zużycie
Co zrobić ze zużytą miłością
zapadającą się w siebie
pod własnym ciężarem
jak umierająca gwiazda
zmęczona, zaduszona
bezdechem codzienności
wyeksploatowana
aż przykro patrzeć
kiedy szoruje podłogi
taszczy siatki z zakupami
tłucze się garami w kuchni
zimna, szorstka i szara
wspomnienia jej rumieńców
lepią się do serca
krępują ręce i nogi-
nawet nie można jej kopnąć
jak niechcianego psa
Komentarze (4)
/aż przykro patrzeć... /
Bo od tych słów zaczyna się obrazowanie.
Początek jest zniechęcają tym przegadaniem.
Pozdro
A obrazy - namalowales je słowami, to jest fajne.
Początek mi nie pasi - pytanie początkowe nic nie wnosi. To tak wg mnie.
Gdyby tekst nie miał potencjału, nie skomentowałabym go
Pozdrówka:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania