Hashrav, Pan Szalonego Płomienia - Roz.1 List od przyjaciela
Delf, 1186 rok
Hashrav,
Wiem o wszystkim. Kiedy wróciłem do Delf pan Holmes opowiedział mi co wydarzyło się w ciągu ostatnich pięciu lat. Wiem jak jest Ci z tym ciężko, wiem aż za dobrze... Dlatego chce pomóc. Nawet jeśli czujesz, że żyjesz w piekle, nawet jeśli wydaje Ci się, że z każdym dnie jest coraz trudniej, pamiętaj o tym.
Nigdy nie pozwól, by płomienie nadziei zgasły. Nie poddawaj się rozpaczy. Nie poddawaj się swoim wewnętrznym demonom. Podejmij codzienną walkę i znajdź siłę, by nieść swój własny ciężki miecz nadziei i walcz, dopóki nie ujrzysz światła. Niech te małe chwile szczęścia zawsze oświetlają Ci drogę - nawet jeśli sprawy nie potoczyły się tak, jak tego oczekiwałeś.
Najlepsze jeszcze nadejdzie!
Twój przyjaciel,
Juliusz
Komentarze (3)
Czy zaczynanie listem to dobry pomysł? Cóż, to się pewnie okaże potem, choć nie wiem czy nie byłoby lepiej, gdyby to była część rozdziału, a nie samodzielna część...
Krótkie to, zatem do nastepnego
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania