Abc

Abc

Średnia ocena: 3.6  Głosów: 15

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (22)

  • MartynaM dwa lata temu
    Wyszedł ci ten wiersz nad podziw i rymu mogą się ludzie od ciebie uczyć... 5
  • Noico1 dwa lata temu
    No cóż, miałem dobrą nauczycielkę, to czasem coś tam wyjdzie. Dziękuję.
  • Agnes07 dwa lata temu
    Bardzo mimo że tematyka trudna 5
  • Noico1 dwa lata temu
    Dzięki Aga. Pozdrawiam.
  • Nuria dwa lata temu
    O, dobre to !
    5!
  • Noico1 dwa lata temu
    Dzięki serdeczne Nurio.
  • zingara dwa lata temu
    Świetny wiersz
  • Noico1 dwa lata temu
    Dzięki Zingara. Pochwały należą się mojej byłej nauczycielce. Pozdrawiam;)
  • zingara dwa lata temu
    Noico1 owszem, lecz nie ona napisała wiersz :)
  • Noico1 dwa lata temu
    zingara ?
  • Piotrek71 dwa lata temu
    5/5 doskonały wiersz.
  • Noico1 dwa lata temu
    Dzięki wielkie Piotrek.
  • Grain dwa lata temu
    Powiędły liście dzikich krzewów,
    zwalił się świat, trafione gromem,
    niebo padło, na fali gniewu
    wnet posiwiały dni wrześniowe.

    Słońce pobladło, zdjęte strachem.
    Księżyc od ziemi się rozpalił.
    na ścieżki splątane tułacze,
    tych co zniknęli gdzieś w oddali..
  • Noico1 dwa lata temu
    Grain, ja już nie będę w tym wierszu niczego zmieniał. Mam średniówkę po piątej sylabie, za wyjątkiem 2 wersu pierwszej strofy, i tak czyta się go chyba najpłynniej. Dziękuję za propozycje innego spojrzenia.
  • Grain dwa lata temu
    Noico1 nie mam pojęcia o średniówkach
  • Noico1 dwa lata temu
    Średniówka – punkt podziału, który dzieli wers na dwa w przybliżeniu równe tzw. hemistychy, czyli części wersu wydzielone przez każdą cezurę. Zwykle występuje w wersach dłuższych niż ośmiosylabowe.

    Miejsce średniówki w wersie zależne jest od granicy wyrazów i zestrojów akcentowych. Z reguły średniówka nie występuje w miejscach podziału zdaniowego, ponieważ byłoby to związane z silnym sygnałem intonacyjnym i tym samym spowodowałoby osłabienie klauzuli. Średniówka występuje w wierszach sylabicznych, sylabotonicznych i tonicznych. Dla poezji polskiej charakterystyczna jest średniówka po piątej sylabie w jedenastozgłoskowcu i po siódmej sylabie w trzynastozgłoskowcu. Jednakże dopuszczalne jest odstąpienie od tej zasady.

    https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Aredni%C3%B3wka
  • Grain dwa lata temu
    na ścieżki zdeptane tułacze,
    tych co zniknęli gdzieś w oddali.
  • Grain dwa lata temu
    Kiedy czytałem, to zachciało mi się tego

    Krzysztof Kamil Baczyński

    Elegia o… (chłopcu polskim)

    Oddzielili cię, syneczku, od snów, co jak motyl drżą,
    haftowali ci, syneczku, smutne oczy rudą krwią,
    malowali krajobrazy w żółte ściegi pożóg,
    wyszywali wisielcami drzew płynące morze.

    Wyuczyli cię, syneczku, ziemi twej na pamięć,
    gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami.
    Odchowali cię w ciemności, odkarmili bochnem trwóg,
    przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg.

    I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc,
    i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut – zło.
    Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
    Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?
  • Trzy Cztery dwa lata temu
    Pierwsza strofa zdecydowanie do poprawy.
    Chodzi głównie o dwie rzeczy:

    1. Wers "zawalił świat trafiony gromem":

    - obok słowa "zawalił" brakuje "się". Bo trudno się domyślić z treści, kto zawalił, i czym, ten świat.

    2. Napięcie i grozę osłabia czwarty wers: "i posiwiały dni wrześniowe":

    siwienie jest oznaką smutku, starości, zmartwienia. Nie jest dynamiczne w swoim obrazku, chociaż zdarza się posiwieć człowiekowi w jedną noc.

    Naprawę tych dwóch rzeczy widziałabym w zwykłym przestawieniu wersów. teraz masz tak:

    Powiędły liście dzikich krzewów,
    zawalił świat trafiony gromem,
    niebo zapadło się od gniewu,
    i posiwiały dni wrześniowe.

    A gdybyś zamienił miejscami dwa wersy, miałbyś tak:

    Powiędły liście dzikich krzewów,
    i posiwiały dni wrześniowe,
    niebo zapadło się od gniewu,
    zawalił świat trafiony gromem.

    Co dałaby ta zmiana?

    1. W takiej postaci ZNIKA PROBLEM brakującego "się", bo drugie "się" staje się domyślne (niebo zapadło się, świat zawalił). Słowo "zawalił' nabiera właściwej, jednoznacznej wymowy: "zawalił się".
    2. Umieszczenie na końcu wersu o "trafieniu świata gromem" tłumaczy zjawisko z dwóch pierwszych wersów, a też BARDZO DOBRZE wprowadza kolejną strofę, która otwiera się słowami: "Słońce pobladło zdjęte strachem".
    Strach jest bardziej prawdopodobną reakcją na zawalenie się świata, niż na jego posiwienie, poszarzenie.

    Takie uporządkowanie pozwala uniknąć wrażenia chaosu, które teraz jest w pierwszej strofie. a nawet w całym wierszu, w którym budowanie nastroju (smutku, grozy i strachu, i znowu smutku) jest na razie zakłócone.
  • Trzy Cztery dwa lata temu
    W ogóle, ten wers: "zawalił świat trafiony gromem" raczej słabo wybrzmiewa. Może "zawalił' zastąpić słowami "i runął"?

    Porównaj. Masz tak (już po ewentualnym przestawieniu wersów):

    niebo zapadło się od gniewu,
    zawalił świat trafiony gromem,

    a mogłoby być:

    niebo zapadło się od gniewu,
    i runął świat trafiony gromem.

    Ogólnie, w moim odczuciu, wiersz nie jest za dobry. I nie chodzi stronę techniczną. Całość kojarzy mi się z wierszem napisanym przez nauczyciela odpowiedzialnego za przygotowanie występu uczniów na poniedziałkowym apelu w szkole podstawowej z lat siedemdziesiątych XX wieku. Apele były często mało atrakcyjne i trzeba było włożyć białą bluzkę i zawiązać pod szyją czarną aksamitkę. No, ale zawsze o czymś przypominały.
  • Noico1 dwa lata temu
    Trzy Cztery pozdrawiam z Węgierskiej Góki???
  • Noico1 dwa lata temu
    Górki

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania