Abc

Abc

Średnia ocena: 3.5  Głosów: 12

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (19)

  • słone paluszki dwa lata temu
    Patriota, jeśli znasz się na historii II wś, to przyślij pacynę na pitololo, bo mam pytanie.
  • Patriota dwa lata temu
    Kto pyta nie błądzi. W razie czego mamy tu histerryka z dyplomem. Pytanie dotyczy opinii, czy fajtów?
  • słone paluszki dwa lata temu
    Pytanie dotyczy zbombardowania błędnego obiektu przez RAF w '45.
  • Patriota dwa lata temu
    słone paluszki Zdarzało się często takie coś. Jeszcze przy tamtej technice. A co w tym dziwnego?
  • słone paluszki dwa lata temu
    Kurde, jest różnica między siedzibą gestapo a szkołą podstawową. Przecież nie lecieli w ślepo, musieli dostawać namiary, jak mogło dochodzić do takich pomyłek?!
    Piszesz, że w tamtym czasie było to normą, bo mieli wadliwy sprzęt, ale to nieumyślne spowodowanie śmierci cywilów. Nie mogli sobie latać i strzelać, gdzie wiatr zawiał. I pewnie nie ponosili za to konsekwencji?

    Dzięki. Już mam pełny obraz tamtych wydarzeń.
  • Patriota dwa lata temu
    słone paluszki Nie wiem akurat o jakim konkretnym wydarzeniu piszesz, ale weź choćby Powstanie Warszawskie i zrzuty broni i innego sprzętu. Loty odbywały się z terytorium m.in. Włoch, dystans spory. Już nie pamiętam jaki procent tych zrzutów spadał na pozycje niemieckie. Chyba coś koło 50 procent tego sprzętu, albo nawet mniej trafiało do naszych żołnierzy. No ale uwzględnij, że tego typu akcje toczą się przy aktywnej obronie przeciwlotniczej naziemnej, na bombowce polują myśliwce wrogiej armii, w dodatku różne warunki pogodowe. Wtedy coby ie mówić, to skuteczniejsze były radzieckie kukuruźniki, nisko latały, to precyzję miały lepszą, i ochronę myśliwców na miejscu. Generalnie przyjęte jest, że Stalin nie pomagał powstaniu. Nie do końca to prawda, bo Rosjanie zorganizowali kilka zrzutów. Pisałem nawet na ten temat tekst parę lat temu. No ale te samoloty mogły osiągać niski pułap, co je ochroniło przed ostrzałem artylerii naziemnej i przed myśliwcami niemieckimi, które nie mogły walczyć tak nisko.
  • Patriota dwa lata temu
    No i jeszcze wiatru nie wymieniłem, bo zrzuty były na spadochronach.
  • słone paluszki dwa lata temu
    Patriota "Cienie pod powiekami" to film wojenny, przez błąd angoli giną dzieci, nauczyciele i zakonnice. To nie miało prawa się zdarzyć...
  • Patriota dwa lata temu
    Powiem ci paluszku, że z mojego oglądu, to często są to błogosławione pomyłki ratujące tysiącom ludzi życie, gdy tacy piloci źle zidentyfikują cel, lub nie trafią. Taki Wieluń, 1 września 1939 rankiem, zginełoby kilkukrotnie więcej ludzi, gdyby piloci Luftwaffe byli tacy precyzyjni jak zegarki. A tak musieli jeszcze powtarzać, były dwa dodatkowe naloty, ale wtedy większość ludzi była już wybudzona, a część nawet uciekła z Wielunia lub mogła się schronić gdziekolwiek. Tam były trzy naloty, a nie jeden jak się mówi, że o piątej, niektórzy twierdzą że jeszcze przed Westerplatte. Więc dzięki temu może parę tysięcy ludzi ocalało.
  • słone paluszki dwa lata temu
    Ale tutaj była haniebna pomyłka. Powinni dostać karę więzienia!
  • Patriota dwa lata temu
    Nie oglądałem tego filmu, czy to na faktach czy reżyserska fikcja. No pewnie, że może też być często czyjeś niedopatrzenie, zmęczenie albo lekceważenie roboty. Różne są tego przyczyny.
  • słone paluszki dwa lata temu
    Gdyby to była fikcja, to czy byłabym aż tak wzburzona?
  • Patriota dwa lata temu
    słone paluszki No tak?
  • Marek Adam Grabowski dwa lata temu
    Fajny wiersz, zwłaszcza ten fragment o paproci. Pozdrawiam 5 ps. Pierwsza żona mojego prapraprapradziadka była z Puławskich. Niestety ja jestem z drugiej żony. ?
  • Patriota dwa lata temu
    Marku, dzięki za podobanie. Ale chyba Pułaskich? czy Puławskich? Ostatnio jak byliśmy w Warce w muzeum jego imienia, to właśnie zwrócił nam na to uwagę pan przewodnik, że jest to często mylone. Zapłaciliśmy dodatkowo 40 zł za zwiedzanie indywidualne. Trwało chyba 3,5 godziny. Polecam ci, bo to jest tylko pięćdziesiąt kilometrów na południe od Warszawy.
  • Patriota dwa lata temu
    Na forum historyków czytałem, że te wszystkie stare obozy konfederackie, które były w Beskidzie Niskim, w rejonie Krynicy i ogólnie w tamtych stronach to zarośnięte przez las i niewiele już da się odtworzyć. Dlatego te paprocie.
  • Marek Adam Grabowski dwa lata temu
    Patriota Dzięki! Już mi kiedyś zwracano uwagę, że źle odmieniam nazwisko "rodzinne". ?
  • MartynaM dwa lata temu
    Dobrze, że nie pozwalasz pamięci umrzeć. 5
  • Patriota dwa lata temu
    Dzięki piękne Martyno. Pozdrawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania