Brak tekstu

.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • Chris 14.07.2015
    Pozdrawiam każdego kto przedarł się przez tą psychodelię :)
  • Johnny2x4 14.07.2015
    Psychoza :D
  • NataliaO 14.07.2015
    Przecież wiem, że czujesz jakby twoja dusza potrafiła latać. Chyba tego chcesz, chcesz przekroczyć krawędź i wzlecieć ku nowemu światu, by budować pośród gwiazd. Chcesz by zdarzył się cud, by ktoś namalował cię twoją ręką, by zamienił szarość i czerń w kolory dnia./W twoich niewidomych oczach widzę obraz ciebie samego, powstającego z gliny i brudu innej osobowości. Widzę jak otrzepujesz się z depresji, jak otwierasz usta i wypluwasz myśli. Patrzysz na nie, obleśne, plugawe i wtedy wdeptujesz w ziemię, ostatecznie się z nimi żegnając. Patrzę na ciebie, ale wciąż cię nie widzę - GENIALNE ZDANIA :)

    Priory­tet wyz­naczo­ny na obłoku za­wie­szo­ny zgu­biony klucz Anioła zmysł wi­ruje dookoła
    ser­ce już oszalało dusze zwichro­wało w niepa­mięć wnet po­rywa cały świat mi już zak­ry­wa
    dech stra­cony, a ja stoję pogrążony... Skojarzenie po przeczytaniu tego. Mądre słowa, ciekawie napisane, fajna interpretacja. 5 :) Piękne.
  • Marzycielka29 14.07.2015
    Udało się :D 5 To naprawdę swietny tekst, może trochę zawiły;) Ale wystarczy zagłębić się w słowa i wszystko staje się jasne :)
  • Chris 14.07.2015
    Dziękuję :) taki nastrój..
  • Marzycielka29 14.07.2015
    Człowiek to najbardziej skomplikowane stworzenie :D
  • Anonim 14.07.2015
    "będzie blaskiem gwiazd, z których stworzysz nowy domu. " - Fail! :P

    Teoretycznie problem ten przewijał się wielokrotnie, ale Ty fajnie ubrałeś go w słowa z morzem apostrof dla czytelnika. Kilka bardzo zmyślnych zwrotów np. "Patrzę na ciebie, ale wciąż cię nie widzę." - to świetnie oddaje nasze codzienne aktorstwo i tysiąc twarzy nałożonych na naszą własną.

    "Podchodzę do ciebie, gdy padasz na kolana. Upodlony, zniszczony, nic nie warty, okaleczony. Biorę twoja głowę i przytulam do piersi." - to z kolei coś bardzo ojcowsko mi zabrzmiało :D Czyżby osoba mówiąca w wierszu była Wielkim Ojcem Wszystkich Ludzi? :P Końcówka też by na to wskazywała. Dam 4,5
  • Anonim 14.07.2015
    Po pierwsze - nie spodziewałam się u ciebie wydłubywania oczu :O
    Po drugie - tekst o maskach skojarzył mi się z jakimś wierzenie z podajże Japonii. Mówi ono, że człowiek ma trzy twarze: jedną dla ludzi, jedną gdy jest sam i jedną po pijaku (mogłam coś poprzekręcać, bo usłyszałam to dawno temu) XD
    Po trzecie - wiem, że nie to miałam przeczytać, ale brak mi czasu, poza tym tyle tego... Nie wyrabiam :(
    Po czwarte - wybacz za kłótnie z Mariną, ale nie chciałam jej tym wierszem sprowokować T.T Gomene!
    Po piąte - leci piątka ;)
  • Chris 15.07.2015
    Jared. Niestety nie. Nie chodzi o Boga. Bogowie się zmieniają, jedni przychodzą, drudzy kamienieją i zatracają się w czasie. Ta postać jest zawsze... I zawsze będzie.
  • Vasto Lorde 15.07.2015
    Tutaj to wręcz wpadłem do basenu. Płynąłem zjadając kolejne fragmenty, aż przyszedł koniec. Zajebiście wszystko napisane :D
    "Łapiesz się za twarz i zrywasz skórę. Każdą maskę po kolei. Jedną, trzy, pięć. Każdą fałszywą tożsamość zrywasz i wkładasz do ust. Zęby tną zakłamanie, żujesz ułudę i połykasz własne plugastwo. Spójrz na siebie! Kim jesteś? To ty? Nawet siebie nie widzisz, a dlaczego? Ponieważ twoje oczy są ślepe. Wkładasz kciuki w oczodoły, a ciepły szkarłat spływa po twojej prawdziwej twarzy. Odzyskaj wzrok niszcząc ślepotę własnych czasów. Oczy, które widzą, ale nie przekazują ci prawdziwych obrazów, trzymasz w dłoni, zgniatasz i wpychasz do ust" Ten fragment jest świetny, 5 :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania