Życie

Idź się zabij! Dookoła śmiech, ignorujesz to, maska nie pozwala poznać po tobie cierpienia.

Dzień za dniem, noc za nocą, walczysz z ludźmi którzy są bezlitośni dla ciebie,

Sława, popularność i setki znajomych ( kurwa w snach).

Meta, pixa, albo alko? Cokolwiek aby zabić cierpienie (wyrzuć to gówno!)

Czyżby światełko w tunelu? Haha żart!- nie w tym świecie.

Ludzie to kurwy ( siedzę i myślę) zadręczanie się myślami sprowadza mnie w przepaść, spadam tak długo że przestaję już liczyć ile minęło.

Oni chcą mnie zjeść! żywią się moim cierpieniem, ( jebać ich!)

Samotność odpierdala na banie! Staje się psychiczny - niech kurwa płoną!

ZEMSTA- jest słodka, wpadłem w szał, odegrałem się na nich ,

Tłukłem ich puste łby jak kurwa szklanki w barze, a krew tryskała jak wino z butli

Śmiechem zakańczam posiadówkę, słyszę dźwięk syreny( chuj wam w dupe)

Rozjebałem se banie- kurwy spotkamy się w grobie!