Kartka z pamiętnika II
Wrocław 13.05.2012
10:34
Dzisiaj idę na na spacer do parku z Orio, Magda i jej psem Gustawem. Z tej okazji z samego rana poszłam do sklepu zoologicznego, żeby kupić nową piękna obroże i smycz dla mojego przyjaciela. Wybrałam granatowy komplet, myślę że Orio pięknie będzie się w nim prezentował.
Cała noc Orio pilnował mnie przy moim łóżku, dawno noc nie była dla mnie tak bezpieczna, czuję że mam obok siebie świetnego opiekuna. Rano zjedliśmy śniadanie, oczywiscie mój sprytny piesek wsunął porcję swoich chrupek w mgnieniu oka i przyszedł prosić o jeszcze, patrząc w jego duże blagające oczy dałam mu ostatniego kęsa mojej bułki z wędlina. Rodzice również są zachwyceni Orio, zdecydowanie podbił serce każdego z nas.
19:03
Wróciłam, jestem zdruzgotana, Orio jest w klinice weterynaryjnej. Po przybyciu do parku, Orio świetnie bawił się że swoim nowo poznanym psim kumplem Gustawem do czasu, aż nie pojawił się ten wstrętny agresywny potwór ! Pies typowo szkolony do takich zachowań ze wściekłością w sekundę zerwał się ze smyczy młodemu chłopakowi i zaczął gryźć Gustawa i Orio. Pęka mi serce na myśl ile ta psinka wycierpiala i teraz spotkało go coś tak okropnego. Jutro z samego rana lecę do kliniki, będę przy moim przyjacielu czuwać tak jak on czuwał obok mojego łóżka w nocy.
Komentarze (3)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania