Życie... - Rozdział 1

Cześć! Mam na imie Filip i chodze do Gimnazjum Sportowego, trenuje Judo. Opowiem wam moją historie :)

 

Większość zainteresowanych stała na głównym parterze, ja też tam byłem

 

?: Co to jest?

?: Nie wiem, jakaś zielona kulka lewituje.

?: Czy to możliwe?

?: Raczej nie.

 

Nauczyciele próbowali podejść do tej kulki, ale ona ich odpychała.

 

Nauczyciel 1: O co chodzi?

Nauczyciel 2: Czy to magia?

Nauczyciel 3: Magia nie istnieje.

 

Ja: Spróbuję do tego podejść.

 

Próbowałem podejść, ale nauczyciele robili mi kazanie, że nie można do tego podchodzic, zaraz specjalna służba tu przyjedzie.

Brr... Musiałem tam podejść, to samo widziałem w śnie.

 

Tak, śniło mi się że umarłem, ale w tle była ta kulka, nie wiem czy była zielona, ale przynajmniej była.

 

Zakradłem się, kulka była przed szkołą, ja byłem w przejściu. Pobiegłem do niej i ją złapałem. Byłem zdziwiony że ją złapałem, a nauczyciele nie umieli nawet do niej podejść. Pobiegłem na boisko szkolne a nauczyciele i uczniowie zaciekawieni co to też biegli. Tą kulką dało się kozłować jak piłką do kosza, fajne to było jak błyszczącą kulką kozłowałeś sobie. Wśród uczniów byli Liwia, Kamil, Daniel i Oliwia. Gdy ścisnąłem mocniej piłke i zniknąłem. Pustka, jakbym umarł.

 

?: Podejdź do mnie...

Ja: Z kim rozmawiam?

?: Podejdź do mnie...

 

Mogłem chodzić więc zrobiłem kilka kroków w przód.

 

?: Idealnie. Zostałeś wybrany.

Ja: Do czego?

 

Pojawiłem się w budynku szkolnym, w toalecie. To co było dziwne, jestem w ciele robota, ROBOTA!

 

Ja: Co to jest? Gdzie jestem? Czemu jestem robotem?!

 

Patrzałem na ''nowego siebie'' zszokowany.

 

Coś ode mnie:

 

Historia jest zmyślona (To chyba oczywiste) Ale fakty są, że mam na imie Filip i chodze do Gimnazjum Sportowego, faktem też jest, że w mojej klasie jest Liwia, Kamil, Daniel i Oliwia.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Sileth 10.11.2015
    Emmm... Jestem... Zdezorientowana? To chyba dobre słowo.
    Piszesz epikę czy dramat? Bo wypowiedzi bohaterów ewidentnie wskazują na dramat, ale narracja temu zaprzecza i mówi mnie, czytelnikowi, że to epika. Jak to z tym w końcu jest?
    Jeśli wolisz dramat - zrezygnuj z narracji, wprowadź akty, sceny etc.
    Natomiast jeśli epikę - niepoprawnie zapisujesz dialogi, polecam zerknąć: http://www.ekorekta24.pl/proza/130-interpunkcja-w-dialogach-czyli-jak-poprawnie-zapisywac-dialogi
    W opowiadaniach, nawet w formie pamiętnikarskiej, nie wstawiamy emotikon ":)".
    Przede wszystkim więcej opisów wyglądu, miejsc, zdarzeń.
    Akcja jest strasznie banalna, powolna i przewidywalna, choć pomysł na nią był w miarę dobry.

    Poćwicz nad swoim stylem, poczytaj więcej materiałów o dialogach etc. lub zerknij na jakąś książkę (nie encyklopedie). Nie chcę cię zniechęcić, wręcz przeciwnie, nakłonić do poprawy i dalszego pisania.

    Powodzenia. x
  • PanKejk 11.11.2015
    Na pewno się do tego zastosuje ;)
  • comboometga 15.11.2015
    Hmm..
    Tekst dosyć niecodzienny, trochę dziwny, ale jakiś pomysł jednak na to był.
    Jest sporo błędów interpunkcyjnych i powtórzeń, nad nimi musisz popracować. Trochę za szybko robisz przejścia z jednej czynności do drugiej, jakbyś wysypywał rzeczy z worka, a one lecą i lecą. Czasami można na czymś skupić się bardziej, jeśli uważasz to za konieczne ;)
    Na razie daję 3, jak napiszesz kolejną część to postaram się zerknąć ;) Powodzenia!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania