Życie? Bajka?

Cisza taka przejmująca, nagle słyszę wredny śmiech.

Co to dla mnie ma oznaczać? Szczęście niby to? Czy pech?

Z jednej strony serce ku niemu się rwie.

Z drugiej zaś rozum... Nienawidzi pewnie!

Cóż poradzić na to wszystko? Mogę ja? Czy nie?

Gdy tak różne dwa uczucia ogarniają mnie?

 

Jestem tutaj tak bezsilna

To jest sprawa ważna! pilna!

Inni myślą, że to... Fraszka...

Mała, niewinna igraszka...

Ale ja ich zawieść muszę,

Biedne, zatroskane dusze..:

 

Życie nigdy jest jak w bajce

Od wieczora śpiewy... Tańce...

Aż do rana ogniska...

Swawola ogniu bliska...

Zabawy i hulanki...

Aż do samej jutrzanki!

 

Lecz to życie jest prawdziwe!

Nie fikcja - to niemożliwe!

Choćby nie wiem, kto jak chciał...

Lify is brutal! (Have a down)

 

Kiedy wreszcie będziem w niebie,

Miną wieki! Nie dla ciebie

Rajskie wygody, wygodny raj,

Chociaż nie wiem, jak byś chciał!

Gdybyś trochę lepszym człowiekiem był,

Może o rozkoszach byś teraz nie śnił...

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • KarolaKorman 15.02.2017
    Trochę rytm się gubił, ale i tak bardzo mi się podobało. Taki monolog, dramat, 5 :)
  • Shadowofthepast 17.02.2017
    Thx, w rymach rzeczywiści trochę się pogubiłam, ale starałam się ;)
  • zuyy 24.02.2017
    Że życie to nie bajka, ludzie się dowiedzieli kilkanaście wieków temu, albo i przed naszą erą. 5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania