Znów to samo (!)

I znów noc wita mnie księżycem, Siedze na parapecie i wpatruję się w tą ciemnice.

Moja twarz zasłonięta dymem..

I milknę jak na Ciebie patrzę.

Powinniśmy znów być razem.

Przyjdź kochanie i podaj mi dłoń.

Jeszcze raz chcę żebyś mnie całował,

Jeszcze raz chcę żebyś mnie dotykał.

Pozwole Ci na wszystko!

Tylko chodź i ten moment wykorzystaj.

Tylko nie mów, że się nie odważysz,

Przecież już za nami tyle razy.

Teraz mówisz, że to koniec,

Lecz ja zostane tu, aż całkiem nie zatone.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania