, Autor: Neli Czytano 851 razy Data dodania: 18.07.2015
Średnia ocena: 4.9 Głosów: 15
Zaloguj się, aby ocenić73
Komentarze (26)
Anonim18.07.2015
Jeśli chodzi o błędy to chyba tylko w "cisze" zgubiłaś ogonek. Nie wiem też czy po "bransoletkę" w tym wypadku powinna być kropka? No i czy zdanie wtedy nie powinno zacząć się z małej litery. "- Lusi!- dociera do mnie głos taty" - tu brakuje spacyjki :P
Jeśli chodzi o treść, to tak, była ciekawa :D Najbardziej interesujący moment to posiłek Lucyny z ojcem (nie zazdroszczę jej sytuacji). Bardzo fajnie przedstawiłaś ten fragment od strony bohaterki i tego co czuła. Końcówka z ojcem marnotrawnym również była dobrze pomyślana. Nie wiem co więcej powiedzieć... nie znam się na tym gatunku :P A co do bohaterów to postaram się zajrzeć do poprzednich rozdziałów w ciągu paru najbliższych dni i napiszę w komencie kto mi się spodobał ;) 4.5
"Przeciągam się na łóżku. Ach, ta moje wyobraźnia."Chyba powinno być moja wyobraźnia.Zauważyłam że pięknie weszłaś w pisanie dialogu.Według mnie napisałabym:Ach, ta moja wyobraźnia - powiedziałam sama do siebie.Pociągnęłabym tu dialog wyobrażając sobie jakąś scenę rozmowy kogoś. Moja uwaga jak piszesz dialog, to po pauzie powinno pojawić się słowo w stylu:powiedziała, rzekła,dodała itp.a potem można dodać uwagi co np. robi ta osoba co powiedziała./weź, sobie jakąś książkę z dialogami i przeanalizuj to,lub zobacz na moich ostatnich odcinkach w II cz.Gratuluję pięknie piszesz, troszkę masz drobnych błędów to je edytuj.Oceniam jako tekst do wydania, a nie jako nauczyciel w szkole.5...
Do WSZYSTKICH, którzy czytają to opowiadanie: zrobiłam edycje tekstu, który był zupełnie nie potrzebny i wykorzystałam to wolne miejsce na przedstawienie moich postaci z ,,Życie pisze scenariusze" zainteresowani postaciami proszę wejść w link: http://www.opowi.pl/wazne-a3436/
Świetny rozdział! Dużo się dzialo, pochlonelam w jednej chwili i powiem jedno: Chce więcej! Bardzo się rozwinelas dzięki tej stronie i naprawdę widac postępy :* 5+ !
Też zauważyłam w sobie zmiany, fajnie, że mam takiego czytelnika jak Ty. W ogóle, że mam Was wszystkich! ;* Ale nikt nie napisał o swojej ulubionej postaci -,-
Mnie ten rozdział także się podobał. Wzbudził we nie trochę emocji, a to dobrze o nim świadczy, np. byłam wkurzona na jej tatę. Zachował się jak idiota. Zaciekawiło mnie co się dzieje z Zuzką, ciekawe czy ma alergie czy jest chora na coś poważniejszego. Naprawdę fajny rozdział i zgadzam się z pozostałymi. Jeśli chodzi o ulubioną postać to trochę trudno mi powiedzieć kto nią jest. Na pewno polubiłam Lusi - ma zarąbisty charakter i wyobraźnie. Fabian i Zuzka - też ich lubię. Oczywiście 5 :D
ps. I ja osobiście lubię Lusi. Zawsze gdzieś skupiam się na głównych bohaterach w historiach. A Lusi jest tak po prostu normalna, że łatwo można się z nia utożsamiać.
Jaram się każdym komentarzem. I jeszcze dostałam takie pochwały! Właśnie oto mi chodziło. Zawsze twierdziłam, że jak przy czytaniu są emocje, uczucia to powieść jest dobra. Super, że Wy miałyście tak przy moim opowiadaniu. Dziękuję bardzo Wszystkim! ;*
Fabuła rozwija się bardzo szybko. Jak na opowiadanie to super, ale jeśli planujesz z tego książkę, musisz trochę zwolnić ^^ bardzo mi się podoba! Pierwsze dłuższe opowiadanie na opowi, które czytam z zapartym tchem. I to w nocy, mimo, że muszę wstać rano. Uwielbiam! :D 5.
Postaram się zwolnić. Popracuję nad tym. Super, że dajesz mi rady, super, że Cię to wciągnęło, super, że stałaś się kolejną moją czytelniczką. Po prostu super :D Dzięki, pozdrawiam!
Podoba mi się emocjonalność tego tekstu, bardzo dobrze to wszystko opisałaś:)
Jeśli chodzi o błędy, pominę interpunkcję, w sumie pod tym względem najbardziej rzucił mi się przecinek przed ,,lub", którego nie powinno być.
,,nie łatwo mi opuścić tą miejscowość" - sprawdziłam to, o czym pisałaś u mnie z ,,tę" i ,,tą" i tu powinno być ,,tę". Zgodnie z zasadą ,,tę" używa się w bierniku, a ,,tą" w celowniku;
,,Najwidoczniej nie dotknęło ją spotkanie z Marysią i z Magdą. " - ,,jej";
,,Poddałam się i dałam wygrać łzą" - ,,łzom";
,,Wciągam katar" - tu uwaga, którą już kiedyś wyrażałam, trochę zabawnie to brzmi. 5:)
Ooo, super że to sprawdziłaś. Znałam tę zasadę, ale nie do końca jak widać.
Muszę powoli zacząć poprawiać te błędy. Trochę się ich wszystkich nazbierało...
Dziękuję za miłe słowa :D
Moim zdaniem reakcja bohaterki była histeryczna. Rodzice mojej koleżanki po rozwodzie znaleźli sobie nowych partnerów i ona nie miała prawa być o to zła, ponieważ dorosły też człowiek, potrzebuje bliskości. Nie może całego swojego życia poświęcać na dziecko. Szczególnie, że Lucyna ma 16 lat, no to powinna się zachowywać dojrzalej. A Zuza... Ta scenka z lekarstwami przypomniała mi jeden fragment w "Dziewczynie Paganiniego", kiedy to Łukasz zauważył lekarstwa Juli, po czym dziewczyna je sprzątnęła i nerwowo zmieniła temat. Idę dalej :)
Komentarze (26)
Jeśli chodzi o treść, to tak, była ciekawa :D Najbardziej interesujący moment to posiłek Lucyny z ojcem (nie zazdroszczę jej sytuacji). Bardzo fajnie przedstawiłaś ten fragment od strony bohaterki i tego co czuła. Końcówka z ojcem marnotrawnym również była dobrze pomyślana. Nie wiem co więcej powiedzieć... nie znam się na tym gatunku :P A co do bohaterów to postaram się zajrzeć do poprzednich rozdziałów w ciągu paru najbliższych dni i napiszę w komencie kto mi się spodobał ;) 4.5
Jeśli chodzi o błędy, pominę interpunkcję, w sumie pod tym względem najbardziej rzucił mi się przecinek przed ,,lub", którego nie powinno być.
,,nie łatwo mi opuścić tą miejscowość" - sprawdziłam to, o czym pisałaś u mnie z ,,tę" i ,,tą" i tu powinno być ,,tę". Zgodnie z zasadą ,,tę" używa się w bierniku, a ,,tą" w celowniku;
,,Najwidoczniej nie dotknęło ją spotkanie z Marysią i z Magdą. " - ,,jej";
,,Poddałam się i dałam wygrać łzą" - ,,łzom";
,,Wciągam katar" - tu uwaga, którą już kiedyś wyrażałam, trochę zabawnie to brzmi. 5:)
Muszę powoli zacząć poprawiać te błędy. Trochę się ich wszystkich nazbierało...
Dziękuję za miłe słowa :D
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania