Poprzednie części: Znów czekam.
Znów.
Znów pada za oknem deszcz
Taki chichy nieszczęść wieszcz
Znów mu towarzyszy wiatr,
Który przemierzył dziś cały świat.
Ach jak ja mam jutro wstać wyspana?
Skoro wiatr do tańca zaprosił burze
A ja się jej boje jak mysz kota
I gdy ją słyszę, to nawet na sen przechodzi mi ochota.
A niech to, jeszcze prąd wyłączyli
I cała ulica w mrokach nocy tonie
Rozświetlanych dyskotekom nieba.
Nie ja chyba idę do piwnicy,
Bo tam okien nie ma.
I nikt mnie nie obudzi, bo z stamtąd nikt żywy nie wychodzi.
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania