Znalazłem na ulicy jednego grosza, czy jako człowiek uczciwy szlachetny i prawy powinienem oddać go policjantom w najbliższej jednostce policji?
Szedłem ulicą bardzo samotny,
Nie miałem nic, tylko ochotę,
Aż w końcu zobaczyłem jednego grosza leżał na chodniku,
Zdecydowanie nieruchomo, zapomniany przez los.
Stałem w miejscu, myślałem,
Co by tu z nim zrobić, jak postąpić rozważałem,
Może zainwestować w coś wartościowego,
Albo zjeść słodkie ciacho z sernika, czegoś mocnego się napić.
Ale może powinienem pozostawić go tu,
By ktoś znalazł, kto bardziej potrzebuje niż ja to tutaj tutaj,
Nad chodnikiem królował i przerażenie wzbudzał,
Aż w końcu przechodzący policjanci go znaleźli i odebrali.
Powiedziałem im całą prawdę,
Jak to znalazłem i co z nim chciałem zrobić na dobrej sprawie,
Oni uśmiechnęli się szeroko,
I powiedzieli, że to dla nich dużo, bo mało zarabiają.
Więc oddałem grosza w ich ręce,
Bo wiedziałem, że będą dbali o niego najlepiej jak tylko będą mogli,
Ale teraz czuję się taki grzeczny i przyzwoity,
I z tego powodu śmieszą mnie te wszystkie wyborne dziwy.
Wiesz więc teraz, co się stało,
Jak jedno przysparza więcej kłopotów niż samo,
Ale mam nadzieję, że komuś z policji ten grosz pomoże przeżyć ciężkie chwile,
A ja pójdę dalej i poszukam innych cudzych losów.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania