Zwierzę nie kłamie
Kruk pod sufitem nieba, wznosi się, nie spada,
Mrocznym spojrzeniem sięga tam, gdzie myśl nie włada.
Patrzy na świat i ludzi, w ich dusze zagląda,
Śmieje się cicho z tego, co człowiek osiąga.
„Co ta ludzkość wyprawia?” – pyta w zadumie,
Przygląda się dokładniej, aż dostrzega w tłumie
Ciebie – cud jasny w świecie pełnym mroku,
Jak w chaosie istnieje dobro w takim uroku?
Kruk, wzleciawszy wyżej, raz jeszcze się zrywa,
Bo cudu natury już więcej nie chwyta.
Wilk, co dawno wyruszył w swą odyseję,
Przemierzał góry, lasy, gdzie horyzont się chwieje.
Widział on morza szare i łąki zielone,
Wiele pięknych krain, co w słońcu skąpane.
Przygląda się tobie, w swej drodze niepewny,
I w oczach nie wierzy – taki widok, bezcenny.
„Jak natura stworzyła istotę tak czystą,
Co w swym pięknie przechodzi lasy, wodę i przestwór?”
Wilk, podziwem przejęty, zwalnia swe kroki,
Byś w swym blasku jaśniała, jak cud na wysoki.
Niedźwiedź stary, o futrze zmierzchem przyprószonym,
Latami i życiem mocno doświadczony,
Widział on kłamstwa słowa i grzechy na ziemi,
Czyny brudne, czające się w cieniach codziennych.
Lecz gdy w twoje źrenice patrzy, dostrzega,
Jak światło w nich świeci, mrok wszelki odbiega.
Uczyniłaś dobro, co świat przemienia,
W złych czynach zaś kryje się lekkość cienia.
Niedźwiedź cicho pomyślał: „Tylko to się liczy –
Świat ma nadzieję, gdy blask w twojej źrenicy.”
Ryba, co płynie w wodach, przez morza i rzeki,
Na ścieżkach podwodnych odbywa swe wieki.
Przemawiając jak człowiek, głosem pełnym wiary,
Mówi: „Przepłynęłam ocean bez miary.
Lecz tak pięknej istoty nie spotkałam nigdy,
Tyś jak perła ukryta w głębinach i w ciszy.
Twój blask rozświetla wody, piękno twe bez końca,
Jakbyś była darem od samego słońca.
Bądź zawsze tym cudem, co światy zachwyca,
Nadzieją dla ziemi, sercem tajemnicą.”
Komentarze (3)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania