Znowu.
Znowu ...
Czuje się zgaszona i przybita ...
Znowu wygrywają ze mną wyrzuty sumienia...
Znowu wolę samotność i ciszę wokół siebie...
Znowu czuje się słabsza i gorsza.
Wszystko mnie przytłacza i gasi ...
Znowu ... to mój świat.
Świat w którym usmiech pojawią się tak szybko jak znika .
Gdzie chwilę szczęścia da tak szybkie i ulotne jak wiatr przemieszczający się z północy na południe.
Znowu w oku jest łza. Moja łza. Moja najbliższą mi towaszyszka. Bliższa niż ktokolwiek i cokolwiek . Zawsze ona ze mną jest.
Znowu ...
Znowu dopada mnie ten wrog .
Wróg bezlitosny z którym nie wygram ...
Bezsilnosc...
Znowu czuje jak zawalam swoje życie.
Rujnując innych.
Po co ?
Żeby złapać szczęście?
Gdzie ono jest i czym ?
Znowu .
Po co żyć. By być szczęśliwym?
Na jak długo?
Czy warto było zranić tyle osób. Zmienić tylu osobom świat który znały.
Żałuję. Zaluje dnia w którym wszystko się zaczęło. Chciałabym by to był tylko sen.
Znowu wstaje .
Znowu czuje .
Ale to nie jest to .
Pozostaje
Strach I lęk.
Przed kolejnym znowu.
N33
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania