Drabble - Smak radości
Dziwnie tu, biało, czysto, elegancko. Nie wiem co tu robię, ale nie czuję strachu. Widzę przed sobą niewielki, mahoniowy stolik, z przepięknie rzeźbionymi nogami. Znajdują się na nim trzy złote naczynia. Chłodny wiatr, który pojawił się znikąd, musnął delikatnie zapracowaną dłoń, podpowiadając co mam zrobić. W pierwszym naczyniu od lewej strony znajdowały się piękne chwile, w kolejnym - dom z ogrodem i dostatnie życie, a w ostatnim poklask i garść przyjemności cielesnych. Jestem niezdecydowanym człowiekiem, nie lubię wybierać, wzbraniam się tego jak ognia. Jednakże tu wybór był prosty, chyba każdy by tak wybrał. Zdecydowanym ruchem chwyciłem odpowiednie naczynie.
Wybrałem... smak radości.
Komentarze (11)
5/5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania