Zniknij

Opuszczone i zachwiane, bariera między światami pęka.

 

W domu gdzie obrazy na ścianie były ożywione, można było je godzinami obserwować i wymyślać do nich historie. Teraz nawet patrząc przez okno, można widzieć obraz powolnego niszczenia. Huśtawka została zerwana, a dzieci umarły. Kwiaty częściowo zostały zastąpione chwastami równie kwitnącymi. Nikt ich nie plewi. Nawet duchy nie chcą tu przychodzić z obawy przed zapomnieniem. Nie mają kogo straszyć. Cienie pod porą dnia wcale nie rosną, ani nie maleją, stają się stabilne. Przeniesione na główny przedmiot, nie ma kto go widzieć. Jedyną osobą przychodzącą tam jestem ja.  To pode mnie świat buduje się na nowo, a nie jest tylko rozproszoną energią. Pod moimi powiekami to miejsce jest tylko snem. Jednak powoli zapominam o tym człowieku. Co był moim domem.

Średnia ocena: 2.5  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania