Collaboration-Min Yoongi rozdział I

Rozdział I

Od autora: będę rozdziały dodwac na bieżąco

Miłego czytania

Właśnie wychodziłam ostatni raz ze szkoły z wynikami matury w ręce. Świadomość że już nie wrócę do tych czterech ścian wcale mnie nie smuci ,wręcz cieszy !! Dawno nie czułam się tak szczęśliwa.

Przed szkołą zaważyłam kolegów z równoległej klasy i podeszłam do nich

-Hej hej !-krzyknęłam do nich. Oni się obrócili i krzyknęli jednocześnie

-Siemaaa

-Siemaaa. Wiem że nie palisz ale chcesz szluga ostatnia szansa żeby zapalić przed szkołą-Zaśmiał się Patryk .Po chwili zastanowienie zgodziłam się. Rozmawiałyśmy jeszcze chwilę I śmialiśmy się ze wspólnie spędzonych chwil .Potem pożegnałam się z nimi i poszłam na przystanek gdzie czekałam na powrotny autobus do domu.

Gdy tak czekałam postanowiłam pochwalić się Minho

(Wysoki ,przytojny chłopak ,umieśniony,czarne gęste wlosy,także ciemne oczy ,wszyscy mowią że wygląda jak wilk) że skończyłam szkołę ,więc Zrobiłam głupie zdjęcie i wysłałam mu

Do Minho :

ZDJECIE

Do Minho :

Nareszcie jestem wolnaaaa!!!!

Nie liczyłam na szybką odpowiedź bo teraz pewnie jest zajęty treningami.Kim Minho jest trainee w jednej z niedużych wytwórni w Korei Naprawde jest zdeterminowany żeby być jak najlepszym. Potrafii trenować 24 godziny. Czasami się o niego martwię,że się przepracowuje ale co ja mogę, zawsze mi się tłumaczy że będzie odpoczywał na emeryturze a ma 22 lata, a zachowuje się jakby miał 3 lata. Zawsze potrafi mi poprawić humor i wie jak mnie pocieszyć ,znamy się tylko rok ale z dumą mogę go nazywać najlepszym przyjacielem. Gdy go poznałam nie sądziłam że zostaniemy kumplami. Moja mama nie jest zachwycona

że poznałam go przez internet.

Mam nadzieję że się do niego przekona.

Wracając, dalej stoję na tym przystanku, jest coraz cieplej a bus się spóźnia ,nogi mnie bolą i jestem głodna narzekanie tylko mi wydłuża czas oczekiwania. Z moich myśli wybudził mnie dźwięk z kakaotalk prędko weszłam na aplikacje i odczytałam wiadomość

Od Minho

Woooooow

Od Minho

A myślałem że nie zdasz ㅋㅋㅋㅋㅋㅋ

Od Minho

GRATULACJE ALEX!

Od Minho

ZDJECIE (zdjęcie w lustrze i finger heart)

Do minho

Tak właśnie we mnie wierzysz wiesz taki jesteś pffff

Do Minho

A ty dalej jesteś w wytwórni?

powinieneś się tam przeprowadzić wiesz,twoje mieszkanie pewnie już cię nie poznaje hahaha

Od Minho

Pierwsz raz wpadłaś na jakiś dobry pomysł wiesz ha ha ha wewnętrznie potargało mi jelita od tych twoich żartów

Od Minho

Już się przeprowadzamXDDD

Do Minho

Po pierwsze Ja zawsze mam genialne pomysł po drugie sarkazm to moja działka !!!

Od Minho

Dobra dobra pierdolenie o Chopinie,

Od Minho

Dobra Malutka zadzwonię później do ciebie ,przyszedł prezes i trener

Nauraaaaa

Do Minho

🖐🖐

Po wysłaniu ostatniej wiadomości jak na zawołanie zjawił się autobus. Dzięki ci Matko Jiminowska Wsiadłam do niego i zajęłam wolne miejsce ,założyłam słuchawki ,odpaliłam"im fine",oparłam się o szybę i odpłynęłam.

40 min później

-Hejj wróciłam-krzyknęłam wchodząc na korytarz

- Hej kochanie. Masz obiad ,siadaj i Jedz zanim ostygnie

-okeyy, dzięki, a gdzie jest Albert?

-Pewnie chodzi gdzieś po polu,nie było go jak przyszłam ale znając życie zaraz przyleci jak zorientuję się, że jesteś już w domu-powiedziała mama

-haha pewnie tak -po tych słowach usłyszałam stukanie-obróciłam głowę w stronę okna i zobaczyłam siedzącego na parapecie Kota ,który domagał się wpuszczenia do domu.-Wywołałaś wilka z lasu, weź Idź go wpuść bo serce mu zaraz pęknie-zaśmiałyśmy się obie

-Już go wpuszczam -powiedziała i podeszłam do drzwi wejściowych-Chodź kocie ,Ola już czeka-usłyszałam

-meow !meooooow!-zamiauczał ocierając mi się o nogi

-Albilaaa cześć tęskniłeś -pytałam klepiąc kota po pleckach.Nagle zadzwonił telefon mama poszła odebrać po chwili rozmowy wróciła spowrotem do kuchni i oznajmiła że idzie do sąsiadki na kawę. Pożegnała

się i wyszła.Zostałam sama z Albertem w domu.Po zjedzonym obiedzie włożyłam talerz do zmywarki i razem z Kitlerem udaliśmy się do salonu żeby coś obejrzeć .Rozsiedliśmy sie wygodnie.Ja zaczęłam oglądać jakiś film a kot zasnął.Po seansie udałam się do mojego pokoju a razem ze mną koci towarzysz.

Otworzyłam drzwi do pokoju i oczywiście,koci gentleman ma pierwszeństwo wszedł pierwszy i od razu wskoczył na łóżko zaczął je ugniatać i po chwilę już spał . Weszłam za nim, zamknęłam drzwi za sobą, zrobiłam mojemu synowi kilka zdjęć i usiadłam koło niego zastanawiając się co mam robić.

-Bożeeeee kocie jak mi się nudzii !!!!Co mam robić hmmm-kot mnie zignorował i spał dalej. Nagle dostałam wiadomość od sąsiadki.

Od Natalia

Hej robisz coś?

Do Natalia

Nic nie robie nudzę się strasznieeee a co?

Od Natalia

Nie chcesz się że mną przejechać do miasta ?

Do Natalia

Okeyy, o której?

Od Natalia

Za 10 min

Do Natalia

Dobra 👌

Wstałam z łóżka ,ogarnęłam sie ,umyła zęby i już byłam gotowa do wyjście czekałam tylko na wiadomość od Natalii. Mogłam się tak nie spieszyć bo ona nigdy nie była gotowa na umówioną godzinę więc zamiast 10 min czekałam dłużej. Nareszcie po 25 min dostałam wiadomość

Od Natalia

Wychodź czekam w aucie

Do Natalia

Idę

Wybiegłam z domu już po 2 min wsiadłam do auta sąsiadki

-hejka

-hej

-dzięki że jedziesz ze mną samej by mi się nie chciało

-nie ma sprawy ja zawsze mam czas. Chcesz kupić coś konkretnego ,prezent dla Eweliny?(Młodsza siostra natalii)

-A który jest dzisiaj ?

-14, za 5 dni ma urodziny

-haha zapomniałam że ma urodziny w tym miejscu . A nie ważne kupie jej coś w następnym tygodniu . Chcę sobie kupić kolejne płótno bo naszło mnie na malownie z Bobem Rossem jak ostatnio

-haha no dobra ,to gdzie jedziemy dokładnie?

-do Action tam jest dużo tego

-okey

30 min później

-chodźmy

- O Patrz tam są płótna i przybory malarskie

-O mam to! jest to które miałam , wezmę to aaa nawet może dwa na zapas ,mam wenę twórczą-zaśmiała się

-haha dobry wybór.Chodźmy do kasy.-w drodze do kasy rozmawiałyśmy na różne tematy aż Nata zapytał

- W ogóle jak tam u tego twojego zagranicznego kolegii ?Pozdrów go ode mnie jak będziesz z nim rozmawiać

-wszystko u niego okey ,później ma zadzwonić to mu powiem bo teraz jest na treningu

-aaa okey rozumiem. Ale Ola powiedz mi szczerze jest coś pomiędzy wami ?

-Hahaa nic pomiędzy nami nie ma oprócz przyjaźni, i nic nie będzie- powiedziałam zgodnie z prawdą

-No dobra jak chcesz,powiedzmy ze wierzę-odpowiedziała płacąc za zakupy

-do widzenia

-do widzenia-powiedziałyście rownoczenie wychodząc ze sklepu

Po 30 min byłyśmy spowrotem pod domem Natalii. Miałam iść do domu ale Nata zaprosiła mnie ma drinka bez wahania się zgodziłam. Siedziałam u niej dosć długo ,było naprawdę fajnie uwielbiam spędzać z nią czas jest dla mnie jak starsza siostra .

Gdy wróciłam do domu na zegarze wybiła 00:00.Rodzice dawno spali,też miałam taki plan iść spać. Ale przypomniałam sobie ze przecież Minho miał dzwonić .Wyciągnęłam telefon i sprawdziłam.Zobaczyłam dwa powiadomienia

Nieodebranie połączenie Od Kim Minho

Od Minho

Jak wrócisz z alkoholizacji to zadzowoń

Wykręciłam numer i czekałam na połączenie

-no witam witam -usłyszałam i zobaczyła na ekranie twarz Minho-jak tam twój stan al dente czy może jeszcze gorzej haha

-trzeźwa jestem dzbanie ,wypiłam tylko trzy drinki ,to nic-wyszczerzylam się do niego -a właśnie masz pozdrowienia od Natalii

-Miło mi chodź wiem że ona też za mną nie przepada

-racjaaa - zaśmiałam się sztucznie a on razem ze mną - Jak tam wczorajszy(dla Oli dzisiejsz dla Minho wczorajszy 8 godzin różnicy ) trening ??

-Męcząco,zaczęliśmy trenować w większej grupie ,ale jak narazie nie widzę szans na debiut -powiedział ze zgaszoną miną-wczoraj prezes ogłosił skład debiutojacego zespołu, na początku był plan że w podobnym czasie debiutują dwie grupy girlsband i boysband ale z braku funduszy zdecydowali że debiutuje tylko girlsband,

-Rozumiem ,ale na pewno następy debiut będzie twój !Zobaczysz -powiedziałam a na jego twarzy pojawił się lekki uśmiech

-dzięki za taką wiarę we mnie,cieszę się że mam taką przyjaciółkę

-I vice versa -zaśmiałam się

Rozmawialiśmy około półtora godziny. Gdy skończyliśmy rozmawiać od razu zasnęłam i tak skończył się ten dzień.

............................

Obudził mnie dźwięk domofonu.Leniwie wstałam i podeszłam  do okna żeby zobacz kto się dobija. To był listonosz trzymał jakąś paczkę więc czym prędzej zbiegłam na dół i odebrałam tajemniczą przesyłkę. Gdy wchodziłam do domu została potrąconą przez głodnego Alberta

-Kocie!!!zawału dostałam,wiem wiem głodny jesteś chodź.

Odstawiłam paczka na schody i udałam się do kuchni aby nakarmić Kitlera i zrobić sobie kawę .Sprawdziłam godzinę i nie dowierzałam

-Już 8 :30 !!!,zaraz spóźnię się do pracy No nie wierzę! I to w ostatni dzień pracy

Zabrałam paczkę do swojego pokoju I szybko zaczęłam się ogarniać by jak najszybciej wyjść z domu. Po 10 minutach wsiadłam na rower i ruszyłam do kawiarni.Dotarłam na miejsce w 25min.Nowy rekord haha. Przypiełam rower I weszłam do miejsca pracy witając się ze współpracownikami

-hejka,juz jestem,Szef już przyszedł??

-nie jeszcze dzwonił że ma coś do załatwienia i się spóźni -powiedział rudowłosy

-uff co za ulga, szczęście mi dziś sprzyja haha

-Dobra Idź się przebrać a my już otwieramy -powiedziała Mela podchodząc do drzwi

-Już lecę!!

8 godzin później

Ostatni dzień pracy dobiegł końca ,dziś nie było dużego i szefa pojawił się tylko 2 razy ,o dziwo się o nic nie czepiał miał naprawdę dobry humor ,odniosłam do jego gabinetu,wypowiedzenie,pożegnałam się z nim i zaczęłam szykować kawiarnie do zamknięcia. 

Pracowałam  tutaj od 4 lat  po to aby spełnić moje marzenie czyli odwiedzić Seul. Moich rodziców nie było na to stać i  uważali że to jest glupota i tylko chwilowa zachcianka. Nie rozumieli, że ja naprawdę chce tam polecić .To było mojej jedyne i najszczersze marzenie .Zwiedzenie Korei to był mój jedyny cel ale teraz mam drugi za tydzień minie roku naszej przyjaźni z Minho  i chce mu zrobić niepodziankę. Dwa dni wcześniej mam wylot,już się nie mogę doczekać !