życie bez ciebie

podlałem kwiaty

w Twoim pokoju paprocie

jakby zamarzły,

nagle przestały mi przeszkadzać

 

wyglądam przez okno

i powiedz, czy pada, czy ja ronię łzy

wyglądam przez okno

i nie wiem, czy widzę co widziałeś Ty

 

może mi powiesz, gdzie teraz mieszkasz

bo nie wiem, czy pokój mam sprzątać, czy cmentarz

czasem starczyłoby mi jedno słowo

bym wstał dla wspomnienia, że jesteś obok

 

wiesz,

zacząłem kłamać

bo wcale nie byliśmy blisko

choć wiem, że piekło Cię czeka lub nicość

to zamknięty w Twoich ścianach

znowu zaczynam się śmiać, a nie płakać

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania