Czuję swoje
Czuję swoje życie krocząc ciemnymi drogami. Oglądam się dookoła.
Gwiazdy przyświecają mi. Słyszę głosy wewnątrz mnie wołające przeszłość.
Nastąpił czas walki. W sobie zabijam te głosy.
Już nigdy więcej nie ucieknę. Walki nie ulęknę się.
Dobywam swej tarczy idąc na wojnę. Staram się walczyć z złem swoim.
Oddech zaczyna kuć. Obudź się wewnątrz mnie.
Gdzie ten płomień z mojego serca? To nie czas na wspomnienia.
Tej nocy usiądę pod gwiazdami. Po wojnie z wspomnieniami stworzę lepsze jutro.
Moje życie napełnione cierpieniem. Jego synonimem ból.
Blizny na swej twarzy wyżłobione przez łzy noszę ukrycie. Nie pytaj mnie o nie.
W lustro spoglądam widząc szpetną twarz. Ocieram łzy i idę w stronę gwiazd.
Każdy kolejny krok okupiony bólem. Boję się kolejnych dni.
Nocami oglądam swe oblicze. Powoli uginam się pod ciężarem problemów.
Nie wmawiaj mi już kłamstw. Zbyt wiele słów o pięknym wyrazie słyszałem.
Z nożem w sercu idę przez życie. Kolejny oddech biorę z nadzieją na lepsze jutro.
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania