Zużyte życie - prolog

.

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • little girl 13.01.2016
    Powiem szczerze, nie przekonał mnie ten tekst. Zdaję sobie sprawę, że to dopiero wstęp... Mam odczucie, że akcja leci stanowczo za szybko. Nie potrafię również do końca wczuć się w sytuację bohaterki, może dlatego ze nie wiem czemu popadła w taką depresję? Zabrakło mi tu trochę opisów przeżyć wewnętrznych, bardziej szczegółowych, odnoszących się do niej samej, nie ogółu. Co do postaci matki, nie rozumiem jej postępowania, bo przecież musi widzieć, ze coś jest nie tak'? Czemu dziewczyna nie ma do niej zaufania, czy coś się stało? No cóż, postaram się przeczytać następną część, mam nadzieję że coś się wyjaśni :) Zostawiam 4.
  • Constantine 13.01.2016
    "Boli jakbym miała umrzeć" - przecinek po "boli"

    "zapuchnięte oczy z wielkimi worami." - że tak subiektywnie stwierdzę, to trochę komicznie dla mnie brzmi :<

    "Nie mam siły się podnieść, nie mam na nic siły." - stawiam, że celowe powtórzenie, jednak trochę dziwnie wygląda w mojej opinii.

    "Nie mam siły się podnieść, nie mam na nic siły.(...) Z całych sił próbuję podnieść " - powtórzenie x2

    "mama będzie pytać jak minęła noc" - przecinek po "pytać"

    "nie wiem co się wokół mnie dzieje" - przecinek po "wiem"

    "siada na brzegu łóżka. (...), myślę, ale posłusznie siadam koło niej" - powtórzenie

    "nie wiem o co jej chodzi" - przecinek po "wiem"

    "anorektyczką, czy innym szkieletem" - bez przecinka

    "zjadałam jabłko, czy kromkę chleba. " - to samo

    "widząc jak waga wskazuje coraz mniej" - przecinek po "widząc"

    "bo wiem co by było" - przecinek po "wiem"


    Początek wydawał się być obiecujący. Sprawiał wrażenie, jakoby tekst miał być dalej utrzymany w takim trochę tajemniczym, ponurym klimacie. I teraz pojawia się rozwinięcie... Jak już napisała Little Girl, to trochę nielogiczne zachowanie matki. Poza tym, czytelnik na początku może sądzić, że chodzi o depresję, jednak później pojawia się anoreksja, której efekty niby wyzwalają w bohaterce szczęście. I podobnie jak wyżej wspomniane, również nie mogę opędzić się od wrażenia, że akcja toczy się za szybko, trochę mam poczucie, że za dużo naraz dajesz faktów z życia bohaterki zamiast właśnie skupić się na jej "wnętrzu" i pozwolić czytelnikowi wczuć się w jej stan. Jednak przyznaję, że tekst czytało się dość szybko, tak więc Twój styl odbieram za całkiem przyjemny.

    Również zostawiam 4/5, życzę powodzenia w dalszym pisaniu i pozdrawiam ;)
  • Julaqla 16.01.2016
    bardzo dziękuję za poprawki :)
  • singielka3 14.01.2016
    Ja zostawiam 5 ! :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania