Wrona gdzieniegdzie kracze

    I puchają puchacze.

    Bieży w dół do strumyka,

    Gdzie stary rośnie buk,

    Do chatki pustelnika,

    Stuk stuk, stuk stuk.

    „Kto tam?” – spadła zapora,

    Wychodzi starzec, świeci;

    Pani na kształt upiora

    Z krzykiem do chatki leci.

    „Ha! ha!” – zsiniałe usta,

    Oczy przewraca w słup,

    Drżąca, zbladła jak chusta;

    „Ha! mąż, ha! trup!”

    – Niewiasto, Pan Bóg z tobą,

    Co ciebie tutaj niesie,

    Wieczorną słotną dobą,

    Co robisz sama w lesie?”

    – „Tu za lasem, za stawem,

    Błyszczą mych zamków ściany,

    Mąż z królem Bolesławem

    Poszedł na Kijowiany.

    Lato za latem bieży,

    Nie masz go z bojowiska;

    Ja młoda śród młodzieży,

    A droga cnoty śliska!

    Nie dochowałam wiary,

    Ach! biada mojej głowie!

    Król srogie głosi kary;

    Powrócili mężowie.

    Ha! ha! mąż się nie dowie!

    Oto krew! oto nóż!

    Po nim już, po nim już!

    Starcze, wyznałam szczerze.

    Ty głoś świętymi usty,

    Jakie mówić pacierze,

    Gdzie mam iść na odpusty.

    Ach, pójdę aż do piekła,

    Zniosę bicze, pochodnie,

    Byleby moję zbrodnię

    Wieczysta noc powlekła”.

    – „Niewiasto – rzecze stary –

    Więc ci nie żal rozboju,

    Ale tylko strach kary?

    Idźże sobie w pokoju,

    Rzuć bojaźń, rozjaśń lica,

    Wieczna twa tajemnica.

    Bo takie sądy boże,

    Iż co ty zrobisz skrycie,

    Mąż tylko wydać może;

    A mąż twój stracił życie”.

    Pani z wyroku rada,

    Jak wpadła, tak wypada;

    Bieży nocą do domu

    Nic nie mówiąc nikomu.

    Stoją dzieci przed bramą.

    „Mamo – wołają – Mamo!

    A gdzie został nasz tato?”

    – „Nieboszczyk? co? wasz tato?” –

    Nie wie, co mówić na to.

    – „Został w lesie za dworem,

    Powróci dziś wieczorem”.

    Czekają wieczór dzieci;

    Czekają drugi, trzeci,

    Czekają tydzień cały;

    Nareszcie zapomniały.

    Pani zapomnieć trudno,

    Nie wygnać z myśli grzechu.

    Zawsze na sercu nudno,

    Nigdy na ustach śmiechu,

    Nigdy snu na źrenicy!

    Bo często w nocnej porze

    Coś stuka się na dworze,

    Coś chodzi po świetlicy.

    „Dzieci – woła – to ja to,

    To ja, dzieci, wasz tato!”

    Noc przeszła, zasnąć trudno.

    Nie wygnać z myśli grzechu.

    Zawsze na sercu nudno,

    Nigdy na ustach śmiechu.

    – „Idź, Hanko, przez dziedziniec.

    Słyszę tętent na moście,

    I kurzy się gościniec;

    Czy nie jadą tu goście?

    Idź na gościniec i w las,

    Czy kto nie jedzie do nas?”

    Jadą, jadą w tę stronę,

    Tuman na drodze wielki,

    Rżą, rżą koniki wrone,

    Ostre błyszczą szabelki.

    Jadą, jadą panowie,

    Nieboszczyka bratowie!

    – „A witajże, czy zdrowa?

    Witajże nam, bratowa.

    Gdzie brat?” – „Nieboszczyk brat,

    Już pożegnał ten świat”.

    – „Kiedy?” – „Dawno, rok minął,

    Umarł... na wojnie zginął”.

    – „To kłamstwo, bądź spokojna!

    Już skończyła się wojna;

    Brat zdrowy i ochoczy,

    Ujrzysz go na twe oczy”.

    Pani ze strachu zbladła,

    Zemdlała i upadła,

    Oczy przewraca w słup,

    Z trwogą dokoła rzuca.

    – „Gdzie on? gdzie mąż? gdzie trup?”

    Powoli się ocuca;

    Mdlała niby z radości

    I pytała u gości:

    „Gdzie mąż, gdzie me kochanie,

    Kiedy przede mną stanie?”

    – „Powracał razem z nami,

    Lecz przodem chciał pośpieszyć,

    Nas przyjąć z rycerzami

    I twoje łzy pocieszyć.

    Dziś, jutro pewnie będzie,

    Pewnie kędyś w obłędzie

    Ubite minął szlaki.

    Zaczekajmy dzień jaki,

    Poszlemy szukać wszędzie,

    Dziś, jutro pewnie będzie”.

    Posłali wszędzie sługi,

    Czekali dzień i drugi,

    Gdy nic nie doczekali,

    Z płaczem chcą jechać daléj.

    Zachodzi drogę pani:

    – „Bracia moi kochani,

    Jesień zła do podróży,

    Wiatry, słoty i deszcze.

    Wszak czekaliście dłużéj,

    Czekajcie trochę jeszcze”.

    Czekają. Przeszła zima,

    Brata nié ma i nié ma.

    Czekają; myślą sobie:

    Może powróci z wiosną?

    A on już leży w grobie,

    A nad nim kwiatki rosną,

    A rosną tak wysoko,

    Jak on leży głęboko.

    I wiosnę przeczekali,

    I już nie jadą daléj.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Slipiąssie, nadal jesteś nikim XD
  • Sirpions dwa lata temu
    W nieczułej, ale niespokojnej dumie

    Usnęli mędrcy — wtem odgłos ich budzi,

    Że Bóg widomie objawił się w tłumie

    I o wieczności przemawia do ludzi:

    «Zabić go — rzekli — spokojność nam miesza;

    Lecz zabić we dnie? — obroni go rzesza.»

    Więc mędrcy w nocy lampy zapalali

    I na swych księgach ostrzyli rozumy

    Zimne i twarde jak miecze ze stali;

    I wziąwszy z sobą uczniów ślepych tłumy

    Szli łowić Boga — a zdrada na przedzie

    Prostą ich drogą, ale zgubną wiedzie.

    «Tyś to?» — krzyknęli na Maryi syna. —

    «Jam» — odpowiedział, i mędrcy pobladli:

    «Ty jesteś?» — «Jam jest.» — Służalców drużyna

    Uciekła w trwodze, mędrcy na twarz padli.

    Lecz widząc, że Bóg straszy, a nie karze,

    Wstali przelękli, więc srożsi zbrodniarze.

    I tajemnicze szaty z Boga zwlekli,

    I szyderstwami ciało jego siekli,

    I rozumami serce mu przebodli:

    A Bóg ich kocha i za nich się modli!

    Aż gdy do grobu duma go złożyła,

    Wyszedł z ich duszy, ciemnej jak mogiła.

    Spełnili mędrcy na Boga pogrzebie

    Kielich swej pychy. — Natura w rozruchu

    Drżała o Boga. — Lecz pokój był w niebie:

    Bóg żyje, tylko umarł w mędrców duchu.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    brudnym szczurem którego rozjeżdżam moim ciężkim butem
  • Sirpions dwa lata temu
    Nad wodą wielką i czystą

    Stały rzędami opoki,

    I woda tonią przejrzystą

    Odbiła twarze ich czarne;

     Nad wodą wielką i czystą

    Przebiegły czarne obłoki

    I woda tonią przejrzystą

    Odbiła kształty ich marne;

     Nad wodą wielką i czystą

    Błysnęło wzdłuż i grom ryknął,

    I woda tonią przejrzystą

    Odbiła światło, głos zniknął.

    A woda, jak dawniej czysta,

    Stoi wielka i przejrzysta.

     Tę wodę widzę dokoła

    I wszystko wiernie odbijam,

    I dumne opoki czoła,

    I błyskawice pomijam.

     Skałom trzeba stać i grozić,

    Obłokom deszcze przewozić,

    Błyskawicom grzmieć i ginąć,

    Mnie płynąć, płynąć i płynąć —
  • Sirpions dwa lata temu
    Gdy cię nie widzę, nie wzdycham, nie płaczę,

    Nie tracę zmysłów, kiedy cię zobaczę;

    Jednakże gdy cię długo nie oglądam,

    Czegoś mi braknie, kogoś widzieć żądam;

    I tęskniąc sobie zadaję pytanie:

    Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie?

    Gdy z oczu znikniesz, nie mogę ni razu

    W myśli twojego odnowić obrazu;

    Jednakże nieraz czuję mimo chęci,

    Że on jest zawsze blisko mej pamięci.

    I znowu sobie powtarzam pytanie:

    Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie?

    Cierpiałem nieraz, nie myślałem wcale,

    Abym przed tobą szedł wylewać żale;

    Idąc bez celu, nie pilnując drogi,

    Sam nie pojmuję, jak w twe zajdę progi;

    I wchodząc, sobie zadaję pytanie;

    Co tu mię wiodło? przyjaźń czy kochanie?

    Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił,

    Po twą spokojność do piekieł bym zstąpił;

    Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu mojem,

    Bym był dla ciebie zdrowiem i pokojem.

    I znowu sobie powtarzam pytanie:

    Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie?

    Kiedy położysz rękę na me dłonie,

    Luba mię jakaś spokojność owionie,

    Zda się, że lekkim snem zakończę życie;

    Lecz mnie przebudza żywsze serca bicie,

    Które mi głośno zadaje pytanie:

    Czy to jest przyjaźń? czyli też kochanie?

    Kiedym dla ciebie tę piosenkę składał,

    Wieszczy duch mymi ustami nie władał;

    Pełen zdziwienia, sam się nie postrzegłem,

    Skąd wziąłem myśli, jak na rymy wbiegłem;

    I zapisałem na końcu pytanie:

    Co mię natchnęło? przyjaźń czy kochanie?
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Lubisz jak ci tak piszę co?
  • Sirpions dwa lata temu
    Bez serc, bez ducha, to szkieletów ludy;

    Młodości! dodaj mi skrzydła!

    Niech nad martwym wzlecę światem

    W rajską dziedzinę ułudy: Kędy zapał tworzy cudy,

    Nowości potrząsa kwiatem I obleka w nadziei złote malowidła.

    Niechaj, kogo wiek zamroczy,

    Chyląc ku ziemi poradlone czoło,

    Takie widzi świata koło,

    Jakie tępymi zakreśla oczy.

    Młodości! ty nad poziomy

    Wylatuj, a okiem słońca

    Ludzkości całe ogromy

    Przeniknij z końca do końca.

    Patrz na dół - kędy wieczna mgła zaciemia

    Obszar gnuśności zalany odmętem;

    To ziemia!

    Patrz. jak nad jej wody trupie

    Wzbił się jakiś płaz w skorupie.

    Sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem;

    Goniąc za żywiołkami drobniejszego płazu,

    To się wzbija, to w głąb wali;

    Nie lgnie do niego fala, ani on do fali;

    A wtem jak bańka prysnął o szmat głazu.

    Nikt nie znał jego życia, nie zna jego zguby:

    To samoluby!

    Młodości! tobie nektar żywota

    Natenczas słodki, gdy z innymi dzielę:

    Serca niebieskie poi wesele,

    Kiedy je razem nić powiąże złota.

    Razem, młodzi przyjaciele!...

    W szczęściu wszystkiego są wszystkich cele;

    Jednością silni, rozumni szałem,

    Razem, młodzi przyjaciele!...

    I ten szczęśliwy, kto padł wśród zawodu,

    Jeżeli poległym ciałem

    Dał innym szczebel do sławy grodu.

    Razem, młodzi przyjaciele!...

    Choć droga stroma i śliska,

    Gwałt i słabość bronią wchodu:

    Gwałt niech się gwałtem odciska,

    A ze słabością łamać uczmy się za młodu!

    Dzieckiem w kolebce kto łeb urwał

    Hydrze, Ten młody zdusi Centaury,

    Piekłu ofiarę wydrze,

    Do nieba pójdzie po laury.

    Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga;

    Łam, czego rozum nie złamie:

    Młodości! orla twych lotów potęga,

    Jako piorun twoje ramię.

    Hej! ramię do ramienia! spólnymi łańcuchy

    Opaszmy ziemskie kolisko!

    Zestrzelmy myśli w jedno ognisko

    I w jedno ognisko duchy!...

    Dalej, bryło, z posad świata!

    Nowymi cię pchniemy tory,

    Aż opleśniałej zbywszy się kory,

    Zielone przypomnisz lata.

    A jako w krajach zamętu i nocy,

    Skłóconych żywiołów waśnią,

    Jednym "stań się" z bożej mocy

    Świat rzeczy stanął na zrębie;

    Szumią wichry, cieką głębie,

    A gwiazdy błękit rozjaśnią -

    W krajach ludzkości jeszcze noc głucha:

    Żywioły chęci jeszcze są w wojnie;

    Oto miłość ogniem zionie,

    Wyjdzie z zamętu świat ducha:

    Młodość go pocznie na swoim łonie,

    A przyjaźń w wieczne skojarzy spojnie.

    Pryskają nieczułe lody

    I przesądy światło ćmiące;

    Witaj, jutrzenko swobody,

    Zbawienia za tobą słońce!
  • Sirpions dwa lata temu
    Kilka lat temu na jednym z portali literackich opublikowałem kilkanaście (może 12-15 dokładnie nie pamiętam) wierszy. Co się działo, a jakie komentarze, krytyka, pouczenia dla raczkującego poety? Wytykano mi błędy, doradzano jak pisać, wyśmiewano, ironizowano. Odpisałem, że TE wiersze, są dojrzałe, dobre...po prostu: perełki. Włożyłem kij w mrowisko. Czegoż o swojej twórczości nie usłyszałem, wśród radosnego jazgotu - trudno opisać. Nie wdając się w polemikę, podtrzymałem swoją opinię na temat swoich wierszy, że to są fenomenalne poematy, czym rozdrażniłem grafomanów-amatorów. Na wyścigi, jeden przed drugim dokazywał moje nawet nie indolencji w pisanych wierszach, a nawet (o zgrozo!) matołectwa, nieuctwa, analfabetyzmu. Przerwałem ten żałosny kociokwik przygłupów, uważających się za "znafcuf literatóry" podając im prawdziwych autorów "moich" wierszy. Wymieniłem: Goethe, Schiller, P.Verlaine. E.A Poe, A. Tennyson, Puszkin, Lermontow, nawet Konfucjusz, choć wierszy nie pisał, Horacego i na dokładkę kilku noblistów.

    Uczył Marcin Marcina... .
  • Sirpions dwa lata temu
    Miałem sen w Dreźnie 1832, marca 23,
    który ciemny i dla mnie niezrozumiany.
    Wstawszy zapisałem go wierszem.
    Teraz, 1840, przepisuję dla pamiątki.

    Śniła się zima, ja biegłem w szeregu,

    Za procesyją pod niebem, po śniegu.

    Nie wiem, skąd wiemy, że na brzeg Jordanu

    Idziem, i w górze odgłos: „Chwała Panu,

    Pokój trzem królom, ludy! do Jordanu!”

    Ludzie obok mnie szli dwoma rzędami,

    Kobiety, starce i dzieci parami;

    W bieli ubrani ci, co z prawej strony;

    Ci, co na lewo, w żałobne opony,

    Szli ze świecami w dół obróconemi;

    Świece gorzały płomieniem do ziemi,

    Jak złote strzały.

    A ci bez światła szli, co po prawicy:

    Każdy z nich w ręku niósł kwiat zamiast świécy.

    Spojrzałem w twarze: są i mnie znajome;

    Zląkłem się: wszystkie jak głaz nieruchome.

    Jedna osoba wyszła z prawej strony:

    Kobieta, świeci okiem przez zasłony.

    Stanęła przy mnie; wtem wybiegł chłopczyna

    I o jałmużnę dla ojca zaklina.

    Dałem grosz, ona dała tyle dwoje.

    Znowu sześć dałem, ona znów we dwoje.

    Zbiegli się widze, po złoto sięgamy,

    Kto z nas da więcej, dajemy, szukamy,

    Wstyd nam! już wszystko daliśmy, co mamy.

    Lud łajał chłopcu: „Oddaj im, żartują”

    „Oddam – rzekł chłopiec – jeżeli żałują”.

    Lecz nazad przyjąć już mi się nie chciało.

    Postać mnie ręką przeżegnała białą.

    * *

    Wtem weszło słońce – lato – śnieg nie spłynął,

    Lecz jak ptak biały dwa skrzydła rozwinął

    I skacząc leciał; niebo się odkryło

    I wkoło ciepło i błękitno było!

    Uczułem zapach Włoch, róż i jaźminu,

    Różą pachnęła góra Palatynu.

    Ujrzałem Ewę,

    Jaką widziałem na Albańskiej górze,

    W białej sukience i ubraną w róże;

    Motyle wkoło, ona między niemi

    Zdała się wznosić i nie tykać ziemi;

    Twarz piękna jako Przemienienie Pańskie;

    Wzrok utopiła w Jezioro Albańskie;

    Ciekawie patrzy, nie ruszy powieki,

    Jakby w tej głębi modrej i dalekiej

    Odbite swoje oblicze widziała

    I przed jeziorem róże poprawiała.

    Chciałem przywitać, lecz siły nie miałem.

    Z gwałtownej chęci mówić – oniemiałem;

    Lecz rozkosz moja, ach, ta rozkosz senna,

    Któż ją opowie? – mocniejsza niż dzienna,

    Lżejsza i milsza: jawa ma żar słońca,

    A sen łagodność i ciszę miesiąca.

    Za ręce wreszcie jak siostrę ująłem;

    Spojrzała ku mnie okiem niewesołem.

    „O siostro moja, patrząc w to twe oko,

    Czuję me szczęście tak dziwnie głęboko,

    Że mi się zdaje, że jestem w kościele”.

    Ona mi rzekła z uśmiechem dziecięcia:

    „Rodzice moi chcą mię z innym swatać,

    Lecz ja jaskółka, chcę daleko latać;

    Mam skrzydła dobre, patrz, jaki ptak ze mnie!

    Lecę popłukać pióra moje w Niemnie.

    Wiem ja o twoich wszystkich przyjaciołach,

    Znajdę ich: leżą w grobach, po kościołach.

    Muszę i w lasy, w jeziora przepadać,

    I drzew popytać, i z ziołkami gadać,

    One o tobie dziwne rzeczy wiedzą,

    Wszystko, gdzieś chodził, co robił, powiedzą”.

    Słuchałem – i mnie nie zdała się ciemna

    Jej mowa, choć tak dziwna i tajemna.

    I mnie się zdało, że sam lecieć mogę,

    I prosiłem ją, by mnie wzięła w drogę.

    Zląkłem się tylko, że chce na doliny

    Iść pytać o mnie drzewa i krzewiny.

    I przypomniałem nagle wszystkie błędy,

    Chwile pustoty, szaleństwa zapędy,

    I czułem serce tak mocno rozdarte,

    Tak jej i szczęścia, i nieba niewarte.

    Wtem obaczyłem jaskółkę, z powrotem

    Już leci: za nią jakby wojsko czarne:

    Sosny i lipy, piołuny i cząbry,

    Świadczyć przeciwko mnie –

    Przebudziłem się – z obliczem ku niebu,

    Z rękami na krzyż, jakby do pogrzebu.

    Sen mój był cichy – łzy jeszcze płynęły

    Gęsto po licach, i jeszcze wionęły

    Świeżym zapachem i Włoch, i jaźminu,

    I Gór Albańskich, i róż Palatynu –
  • Łukaszenko dwa lata temu
    nie rób sobie tylko krzywdy proszę ;)
  • Sirpions dwa lata temu
    Kilka lat temu na jednym z portali literackich opublikowałem kilkanaście (może 12-15 dokładnie nie pamiętam) wierszy. Co się działo, a jakie komentarze, krytyka, pouczenia dla raczkującego poety? Wytykano mi błędy, doradzano jak pisać, wyśmiewano, ironizowano. Odpisałem, że TE wiersze, są dojrzałe, dobre...po prostu: perełki. Włożyłem kij w mrowisko. Czegoż o swojej twórczości nie usłyszałem, wśród radosnego jazgotu - trudno opisać. Nie wdając się w polemikę, podtrzymałem swoją opinię na temat swoich wierszy, że to są fenomenalne poematy, czym rozdrażniłem grafomanów-amatorów. Na wyścigi, jeden przed drugim dokazywał moje nawet nie indolencji w pisanych wierszach, a nawet (o zgrozo!) matołectwa, nieuctwa, analfabetyzmu. Przerwałem ten żałosny kociokwik przygłupów, uważających się za "znafcuf literatóry" podając im prawdziwych autorów "moich" wierszy. Wymieniłem: Goethe, Schiller, P.Verlaine. E.A Poe, A. Tennyson, Puszkin, Lermontow, nawet Konfucjusz, choć wierszy nie pisał, Horacego i na dokładkę kilku noblistów.
  • Sirpions dwa lata temu
    Daremne żale – próżny trud,

    Bezsilne złorzeczenia!

    Przeżytych kształtów żaden cud

    Nie wróci do istnienia.

    Świat wam nie odda, idąc wstecz,

    Znikomych mar szeregu –

    Nie zdoła ogień ani miecz

    Powstrzymać myśli w biegu.

    Trzeba z żywymi naprzód iść,

    Po życie sięgać nowe...

    A nie w uwiędłych laurów liść

    Z uporem stroić głowę.

    Wy nie cofniecie życia fal!

    Nic skargi nie pomogą –

    Bezsilne gniewy, próżny żal!

    Świat pójdzie swoją drogą.
  • Sirpions dwa lata temu
    Franciszek Dionizy Kniaźnin - Krosienka

    Darmo mi, matko! stawiasz krosienka,

    Insza mnie teraz myśl wiedzie.

    Ach, pozwól raczej wyjrzeć z okienka,

    Czyli mój Filon nie jedzie?

    Gdyśmy na siebie spojrzeli mile,

    Powiedział tylko dwa słowa.

    Bez niego teraz przykre mi chwile:

    On mojej duszy połowa!

    Cóż go tak długo tam zatrzymało?

    Droga mu nie jest daleka,

    Serce on moje zna jeszcze mało,

    Które na niego tak czeka.

    Przez ten ma gaik jechać mój miły;

    Kiedy twarz jego zaświeci?

    Ptaki się stamtąd nagle ruszyły,

    Zapewne on to już leci.

    I sroczka z płotu skrzeczy na niego,

    Cóż to? nie widać go jeszcze?

    Filonie! na blask wzroku twojego

    W ręce z radości zaklaszczę.

    Otóż i widać!... gość luby jedzie,

    Sercu mojemu życzliwy!

    Miłość tu jego oczęta wiedzie,

    A pod nim igra koń siwy.

    Siędę w krosienkach na powit miły,

    Abym te radość ukryła;

    By nie zrozumiał Filon przybyły,

    Że ja tu po nim tęskniła.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Jak będziesz gotowy przeprosić daj znać nygusku
  • Sirpions dwa lata temu
    Leci liście z drzewa,

    Co wyrosło wolne;

    Znad mogiły śpiewa

    Jakieś ptaszę polne:

    Nie było – nie było,

    Polsko dobra, tobie!

    Wszystko się prześniło,

    A twe dzieci w grobie.

    Popalone sioła,

    Rozwalone miasta,

    A w polu, dokoła,

    Zawodzi niewiasta.

    Wszyscy poszli z domu,

    Wzięli z sobą kosy;

    Robić nie ma komu,

    W polu giną kłosy.

    Kiedy pod Warszawą

    Dziatwa się zbierała,

    Zdało się, że z sławą

    Wyjdzie Polska cała.

    Bili zimę całą,

    Bili się przez lato;

    Lecz w jesieni za to

    I dziatwy nie stało.

    Skończyły się boje,

    Ale pusta praca;

    Bo w zagony swoje

    Nikt z braci nie wraca.

    Jednych ziemia gniecie,

    A inni w niewoli,

    A inni po świecie

    Bez chaty i roli.

    Ni pomocy z nieba,

    Ani z ludzkiej ręki,

    Pusto leży gleba,

    Darmo kwitną wdzięki.

    O! Polska kraino!

    Gdyby ci rodacy,

    Co za ciebie giną,

    Wzięli się do pracy.

    I po garstce ziemi

    Z Ojczyzny zabrali,

    Już by dłońmi swemi

    Polskę usypali.

    Lecz wybić się siłą,

    To dla nas już dziwy;

    Bo zdrajców przybyło,

    A lud zbyt poczciwy.
  • Sirpions dwa lata temu
    .....................................................................................................
  • Sirpions dwa lata temu
    .................................................................................................................
  • Sirpions dwa lata temu
    ...........................................................................................................................
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Może zmień pieluchę ;)
  • Łukaszenko dwa lata temu
    nygusku :)
  • Sirpions dwa lata temu
    Wtem weszło słońce – lato – śnieg nie spłynął,

    Lecz jak ptak biały dwa skrzydła rozwinął

    I skacząc leciał; niebo się odkryło

    I wkoło ciepło i błękitno było!

    Uczułem zapach Włoch, róż i jaźminu,

    Różą pachnęła góra Palatynu.

    Ujrzałem Ewę,

    Jaką widziałem na Albańskiej górze,

    W białej sukience i ubraną w róże;

    Motyle wkoło, ona między niemi

    Zdała się wznosić i nie tykać ziemi;

    Twarz piękna jako Przemienienie Pańskie;

    Wzrok utopiła w Jezioro Albańskie;

    Ciekawie patrzy, nie ruszy powieki,

    Jakby w tej głębi modrej i dalekiej

    Odbite swoje oblicze widziała

    I przed jeziorem róże poprawiała.

    Chciałem przywitać, lecz siły nie miałem.

    Z gwałtownej chęci mówić – oniemiałem;

    Lecz rozkosz moja, ach, ta rozkosz senna,

    Któż ją opowie? – mocniejsza niż dzienna,

    Lżejsza i milsza: jawa ma żar słońca,

    A sen łagodność i ciszę miesiąca.

    Za ręce wreszcie jak siostrę ująłem;

    Spojrzała ku mnie okiem niewesołem.

    „O siostro moja, patrząc w to twe oko,

    Czuję me szczęście tak dziwnie głęboko,

    Że mi się zdaje, że jestem w kościele”.

    Ona mi rzekła z uśmiechem dziecięcia:

    „Rodzice moi chcą mię z innym swatać,

    Lecz ja jaskółka, chcę daleko latać;

    Mam skrzydła dobre, patrz, jaki ptak ze mnie!

    Lecę popłukać pióra moje w Niemnie.

    Wiem ja o twoich wszystkich przyjaciołach,

    Znajdę ich: leżą w grobach, po kościołach.

    Muszę i w lasy, w jeziora przepadać,

    I drzew popytać, i z ziołkami gadać,

    One o tobie dziwne rzeczy wiedzą,

    Wszystko, gdzieś chodził, co robił, powiedzą”.

    Słuchałem – i mnie nie zdała się ciemna

    Jej mowa, choć tak dziwna i tajemna.

    I mnie się zdało, że sam lecieć mogę,

    I prosiłem ją, by mnie wzięła w drogę.

    Zląkłem się tylko, że chce na doliny

    Iść pytać o mnie drzewa i krzewiny.

    I przypomniałem nagle wszystkie błędy,

    Chwile pustoty, szaleństwa zapędy,

    I czułem serce tak mocno rozdarte,

    Tak jej i szczęścia, i nieba niewarte.

    Wtem obaczyłem jaskółkę, z powrotem
  • Sirpions dwa lata temu
    ak wspominałem, kiedyś napisałem ze 12 wierszy największych poetów na świecie. Cała grafomańska wiocha rechotała z "moich wierszy". Docinkom nie było końca. Prześcigali się kto bardziej "dołoży do pieca". Nawet nie wiem jak to podsumować. Nieuki-przygłupy-grafomani?
  • Sirpions dwa lata temu
    Jak wspominałem, kiedyś napisałem ze 12 wierszy największych poetów na świecie. Cała grafomańska wiocha rechotała z "moich wierszy". Docinkom nie było końca. Prześcigali się kto bardziej "dołoży do pieca". Nawet nie wiem jak to podsumować. Nieuki-przygłupy-grafomani?
  • Sirpions dwa lata temu
    Anioł ognisty - mój anioł lewy

    Poruszył dawną miłości strunę.

    Z tobą! o! z tobą, gdzie białe mewy,

    z tobą w podśnieżną sybirską trunę,

    Gdzie wiatry wyją tak jak hyjeny,

    Tam, gdzie ty pasasz na grobach reny.

    Z grobowca mego rosną lilije,

    Grób jako biała czara prześliczna -

    Światło po nocy spod wieka bije

    I dzwoni cicha dusza muzyczna.

    Ty każesz światłom onym zagasnąć,

    Muzykom ustać - duchowi zasnąć.

    Ty sama jedna na szafir święty

    Modlisz się głośno - a z twego włosa,

    jedna za drugą - jak dyjamenty,

    Gwiazdy modlitwy lecą w niebiosa.
  • Sirpions dwa lata temu
    Do was, chmury,

    Wzrok ponury

    Skrą i łzami!

    Sam na ziemi

    Pod czarnemi

    Chmur wiankami.

    Jak duch trumny,

    Smutkiem dumny,

    Nad szmer domów

    Trzymam skronie

    Tam - w koronie

    Chmur i gromów.

    Gdzie wam droga,

    Chmury Boga,

    Mnie weźmiecie;

    Bo ja ciemny,

    Mgłą tajemny,

    Sam na świecie.

    Tam! za wami,

    Gdzie wichrami

    Burza kręci -

    Łzą do łzawic,

    Do błyskawic

    Skrą pamięci.
  • Sirpions dwa lata temu
    ..........................................................
  • Sirpions dwa lata temu
    ----------------------------------------------------------
  • Abbie Faria dwa lata temu
    Siripions - SowiPon? Ciężko było się domyślić, ale dało radę. Nikt nie jest tak wulgarny na opowi jak Ty. Czym jeszcze Puchaczu nas zaskoczysz?
  • Tjeri dwa lata temu
    Abbie, a miałam Cię za lepszego detektywa a przynajmniej lepszego obserwatora. Bo że ten typ to PSowa, to czytam kolejny raz u różnych śledczych od siedmiu boleści :D.
    Fakt, jedna wspólna rzecz dla obu postaci – upierdliwie dymią. I jedna zasadnicza różnica – PSowa robił to zawsze z otwartą przyłbicą.
  • Szpilka dwa lata temu
    Tjeri

    Zgadzam się, to nie styl Pansowy, wiesz może, gdzie się podziewa? Wymiksował się na stałe?
  • Tjeri dwa lata temu
    Szpilka
    Nie wiem czy na stałe. Gdzieś tam ponoć bywa na innych miejscach, ale nawet nie pamiętam gdzie, bo nie jestem rozpasana portalowo za bardzo. Na Zaśmieciu na pewno, wrrróć – na Zaciszu :).
  • Tjeri dwa lata temu
    *w innych miejscach
  • Szpilka dwa lata temu
    Tjeri

    Aha, bo tak jakoś smętnie bez niego, potrafi, komu trzeba, portki przetrzepać ?
  • Tjeri dwa lata temu
    Szpilka
    Ostatnio za bardzo temu trzepaniu się oddał. Aż mi się nie chciało na portal wchodzić. Za łatwo i za mocno dawał się sprowokować pieskom, które po ataku chowały się za przyjazny tłumek.
    Ale widzę, że teraz na opowi nie lepiej. Staram się nie czytać, ale, za przeproszeniem, pokryli gównem wszystko.
  • Szpilka dwa lata temu
    Tjeri

    Ano, gorzej się zrobiło, totalne nudy na pudy, masz rację, jeszcze guanem trąci ?
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Szpilka Szympions dostał banana, ale myślę że wróci niebawem, mam niezły ubaw jak mnie próbuje obrazić
  • Szpilka dwa lata temu
    Łukaszenko

    Obrzucanie się guanem nie jest zabawne, sorry ?
  • Szpilka dwa lata temu
    Pansowa emocjonalny i czasem mu nerwy puszczają, ale świętemu by puściły na tym portalu. Za to świetnie prozę pisze i ma rozległą wiedzę historyczną, ponadto nie jest upierdliwy, nie biega za nikim i mu nie dosrywa, jak to mają w zwyczaju pewne tu osóbki.
  • Noico1 dwa lata temu
    Szpilka próbujesz zabijać ludzi śmiechem.
  • Szpilka dwa lata temu
    Noico1

    No ja wiem, że w Necie nie szanuje się niczyjej wiedzy i wykształcenia, a powinno się! Bo jak matołki zaczną innych uczyć...

    to wiadomo co.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Szpilka Ale to szympions rzuca jak dam banana, ja się tylko przez szybę przyglądam i uśmiecham, nie byłaś nigdy w zoo?
  • Szpilka dwa lata temu
    Łukaszenko

    Nie rzucaj bananów, nie będzie guana. O! ?
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Szpilka Lubię chodzić do zoo i nie chcę aby był niedożywiony ;)
  • Szpilka dwa lata temu
    Łukaszenko

    Aha, skoro to z dobroci serca.

    Ciao ?
  • MartynaM dwa lata temu
    Nie no, kabaret na całego... pansowa, jak nikt tutaj dawał najbardziej do pieca i najbardziej chamsko...i wtedy guanem nie trąciło... dzisiaj za to trąci... i jeszcze nudą wieje... lepszego cyrku nigdzie nie ma?
  • MartynaM dwa lata temu
    "Biedny" państwa, brali go i prowokowali... a to łobuzy jedne...?
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Trudno mi się nie logować kiedy pojawiasz się ;)
  • MartynaM dwa lata temu
    pansowa*
  • Łukaszenko dwa lata temu
    MartynaM cześć :)
  • Łukaszenko dwa lata temu
    nadal brak maila od ciebiie........ :(
  • Łukaszenko dwa lata temu
    Boisz się czegoś?
  • MartynaM dwa lata temu
    Łukaszenko, weź wyluzuj!
  • Łukaszenko dwa lata temu
    MartynaM Napisz mi proszę ze to miłe co czynię, będę miał naprawdę dooobry dzień ;)
  • MartynaM dwa lata temu
    Łukaszenko, skoeo lubisz się bawić, to się baw... kto bogatemu zabroni.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    MartynaM Dla ciebie to czynię moja piękna ;)
  • MartynaM dwa lata temu
    Łukaszenko, no, testujesz moją cierpliwość... weź może kogoś innego pomęcz, ja ostatnio bylam grzeczna... raczej.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    MartynaM Serio czuję do ciebie silną sympatię z jakiegoś powodu, impuls do zmian wyzwoliłaś, i zacząłem się tobą ciekawić... To nie jest chyba nic złego prawda?
  • MartynaM dwa lata temu
    Łukaszenko, to zacznij pisać poezję, szkoda by było taką wenę zmarnować... chętnie napiszę komentarz.
  • Łukaszenko dwa lata temu
    MartynaM jak bedę miał dobry pomysł, oczywiście napiszę, miłość to jeden z najtrudniejszych tematów, bo każdy ma swoją definicję intymną tego słowa ;)
  • Łukaszenko dwa lata temu
    MartynaM Muszę ciebie trochę lepiej poznać...
  • anat dwa lata temu
    Ależ przystojniaku masz wielbicieli ? :-))))
  • Łukaszenko dwa lata temu
    szympions to ty XD ?
  • anat dwa lata temu
    Hej ty przystojniaku, kogo miałeś na myśli ?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania