Poprzednie częściZwykły cz.1

Zwykły cz.2

Scena 5

Pokój Merlina, łóżko zakryte czerwonym kocem, zza okna wpada smuga światła, na łóżku leży Merlin wpatrzony w ekran telefonu, przewija stronę komunikatora internetowego jego wyraz twarzy wskazuje na jego zmęczenie oraz zadowolenie.

Merlin czyta tekst wiadomości

Kolega z klasy " Krzysztof "

-Hej

Merlin

-Hej

Krzysztof

-Jak się trzymasz?

Merlin

-W miarę, cały czas do przodu

Krzysztof

-O której będziesz na płycie ?

Merlin

-Będę o 8.30

Krzysztof

-Spoko też się postaram być na tą, słyszałem że ma coś ciekawego przylecieć na AmericanAirlaines

Merlin

-Zobaczymy, ja lecę

-Hej

Krzysztof

-Hej

Merlin odkłada telefon łapie się za włosy i przeciągając dłonie w tył wzdycha cieżko

Merlin

-Kurwa, dobra ogarnać się i lecę spać

Merlin wstaje z łóżka i zaczyna grzebać na wieszaku wyciągając krótkie spodenki i podkoszulkę, rzucając je na łóżko, ściagą koszulkę ukazując swoją umięśnioną sylwetkę, na telefon przychodzi powiadomienie

*Przelew na konto 500 złotych, tytuł, "stypendium" od Polskie Linie Lotnicze LOT *

Merlin spogląda na telefon i wchodzi na aplikację, po chwili wyłącza telefon i się przebiera w ubrania leżące na łóżku. Kładzie się do łóżka i zakładając jedną rękę za poduszkę zasypia

 

Scena 6

Płyta lotniska, Merlin w ubraniach obsługi lotniska oraz w odblaskowej kamizelce stoi przy rękawie na płycie lotniska, obok niego stoi Krzysztof ubrany identycznie, na płycie lotniska w oddali widać odlatujące i manewrujące samoloty, wiekszość z nich są to samoloty firmy LOT oraz kilka samolotów towarowych różnych firm przewozowych. Krzysztof sprawdza zegarek

Krzysztof

- za raz pewnie przyjdzie psór i się zacznie

Merlin

-psór jest git, załatwiłem nam wejście na wierze kontroli po zajęciach, lecisz ze mną ?

Krzysztof

- o spoko, z miła chęcią się przejdę

Merlin

- spoko, to się tylko nie zgub i pójdziemy we dwoje

Krzysztof

-spoko

Z oddala widać zbliżających się uczniów w tych samych umundurowaniach.

Merlin - siema chłopaki

 

Scena 7

Wierzą kontroli ruchu lotniczego, schody kierujące ku głównemu pomieszczeniu, Merlin i Krzysztof są prowadzeni przez pracownika lotniska ubranego w ten sam sposób

Pracownik

- słuchajcie, tylko cisza, i pytania do mnie, wiecie jak to wygląda, więc mam nadzieję że się na was nie zawiodę

Krzysztof i Merlin jednym głosem

- rozumiemy, jak zawsze może pan na nas liczyć

Wchodzą do głównego pomieszczenia wierzy, koło, w szybami w każdym kierunku, wiele monitorów oraz kilkunastu pracowników, zza oknem odlatuje samolot

Merlin szeptem

- i jak fajnie Krzychu ?

Krzysztof

- no robisz wrażenie Merlin

Merlin

- cho do okna, po obserwujemy przyloty i odloty

Idą do okna, widok rozciąga się na cała płytę lotniska oraz na pas startowy, w szumie słychać wywoływanie samolotów oraz rozmowy między kontrolerami.

Merlin

- patrz, ptaki na horyzoncie, jaka gromada

- może pan tu podejść ?

Pracownik

- no co tam chłopaki

Krzysztof

- a ta gromada ptaków nie zagrozi w niczym ?

Pracownik

- a gdzie je widzicie ?

Krzysztof i Merlin wskazują na punkt zgromadzenia ptaków

Pracownik

- Zdzisiu na 3 masz gromadę ptaków,

Pracownik Zdziś

- dobra przyjął, będziemy informować kapitanów

 

Scena 8

Pokój Merlina, Merlin bez koszulki chodzi po pokoju i zastanawia się w ciszy, jego wyraz twarzy wskazuje na zakłopotanie, po chwili przychodzi powiadomienie

" Krzysztof"

- dzięki za dziś że i mnie pomyślałeś, jakoś ci się odwdzięczę

Merlin

- spoko nie ma za co, do jutra stary

"Krzysztof"

- a na sobotę jesteśmy umówieni

Merlin

- tak jak ustalaliśmy, do jutra stary

" Krzysztof

- spoko, do jutra stary

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania