Poprzednie częściŻycie.. Rozdział I

Życie, pewnej dziewczyny. Rozdział 2

A jak jednak, by nie byli, to sama nie wiem co bym zrobiła. Chociaż to by wszystko wyjaśniło, inne charaktery, inny styl ubioru, inne pasje. Czy bym ich nienawidziła? Nie wiem, może na początku. Nigdy nie mogłam na nich liczyć, od momentu, którego sięgam pamięcią. Zawsze radziłam sobie sama, nawet przy głupim ubieraniu się. Chodziłam tak, jak się sama ubrałam. Gdy miałam pięć lat, dopiero wtedy zrozumiałam, że ich bardzo kocham. Wyjechali wtedy do Niemiec, na dwa miesiące, ja zostałam z ciotką. Tak bardzo tęskniłam za nimi, choć byłam taka mała. Gdy dzwoniła mama, biegłam do telefonu, na nic nie patrząc. Tak bardzo, codziennie chciałam choć przez chwilę usłyszeć jej głos, lub taty.

" Kochamy cię "

Powtarzali, przy każdej rozmowie. Odliczałam dni do ich powrotu, a gdy w końcu nadszedł ten dzień. Skakałam z radości, nucąc jakąś melodię. Od małego lubiłam muzykę i sport. Gdy wrócili nie chciałam się od nich oderwać. Dni z nimi upływały szybko, a ja z dnia na dzień stawałam się starsza. Czy chciałam, być już duża? Chyba jak każde dziecko, marzenia, o tym co będę robić jak będę duża, były wspaniałe. Potem zaczęła się szkoła, poznanie innych dzieci, nauczycieli. Byłam szalona, nie bałam się niczego. To chyba dobrze? Z klasy, na klasę, było coraz trudniej. Nauczyciele, już nie byli tacy mili. Powoli zamykałam się w sobie.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania