żywot bakcyla

chyba się potknęłam kilka lat wstecz

nie mogę się ogarnąć to za trudna rzecz

czy lepiej jest przestać skończyć już teraz

spotyka mnie cały czas ogromna trema

 

mamę zawiodę pokaże że jestem słaba

czy na to zasłużyłam tego nie wiem sama

powinnam to przemyśleć wziąć ciepły prysznic

ale ja w swoim ciele czuje się jak obślizgłe glisty

 

czy tak zakańcza się ta moja opowieść?

nie mogę spać nie dam rady tego dowieść

może w nowym życiu będę pięknym motylem

bo jak na razie jestem zwykłym bakcylem

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania