Znikam
Wcale nie chciałem umierać
kazali mi nie słysząc moich protestów
woleli widzieć zgodę w oczach pełnych strachu
Wszystko mnie bolało
gdy mnie zabierali
i znów wznosiłem krzyk protestu
ale tylko w duszy
w oczach znów widzieli niby zgodę
A gdy kazali nieść mi moje grzechy
ciążyły mi bardziej niż te obelgi i przymuszenia
Upadam
po raz pierwszy i ostatni
bo jestem człowiekiem który ma dość życia
i znowu protestuje
bo nie mogę wstać choć mi każą
Nadal nie słuchają
ale ja już stapiam się z ziemią
powoli staję się niczym
Próbują mnie podnieść
ale wiatr już zdmuchnął mój proch
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania