życie zasłużyło na bezkres

w sumieniu zgasło światło

poddaję się myślom przynoszącym

twój zapach

przekrzywiony pocałunek

 

pragnę znów usłyszeć twój strach

niedokończoną spowiedź

znalazłam wczoraj taki zegar

który od czasu do czasu zapomina

pójść do pracy

 

miękkie są słowa

szczególnie gdy pada zakazany deszcz

naiwność to również przepustka

do piekła

 

wciąż marzę o ciszy

jaka obudziłaby poczucie winy

utracona wiosna nie jest tym

na co czekamy

czego się spodziewamy

 

otrułam najpiękniejsze chwile

nienawistne spojrzenia bombardują

pustkę w moim ciele

nie udawaj

życie zasłużyło na bezkres

 

jeszcze jedna sekunda

i możemy wybrać cel tej przechadzki

Następne częściżycie jest niespodzianką

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania