żywioł
kiedy ścierają się płyty tektoniczne
wybucha Fukushima
a tysiące turystów umiera na pięknych plażach
wszystko staje na głowie
nawet palmy pokazują korzenie
dachy spływają do oceanu
razem z właścicielami
i z psami
nie pomogą modlitwy
ręce wyciągnięte do nieba
bóg nie słucha
kiedy płyty mają to samo imię
takie tam tsunami
Komentarze (38)
"Z nocy z... na... zrobię sobie tsunami."
Bajka.
Co cesarzowi, cesarskie...
A żeby cały wiersz bardziej "szumiał", można by było wyrzucić z niego takie małe "zacięcia" - "a" z "a tysiące turystów...", i "z" z "i z psami". I jeszcze może słowo "nawet" zabrać z tego: "nawet palmy":
Tak by było bez "a", "z", i "nawet":
kiedy ścierają się płyty tektoniczne
wybucha Fukushima
tysiące turystów umiera na pięknych plażach
wszystko staje na głowie
palmy pokazują korzenie
dachy spływają do oceanu
razem z właścicielami
i psami
Bardzo mi się podoba ten fragm., szczególnie te dachy spływające do oceanu.
Nie myślałem o technikaliami. Rzecz na gorąco spisana. Jak tylko trochę się uspokoiło
Bóg nie słucha, bo mu nawalił aparat słuchowy?
Strasznie pobudzony jesteś.
Czy znowu użyłem narracji pierwszoosobowej?
Zrób coś ze sobą bo długo tak nie pociągniesz.
Bez odbioru.
Rzadko się spotyka tak prymitywnych odwetowców?
Idźże już psycholu. Gdziekolwiek.
Ja to mam pecha do popaprańców?
Przeszukuj dalej mój profil.
Bez odbioru.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania