Dzieło Skończenia - Prolog -

„Joetown spowiła ciemność. Ciemne chmury przysłoniły gwiazdy oraz księżyc, zabierając tym samym naturalne światło nad miastem. Między kamienicami, blokami i wszelkimi domami pełzała wstęga mgły, złudnie przypominająca sznur zaciskający się na szyi skazańca. Tej nocy żaden mieszkaniec nie odważył się wyjść z domu. Nienaturalnie o tej porze z ulic zniknęły wszystkie przejeżdżające pojazdy, upici ludzie, a nawet nocni markowie.

Ludzie, którzy zdecydowali się nie ruszać z foteli czy łóżek, nie wiedzą, że podjęli najlepszą decyzję w ich życiu. Dlaczego? Ponieważ nikt nie wytrzymałby widoku zamęczonego, bliskiego płaczu, mężczyzny, który lamentując, powoli nakreślał litery, litery układał w słowa, a słowa w zdania, na ciele małej dziewczynki o imieniu Lilii. Współczuję temu człowiekowi i to bardzo, ponieważ został zmuszony do takowego czynu. Nie mógł odmówić propozycji zleceniodawcy. Teraz, po wykonaniu zadania, będzie musiał tylko czekać, aż znajdzie się druga Mapa, na której będzie można wyryć kolejne wskazówki.

A co do dziewczynki, ofiary lamentującego mężczyzny, ludzie powinni być z niej dumni. Cieszyć się razem z nią. Tak, jej łzy dziś okazują ból i smutek, lecz jutro uświadomi sobie, że oznaczały tylko ukrytą radość. Albowiem została wybrana, dostała szansę przeżycia najwybitniejszego wydarzenia w ostatnich czasach. Zyskała zaszczyt siedzenia w pierwszym rzędzie na widowni, oglądającej Dzieło Skończenia. Dzięki wykonawcy dzieła mogła zobaczyć, a nawet poczuć ogarniającą ją Moc. Bądźmy z niej dumni, a jednocześnie wspierajmy jej oprawcę, ponieważ w nim nadzieja.

Ludzie, włączcie telewizory, radia, komputery i wyszukajcie najświeższe wiadomości. Tak, w tych niepozornych, zwyczajnych faktach kryje się wstęp do Końca. Ukrywa się w nich koniec Początku. Nadchodzi nowa era. Era, która ma zostać niezapamiętana, ponieważ nie będzie jej miał kto pamiętać. Nadchodzi nasz czas, dlatego łączmy się, Bracia, nadchodzi Dzieło Stworzenia. Czuję, że jest już blisko, a ja nigdy się nie mylę”.

Komisarz Eric Castlen oderwał wzrok od tajemniczego listu i zatrzymał go na czarnoskórym mężczyźnie, wchodzącym właśnie do komisariatu.

- Rick! Choć tu chłopie! - wykrzyknął komisarz. - Przeczytaj to. - Podał partnerowi lekko zamoknięty, pożółkły papier. - Chyba ktoś próbuje się z nami bawić. Jakimś cudem list ten trafił dzisiaj do mojej aktówki podczas lanczu. Opowiada o zaszyfrowanym kodzie na ciele dziewczynki, którą znaleziono kilka dni temu na środku drogi Evenstreet.

Policjant skończył czytać wiadomość i stanął przez chwilę w zamyśleniu.

- A więc ten ktoś chce, abyś się tym zajął - skomentował po chwili.

- Dlatego ty mi w tym pomożesz. - Eric uśmiechnął się przyjacielsko do rozmówcy, ale już po chwili uśmiech zszedł z jego twarzy. Komisarz wiedział bowiem, że sprawa ta nie będzie należała do najłatwiejszych.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • elenawest 21.04.2016
    Uhu!!! Super to jest ;-) 5. Zaciekawiłeś mnie :-D
  • Karo 21.04.2016
    dziękuję
  • Iskierka 21.04.2016
    "„Joetown spowiła ciemność. Ciemne chmury przysłoniły gwiazdy oraz księżyc, zabierając tym samym naturalne światło nad miastem. Między kamienicami, blokami i wszelkimi domami pełzała wstęga mgły, złudnie przypominająca sznur zaciskający się na szyi skazańca."
    To powtórzenie jest pewnie celowe, prawda? Kiedy czytałam tekst po raz pierwszy, trochę mi przeszkadzało, dlatego postanowiłam, że je "zauważę", ale teraz już... teraz chyba się przyzwyczaiłam. Czy mgła wygląda jak sznur na szyi skazańca? Nie jest to błąd. Tak tylko z ciekawości pytam.

    Ludzie, którzy zdecydowali się nie ruszać z foteli czy łóżek (przecinek) nie wiedzą,

    "litery przekształcał w słowa, a słowa w zdania, na ciele małej dziewczynki o imieniu Lilii."
    Nie wiem czy litery można przekształcać w słowa. One je tworzą, więc nie trzeba ich chyba przekształcać, a wystarczy ułożyć.

    "Współczuję temu człowiekowi i to bardzo, azaliż został zmuszony do takowego czynu."
    Nie lepiej byłoby"ponieważ"? Współczujesz mu właśnie dlatego, że został zmuszony.

    "Zyskała zaszczyt siedzenia w pierwszym rzędzie na widowni, oglądającej Dzieło Skończenia."
    Na razie mam wrażenie, że stoi na scenie, i to w pierwszym rzędzie, ale to dopiero prolog, więc się nie czepiam. ;)

    "Tak, jej łzy dziś okazują ból i smutek,"
    Łzy same w sobie nie mogą chyba okazywać, tak przynajmniej mi się wydaje. Ale mogą być wyrazem czegoś.

    "Ludzie włączcie telewizory, radia,"
    Jakiś znak po "ludzie". Nie wiem jaki. Może być przecinek, wykrzyknik, myślnik... ale jakiś musi być. :)

    "Nadchodzi nas czas,"
    Nas?

    "Czuję w kościach, że jest już blisko, a ja nigdy się nie mylę”."
    Postawiłabym wykrzyknik na końcu zdania, ale ja ogólnie lubię wykrzykniki stawiać, więc się nie sugeruj. Już chciałam temu gościowi uwierzyć, już miałam wrażenie, że naprawdę coś się zacznie dziać, ale po tym "czuję w kościach" zostałam brutalnie przywrócona do rzeczywistości. Cały list jest utrzymany w... nie wiem, jak to określić. W podniosłym stylu? Nie wiem. Ale to "czuję w kościach" tu nie pasuje. Zbyt kolokwialne. Psuje odbiór.

    "i stanął przez chwilę nieruchomo w zamyśleniu.
    - A więc ten ktoś chce (przecinek) abyś się tym zajął"
    Nieruchomo w zamyśleniu. Nie podoba mi się to. Może wywal to "stanął" i napisz, że komisarz się zamyślił?

    To już chyba wszystko. Podobało mi się! Takie... nie umiem określić. W ogóle w chwaleniu zbyt dobra nie jestem. Ale czyta mi się ten Twój tekst wyjątkowo dobrze, chyba najlepiej ze wszystkich Twoich, do których kiedykolwiek zajrzałam. Wstyd się przyznać, ale niewiele ich było. :( Teraz na pewno będę śledzić. :)
  • Karo 22.04.2016
    Dziękuję bardzo. Błędy zaraz poprawię ;)
  • Khartus 21.04.2016
    Zaciekawiłeś mnie. Z początku myślałem, że akcja toczy się wczesnym średniowieczem a tu prosze...
    Ogólnie trochę przypomina schemat niektórych opowiadań kryminalnych. Tajemniczy list itp. Ale jest super.
    Pyt. Będziesz pisał sledzwta wzorujac się na Sherlocku Holmesie, czy masz już coś ulożone?
  • Karo 22.04.2016
    Dziękuję ;)
    Tworzę nową opowieść dotyczącą dochodzenia skupiającą się na nowej technologii (więcej nie mogę zdradzić) ale stojącej w klimacie kryminalnych powieści, czy też filmów ostatnich lat :D mam nadzieję, że podołam temu
  • Akwus 22.04.2016
    Standardowo mam rezerwę do formy prologu, ale poczekam z marudzeniem aż pokażesz rozdziały. Może się mylę :)

    Mimo wszystko intrygująca bardziej niż większość autorów z opowi, wiec zostawiam 4 i chętnie poczytam dalej.
  • Karo 22.04.2016
    Dziękuję bardzo. Z twoich ust się tego nie spodziewałem, więc tym bardziej jestem podekscytowany :D
  • Marzycielka29 22.04.2016
    Świetne! Był mrok, tajemnica, a to uwielbiam w opowiadaniach. 5
  • Karo 22.04.2016
    Dziękuję ;)
  • Nazareth 22.04.2016
    O! Karo wrócił! Odrazu buduje klimat mroku i tajemniecy. Brakowało mi tych twoich opowiadań. To jest naprawdę dobre czyta się płynnie, przyjemnie. Gładko przechodzisz od listu do narracji. Czekam na dalsze części.
  • Karo 22.04.2016
    Dzięki ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania