zwyczajne nadarzenia

już za minutę trzecia zasinione szyby

nie śpię nie liczę nie mrużę nie mierzę się z czasem

rzucam wzrok w szarość sufitu odbija gałką goryczy

 

po trzeciej już dawno

napromieniany dzień zasiada u ściany

karetka obudziła lokalnych eskapistów źli na życie bo

z trzeciego piętra skoczył głupiec zrobił to tuż przed świtem

Średnia ocena: 4.1  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Giełda pół roku temu
    Interpunkcja kuleje, ciężko nie zwrócić na nią uwagę czytając wiersz, może linijka "nie śpię nie liczę nie mrużę nie mierzę się z czasem" skorzystałaby na podzieleniu jej na kilka osobnych (enter przed każdym słowem "nie") ?
    Zawirowane przemyślenia, artystyczne podejście do spraw codziennych, ma to klimat :)
  • Pasja pół roku temu
    Witaj.
    Jest to wiersz wolny i nie obowiązują żadne reguły. "Wiersz wolny – typ wiersza, który należy do systemu nienumerycznego, gdyż jego budowa nie opiera się na zgodności liczby sylab, stóp, zestrojów akcentowych w wersie . Długość wersów w wierszu wolnym nie musi być analogiczna i nie jest określona żadnymi regułami. W wierszu wolnym mogą występować rymy".
    Odznaczona przez ciebie linijka i sugestia zastosowania enter przed nie... nie jest zła, ale pewnie byłaby zapisem paragonowym. Dzięki i pozdrawiam
  • Maurycy Lesniewski pół roku temu
    Tak się zastanawiam czy wybrałbym trzecie piętro do zakończenia spraw na tym padole? A nóż bym przeżył…?
    Ciekawe podejście do trudnego tematu.
    Pozdrawiam!
  • Pasja 5 miesięcy temu
    Witaj. Z piętrami różnie bywa... Zależy na co się upadnie. Najgorsze jest przejście obok.

    Pozdrawiam serdecznie

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania