Bo zwyczajność, to nie jest mój przepis na życie
Wszystkie one powracają, jak wyrzut sumienia:
pamięć namiętności i poniewczasie żal.
Ruda, Blondi, Cyganka.
Była też Kaśka, chciała rządzić światem.
Przynosiła wódkę i siebie.
Nasze rozmowy nie miały końca, gotowa była
na wszystko, a nie chciała rozebrać, Tuż przed Gdynią,
całowała po oczach, choć w przedziale nie byliśmy sami.
Szeptała – kocham, ale wybacz, nie jestem sama.
Na dworcu czekał na nią wysoki facet,
chudy, jak słup latarni.
Blondi, choć niewarta uwagi, miała przepyszne ciało,
ale kurewstwem przebiła wszystko.
Cyganka, nosiła na szyi zajebisty aparat, lufa, jak z czołgu.
Nareszcie miałem swoje akty.
Naprawdę, to najprawdziwsza z Cyganek, popełniłem błąd,
że tak ją nazwałem. Część swojego życia spędziłem na ulicy,
gdzie mieszkali Cyganie. Nikt mnie wtedy nie uświadamiał,
że to Romowie.
Piję na przemian: whisky, śliwowicę i wódkę. Wspominam czas,
kiedy młodość była naturalnym stanem rzeczy. Mój kutas
miał przeciwko sobie cały świat, a jednak przetrwał.
Nie wiem, jak rudej układa się życie, czy blondi wychowuje wnuki,
a cyganka zrobiła karierę w fotografii? Nie wiem też, czy chciałbym
je znowu zobaczyć? Zestarzałem się.
Zacząłem cenić swoja wolność.
Kutas już sam nie wybiera. Przyszło wyciszenie. Melodia dla mas.
Postanowiłem zacierać pamięć, wyrzucać swoiste chwasty.
Ale, dlaczego by nie zacząć wszystkiego od nowa?
Komentarze (34)
Spodziewałeś się więcej absynt po niektórych?
Ja nie jestem zdziwiony.
Ja tam nie ceniłam, bo nie ma ten wiersz dla mnie wartości.
Durne cipy zaś znają się tylko na durnych cipach.
Do tego zawęża się ich świat.
Mi nie, ale, ale co ty wiesz o kobietach?
To dość skomplikowane, ale kobieta o kobiecie? Nic o sobie nie wiecie. Wierz mi.
A oblechów, którym pornografia zaszkodziła - nie.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania