Białaczka po przyjacielsku cz.1

Białaczka pojawiła się w moim życiu miesiąc temu. Zaraz po niej pojawiła się depresja. Moje życie, czyli życie typowego piętnastolatka zmieniło się diametralnie.

Byłem dobrze zapowiadającym się pianistą, a teraz kim jestem? Próchnem, które czeka na ostatnią minutę swego życia. Ciekawe kiedy nadejdzie.

Stałem w swoim pokoju, w rękach trzymałem zdjęcie. Byłem na nim z Moniką. Byliśmy tacy szczęśliwi. Niestety, nie wytrzymała. Chłopak z białaczką i tykającym zegarem ją przerósł. Parę dni po diagnozie napisała mi SMS-a, w którym oznajmiła swoją decyzję. Z tego co słyszałem jest teraz z jakimś bokserem z 3A. Podłe, co?

- Jesteś gotowy?

Szybko się odwróciłem. Tata.

- Tak... Chyba tak.

- Ok, czekamy na dole.

Nawet nie poczułem, jak łza cieknie mi po policzku. Czy jeszcze kiedyś wrócę do domu? Dzisiaj miałem rozpocząć leczenie w szpitalu onkologicznym w Warszawie. Schowałem zdjęcie głęboko do szafy. Zszedłem na dół. Pianino, na którym zawsze grałem, teraz stało puste. Ile bym dał, żeby zagrać Nocturne op.9 No.2 Chopina. Poczułem rękę matki na swoim ramieniu.

- Jeszcze się nagrasz - oznajmiła.

Czyżby?

Nie mogłem się powstrzymać. Ruszyłem w stronę pianina. Zacząłem grać ostatni mój koncert. Otworzyłem swoją duszę na dźwięki. Ile bym dał, aby ta chwila trwała wiecznie.

Gdy skończyłem usłyszałem ostatnie w moim życiu oklaski. Rodziców przepełniała duma.

- Chodź, już czas.

No i ruszyłem. Nie wiedziałem, że osoba, którą poznam, całkowicie odmieni moje doczesne życie.

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Enchanteuse 19.04.2017
    *pianistą
    A tak poza tym, to świetny wstęp. Zaintrygowałeś. Szkoda, że taki smutny temat, ale pewnie dlatego ten chłopak od razu zdobył moją sympatię . I posypały się gwiazdki.
    Btw, nokturn nr 9 Chopina jest moim ulubionym :).
  • Telemach 19.04.2017
    Dziękuję, już niedługo kolejne części :)
  • fanthomas 19.04.2017
    Smutne, ale dobrze napisane. 5
  • Telemach 19.04.2017
    Dziękuję, już niedługo kolejne części :)
  • tribia 20.04.2017
    Ja daję pięć i życzę zdrowia, powrotów do domu, jak i spełnienia moich i innych cichych żądań: pisz.
    Pozdrawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania