Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Co by było, gdyby... - Joker zabije Batmana 2

Para "królewska" spała sobie spokojnie, gdy nagle przyszło śniadanie. Przyszła kobieta, ubrana w strój zwany "klaunową prostytutką". Taką nazwę nadał nikt inny jak Joker. Małżeństwo usiadło na łożu i zaczęli rozmawiać.

- Wiesz co Harley? - Joker zadał pytanie jedząc kanapkę.

- Słucham cię, Pączuszku... - królowa przytuliła się do króla.

- Od czasu, kiedy zabiłem Nietoperka i przejąłem kontrolę nad Gotham to mi się zaczęło nudzić. Wiesz, te sprawy naszego państwa, spotkania Anty-trójcy, zamachy stanu... Eh, moje życie się zmieniło. Zauważyłem, że już tak nie żartuję. Kiedyś byłem królem głupców, a teraz jakimś "Królem klaunów". Szkoda, że już nie ma Batmana, zawsze dostarczał mi rozrywki. - Joker zaczął płakać.

- Nie smuć się, Pączuszku... - Harley Quinn przytuliła się do klauna. - Za niedługo to się zmieni, wiesz?

- Co? Czemu?

- Jestem w ciąży...

- Co?! - Joker odskoczył od Harley. - Przecież nie kochałem się z tobą wczoraj!

- Pączuszku, przecież kochaliśmy się jeszcze wcześniej, tak?

- O... - z króla zeszło całe napięcie.

 

***

 

Jest zebranie Anty-trójcy. Poison Ivy wydaje się bardziej zrelaksowana i wesoła niż przedtem.

- Gratuluje ci Jokerze - Ivy popatrzyła się na Jokera z błyskiem w oczach - Harley mi już powiedziała.

- Dzięki... - król ukrywał w sobie gniew -Penguin! Gdzie jest broń!

- Ja.. No ten...

- Zamknij swoją je**ną mordę! - Ivy próbowała ukryć uśmiech - Miałeś załatwić broń na dzisiaj!

- Powiedziałem, że załatwię ją na dziś lub jutro. - Penguin bał się jak nigdy dotąd.

- Nie obchodzi mnie twoje pierdzielone "powiedziałem" - Joker wyciągnął broń i strzelił do Penguin'a. Krew poleciała na Poison Ivy i ściany. - Wiesz co? Pójdę już do domu...

- Dobry pomysł.

 

***

Na wejściu do swojego domu, Jokerowi stanęła na drodze Duela.

- Tato, czemu jesteś we krwi? - Joker's daughter nie była zdziwiona widokiem Jokera we krwi, ale jako "córusia tatusia" zadała to pytanie, żeby wyglądało to jakby się o niego martwiła.

- Mam cię w dupie - Joker zrobił jej to samo co Penguin'owi.

Na to wszystko patrzyła Harley z wielkim uśmiechem.

- Spójrz kto jest za tobą... - królowa wskazała palcem drzwi.

- Ivy? Co ty robisz? - Poison Ivy wyciągnęła broń i strzeliła Jokerowi prosto w brzuch. Przewrócił się.

- Wiesz co? - Kobieta-roślina pochyliła się nad nim - To, że Harley była w ciąży to ściema. Wiesz dlaczego zastrzeliłeś Penguin'a i twoją "córusię"? Moje feromony. Wiesz dlaczego mój dom jest większy i lepszy od twojego? Feromony. Wiesz dlaczego państwo traktuje mnie jak boginię? Feromony.

- Dlaczego?

- Dlaczego? Może dlatego, że traktujesz mnie jak jakąś s*kę, Harley jeszcze gorzej, a my jesteśmy przyjaciółkami, a przyjaciele sobie pomagają.

- Eee...

- Powiem ci coś... Wal się - Ivy strzeli Jokerowi w głowę, śmierć na miejscu.

- I co? I co robimy? - Harley skaczę z podekscytowania.

- Tworzymy prawdziwe państwo... - widzą jak na niebie lecą śmigłowce armii amerykańskiej. - ...ale najpierw, trzeba je stworzyć.

 

 

Tak wygląda moja wersja "co by było, gdyby... - Joker zabije Batmana". Nie wiem, może się nie zgadzacie z moja wersją, więc napiszcie o tym w komentarzach. Pozdrawiam

 

Filip Kuziel

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania