[ARTYKUŁ] TECHNIKA POEZJI – AWANGARDA VS IGNORANCJA
Artykuł z przymrużeniem oka
Przeniesiony:
http://wspolnymi-silami.blogspot.com/2017/06/technika-poezji-awangarda-vs-ignorancja.html
Więcej artykułów na: https://www.wspolnymi-silami.pl/p/encyklopedia.html
Komentarze (114)
Forma cudzysłowu, który pokazujesz jest zgodny z dzisiejszymi standardami. Wiąże się to stąd, że w wieku międzywojennym uproszczono gramatykę, ortografię i intrepunkcję w języku polskim. Wcześniej cudzysłów wyglądał tak "..." . Właśnie dlatego nie, które klawiatury, np. na androidzie nie posiadają twojej formy cudzysłowia. Oby dwie są jednak poprawne.
PWN:
W druku i w rękopisach używa się najczęściej cudzysłowu o postaci: „(...) ” (tzw. cudzysłów apostrofowy), można też spotkać się z jego wariantem: ” ”; w publikacjach jednak wskazane jest użycie tego pierwszego.
W piśmie maszynowym stosuje się cudzysłów złożony z dwu identycznych znaków: ″ ″, a w tekstach pisanych przy użyciu komputera również " " (stosowany nawet w książkach, choć niepoprawny z punktu widzenia typograficznego, gdyż symbol " oznacza cal lub sekundę — jednostkę geograficzną). Brytyjski cudzysłów jest zarezerwowany do wyróżniania definicji znaczeniowych wyrazów i połączeń wyrazowych w publikacjach filologicznych oraz oznaczania nazw odmian uprawnych (tzw. kultywarów) w publikacjach z zakresu botaniki. Przez lata wykształciły się zatem określone funkcje poszczególnych form znaków cudzysłowu. Dlatego też nie warto zrywać z tradycją, bo zerwanie takie zaburzy pewien całościowy system reguł posługiwania się określoną formą cudzysłowu.
Nie ja nie mam kompanii w domu XD
Jeżeli chciałeś mnie tym filmem upokożyć, to ci się udało. Koniec rozmowy.
Nie da się nauczyć poezji, zgadzam się w stu procentach, dwie ręce do góry podnoszę i dwie piątki przybijam. Żaden tekst tego nie zrobi i nie to miałam w ogóle na celu.
Ale strona czysto techniczna nie będzie się różnić przesadnie od tej stosowanej po prostu w literaturze – zasady językowe są dość ścisłe. W poezji można je naginać na wszelkie różne sposoby i nikt nikomu nie broni, ale żeby to miało ręce i nogi (kurde, bo teraz faktycznie brzmię, jakby było dla Okropnego ;/ ).
Chujów sto? :D
ech
[*]
Nie ma nic złego w inspiracji – to też dopiszę do środka jeszcze. Ale kopiowanie tych starych szyków, kiedy pisało się poważnie o sytuacji w kraju, mówiło, że tęskni do kraju... Dziś też ludzie tęsknią, ale wiersz Polaka, który siedzi w Anglii nie powinien chyba brzmieć:
"Tęskno mi owdzie, gdzie któż o mnie stoi?
I tak być musi, choć się tak nie stanie
Przyjaźni mojéj...
Tęskno mi, Panie..."
Bo to już nie nasza bajka. Nie stosujemy takich zwrotów, język się rozwija. Uważam, że my też powinniśmy się rozwijać. Powiedzmy, że za trzy pokolenia to o naszych wierszach mogliby się uczyć młodzi. I tak mi się wydaje, tak chciałabym pisać, żeby im przybliżyć nasze czasy. A
Jedynie co do inspiracji dawnymi autorami, jak wspomniał Jaredzik – inspiruję się kilkoma modernistami dwudziestolecia międzywojennego, ale to przecież nie zabory już, czy to jakoś ujdzie? :)
Gdzie szukać zapachu kogoś, kto umarł?
Pośród rzeczy osobistych i publicznych?
Futerał na okulary, bo On nigdy nie umiał
Patrzeć na mnie, lecz pisał tylko listy.
Zakładał tęczowe okulary, z nieba denka
I odręczne słowa ubierał w marynarki;
Od długopisu jego niebieska nakrętka
Wpadła pomiędzy stare, żółte, moje kartki.
Jego pióra i zabytkowy kałamarz w ciszy
Strzegą dostępu do szuflad pamięci,
Do kieszeni płaszcza, by nie weszły myszy
Pilnują wejścia wszyscy w niebie święci.
A mama sukienkę ubiera odświętną
Zawsze, gdy wymyka się z tatą na schadzkę,
I kładzie na płycie marmurowej różę zwiędłą
— a to dziesięć lat po ostatniej randce.
Please :)
A nie możemy na priv?
I co jest niby naftalinowego tutaj? Dla mnie wiersz godny.
Mam wrażenie, że z tą naftaliną nikt mnie nie zrozumiał :<
Mejl, Fb?
Wpisz "skoiastel".
https://www.facebook.com/groups/772877136161089/?fref=nf
"Każdy wers brzmi jak wymyślony przez Coelho tytuł na Buzzfeeda. Serio, coś w rodzaju: „Jak zmienić siebie, żeby nie zatracić siebie?! Te 15 osób, które nie zatraciło siebie, was zaskoczy!”
"Czasem w wierszach tu publikowanych aż czuć naftalinę, serio."
NOPE! HIPSTERS NONSENSE!
Niech odpocznie, zakisi się, zakwitnie
Dodaję do ulubionych :D
Niezły tekst, długi. Trzeba było postawić jednak na jakość ;)
W takim razie zapraszam do udziału w bitwie literackiej ;)
http://www.opowi.pl/forum/bitwa-literacka-14-w693/
Jestem w czternastej edycji jedną z oceniających i chętnie powtryniam nosa, zanalizuję i doradzę.
Ps. Co innego proza... Tam interpunkcja jest święta.
Bee bronić Skoiastel, bo ponieważ bronię ludzi świadomych i dojrzałych, wiedzących co, piszą, Ty nie iwesz, co piszesz, bo czytałaś ten artykuł BEZ zrozumienia – autorka w artykule pokazywała kiedy interpunkcja być powinna, a kiedy nie i czym to ma być umotywowane. Autorka artykułu jest znwacą teamtu, Ty, podejrzewam, jak i ja - laikiem.
Wisława Szymborska pisała iście emocjonalne, bogate erudycyjnie, wiersze, które dostały nagrodę Nobla.
Byłą świadoma, że emocje nie mogą krzyczeć jak nieświadome dziecko, jak Wy piszecie na tym portalu, wylewacie emocje strumieniem świadomości a to NIE poezja. To strumienie świadomości ubrane w szaty poezji, wersów.
Poezja to co innego. Wielu z Was nie tworzy poezji. Wylewacie tylko emocje i domagacie się bezkrytycznego miziania się pod nimi.
Wiersz to sztuka, która wymaga poświęcenia, (także uwagi). To nie wylewanie emocji, to budowanie z emocji wiersza. Wy tylko wylewacie, przelewacie, rozlewacie i nic z tego nie tworzycie. Zajmujecie się sztuką dla sztuki przelewania emocji. To grafomaństwo.
Dziekuję
do widzenia
Skoiastel oczywiście, że nie wyklucza. Uważam tylko, że priorytetem nie są przecinki jednak...
„Brak interpunkcji musi być więc czymś umotywowany. Gdy występuje – kryje w sobie dużo głębszy sens potrzebny do zinterpretowania poprawnie utworu. Jeżeli czujesz, że znaki nie powinny się pojawić, bo psują – olej je. Jesteś świadomym autorem, chapeau bas – bez sarkazmu, naprawdę. Też nie zawsze stawiam te upierdliwe kreski, tylko najpierw się zastanawiam, czy warto. Czy mam powód. (...) Kiedy rezygnuje się z przecinków, trzeba zawiązać treść taką strukturą, która te przecinki zastąpi. (...) Pisząc wiersz, zwróć uwagę przede wszystkim na to, co masz na myśli i jaki zapis jest najbliższy temu, co chcesz osiągnąć, by czytelnik mógł podłapać twoją wizję”.
Jeżeli piszesz, że jesteś świadoma i interpunkcja nie wydaje ci się potrzebna, ale ma to jakiś sens dla ciebie i masz pewność, że nie szkodzisz czytelnikowi, ale przedstawiasz wizję, to NIE JEST DLA CIEBIE ARTYKUŁ. Poluzuj gumkę w majtkach i zastanów się następnym razem ze dwa razy jeszcze, czy brać tekst do siebie i robić hurr durr, czy może zająć się innymi sprawami. Szkoda twojego czasu tutaj najwyraźniej.
„Tworzenie poezji polega na budowaniu emocji poprzez zawarcie pasujących do siebie wyrazów w formie wierszowanej. Na dobieraniu najlepszych słów w najlepszej możliwej kolejności przedstawionych w najlepszej formie”.
Co w tym irytującego? Gdzieś może skłamałam? Wskaż, proszę.
„Zaschła mi krew na palcu
Zupełnie przypadkowe odkrycie
Zakrwawiony cały, cholera skąd?” – „cholera” jest wtrąceniem, więc powinno być oddzielone przecinkiem z dwóch stron. Po co tylko po jednej? To ani nie wskazuje rytmiki, ani nie pełni żadnej zmyślnej funkcji. To po prostu w tym przypadku błąd.
„Ciało i umysł niech już zostaną
Ale wymarzcie ze mnie połowę przeżytych dni” – a tutaj przecinek przed „ale” jak bardzo byłby szkodliwy?
+ WYMAŻCIE (wymaZać) !
Skoiastel, to pierwsze lepsze:
http://www.opowi.pl/o-tym-jak-sprytnie-zaczelam-miec-a25185/
lub
http://www.opowi.pl/cztery-zywioly-czyli-spontaniczny-koniec-a22169/
lub
http://www.opowi.pl/korpo-7-dotknac-dna-a22680/
XD
Ciekawe, czy załapie.
Z Afryki?
Choleraaaa! Skąd?
emocje
skoro postawiłaś przecinek przed cholerą, to rozumiem, że pytasz skąd jest cholera, bo bez zamknięcia przecinkiem wtrącenia?
XD
Wojny? Dla mnie to nawet jeszcze nie stan wojenny. Kończmy.
Przepraszam za obcesowość.
Ale w ogóle chcę jeszcze wylać mój ból, że pod tą pracą zrobił się śmietnik. Może za kilka dni wrzucę ją jeszcze raz, bo wolałabym, żeby jednak była choć minimalnie merytoryczną formą niż burdelem na kółkach? Bo właściwie i ja, i Ritha, i Neuro wyszliśmy w niektórych wypowiedziach na aroganckich dupków.
Proszę bez osobistych do mnie wycieczek.
Zapomniano o tych, którzy piszą dobrze, tak :) taki był cel. Komuś, kto coś wie, nie potrzeba wałkować tego samego raz jeszcze. Powinnam ich zaprosić na „poradnik – level hard”, ale problem w tym, że... nigdy nie stworzę takiego poradnika.
Tak naprawdę nie ma żadnego dobrego sposobu na wiersz. Nigdzie nie znajdziesz artykułu, jak pisać poezję, bo poezja jest czymś kompletnie oderwanym, praktycznie niemożliwym do oceny. Stan techniczny – jak najbardziej. Brak rymów w rymowance albo użycie potocyzmu w tekście podniosłym, zbędne mieszanie styli czy nawet treść (czy jest banalna, oklepana, czy raczej to powiew świeżości w poezji) – to można ocenić. Ale ci, których uznałeś za „dobrych” już też to wiedzą. Teraz nic tylko każdy tekst z osobna przeczytać i skomentować. Dla nich już nie ma poradników.
Wiersze to emocje, Ritha słusznie zauważyła. Jak ocenić emocje? Mogę skomentować kogoś wiersz i napisać, że nie czuję chyba tego, co ktoś chciał przekazać. Można coś sugerować, ale nie da się kogoś nauczyć poezji. I nie mi jest oceniać tych, którzy piszą dobrze. Prozę – jasne, istnieją jakieś ramy, granice.
W przypadku poezji to tylko literackie wyczucie.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania