Inna historia [Miraculum] - Prolog
Chęć bycia wyjątkowym, nie zawsze prowadzi do czegoś dobrego.
Szatynka z westchnieniem opadła na krzesło. Obróciła się, przypadkowo spoglądając w lustro.
Dziewczyna ze zwierciadła wyglądała perfekcyjnie. Jej twarz okalały rudobrązowe włosy, a na oczy opadała grzywka. Śliczna cera, oliwkowe oczy. Ideał.
Lila Rossi dotknęła swojego policzka, a jej odbicie powtórzyło ten gest z wdziękiem.
To, jak wyglądasz o niczym nie świadczy.
Tak. Wyglądasz jak anioł. Anioł, okłamujący wszystkich wokół.
Tą tępą Marinette wszyscy lubią. Nie dlatego, że jest ładna. Dlatego, że jest miła i nigdy nie kłamie.
Tym razem odbicie skrzywiło się, jakby z bólem.
Sama to sobie zgotowałaś.
Lila pokiwała nieświadomie głową. Sama tego chciała. Teraz, nawet jak mówi prawdę, to nikt jej nie wierzy. Bo kto by uwierzył, że ona też ma uczucia? Przecież tak kocha ranić innych.
Nieprawda.
Kochała. Ale teraz to nie ma znaczenia. To, co robiła było niewybaczalne. Powinna pogodzić się z brakiem przyjaciół. Kolegów. Znajomych. Z siedzeniem samej w ławce, na stołówce, z wracaniem samotnie ze szkoły.
Z tym, że wszyscy uważają ją jedynie za zło wcielone.
|~|~|~|
Dobra... to moje jedno z pierwszych opowiadań, więc proszę o wyrozumiałość. NIE ZGADZAM SIĘ na kopiowanie. Miłego czytania!
Komentarze (11)
W każdym razie, dzięki za szczere zdanie, bo rzeczywiście powinnam się bardziej postarać. Ale pisząc zazwyczaj wena mnie zaskakuje a potem wychodzi coś takiego, jak ten prolog. Cóż, nie panowałam go, a te lustro samo jakoś wyszło xD.
*Zgadzam się z panem Rafałem - lustro to banał. Bohatera można przedstawiać drobnymi gestami, w dialogach itd... Jest dużo innych możliwości.
"To, jak wyglądasz o niczym nie świadczy" - zbędny przecinek
Hmmmmmmmmmm, nawet niezłe. Znaczy średnie, ale nie ma zbyt wielu błędów. Narracyjnie też w miarę w porządku, choć trudno oceniać po krótkim fragmencie. Powodzenia w pisaniu i takie tam...
Pozdro
Też zaczynałam od fanfików i szczerze mogę Ci powiedzieć, że jak na pierwszy raz tekst wygląda całkiem dobrze. Nie spodziewam się tutaj nie wiadomo jakiego poziomu, bo nie o to tu chodzi. To trening i początek pisarskiej drogi, którą jeżeli będziesz kontynuować, wyrobisz w końcu warsztat i styl, a może nawet zaczniesz pisać coś własnego. Przeczytam resztę części i będę Ci dawać znać, co można poprawić pod względem pisarskim, na co zwrócić uwagę, do fabuły będę się odnosić bardzo rzadko, gdyż to fanfik, a nie znam uniwersum.
Z pozdrowieniami. ;)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania