Życie
Życie jest tylko krótkim epizodem
Porozstawianym na regale, jak książki - żywotem.
Śmiejesz się i płaczesz, ot przewrotność losu
Co cię spotka jutro... niewiadoma, istny gar bigosu
Rozświetlane wspomnienia, wyławiane z ciemności
Dorastanie, przyjaźnie, pierwsze miłości...
W jednym momencie istnienia rzucisz workiem wspomnień tych
Trafiając w otchłań niepojętą, uciekając z ziemi, ze świata martwych
Bo... myślisz że żyjesz, ale to złudzenie
Za dnia i w nocy... wciąż słysząc milczenie.
Gdzie szukać wytchnienia? Czy trzeba uciec?
A może nie na darmo... to nazywa się życiem.
Komentarze (4)
mam to w pycie
albo w tyle
że trwa chwile
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania